icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Lokalna katastrofa ekologiczna na rosyjskim Dalekim Wschodzie

W rosyjskim porcie Nachodka doszło do wycieku produktów naftowych. Trwa instalowanie specjalnych boomów, które zastopują rozprzestrzenianie się plamy oleju. Według szacunków Rozprironadzoru, zanieczyszczony jest obszar o powierzchni niespełna 35 km kwadratowych. 

Kolejna katastrofa w Rosji

Do rozlewu doszło prawdopodobnie przy jednym z pirsów służących do bunkrowania statków. Mieszkańcy Nachodki od początku tygodnia donosili o wycieku, jednak władze portu oficjalnie przyznały, że do zdarzenia doszło dopiero 22 października. Pracownicy Rozprironadzoru oraz prokuratury pracują nad ustaleniem winnych rozlewu.

Władimir Rakow, profesor ekotoksykologii morskiej Instytutu Oceanologii Pacyfiku Rosyjskiej Akademii Nauk przyznał w rozmowie z Interfax, że zważywszy na skalę wycieku, ma ona charakter katastrofy ekologicznej o zasięgu lokalnym. Badacz powiedział, że istnieje pośrednie zagrożenie łowisk poprzez migrację ryb z obszarów objętych wyciekiem do lokalizacji połowowych.

Pod koniec września u wybrzeży Kamczatki zostały zlokalizowane dziesiątki tysięcy martwych istot morskich, które doznały zatrucia zanieczyszczoną wodą. Poparzeni zostali również surferzy, który uprawiali sporty wodne w tej okolicy. Śledztwo trwa, jednak władze skłaniają się do stanowiska, że przyczyną zanieczyszczenia mogła być toksyczna alga, a nie działanie człowieka.

Interfax/Mariusz Marszałkowski

Norylski Nikiel oszacował straty środowiskowe w Arktyce. Są siedem razy niższe od wersji ministerstwa

W rosyjskim porcie Nachodka doszło do wycieku produktów naftowych. Trwa instalowanie specjalnych boomów, które zastopują rozprzestrzenianie się plamy oleju. Według szacunków Rozprironadzoru, zanieczyszczony jest obszar o powierzchni niespełna 35 km kwadratowych. 

Kolejna katastrofa w Rosji

Do rozlewu doszło prawdopodobnie przy jednym z pirsów służących do bunkrowania statków. Mieszkańcy Nachodki od początku tygodnia donosili o wycieku, jednak władze portu oficjalnie przyznały, że do zdarzenia doszło dopiero 22 października. Pracownicy Rozprironadzoru oraz prokuratury pracują nad ustaleniem winnych rozlewu.

Władimir Rakow, profesor ekotoksykologii morskiej Instytutu Oceanologii Pacyfiku Rosyjskiej Akademii Nauk przyznał w rozmowie z Interfax, że zważywszy na skalę wycieku, ma ona charakter katastrofy ekologicznej o zasięgu lokalnym. Badacz powiedział, że istnieje pośrednie zagrożenie łowisk poprzez migrację ryb z obszarów objętych wyciekiem do lokalizacji połowowych.

Pod koniec września u wybrzeży Kamczatki zostały zlokalizowane dziesiątki tysięcy martwych istot morskich, które doznały zatrucia zanieczyszczoną wodą. Poparzeni zostali również surferzy, który uprawiali sporty wodne w tej okolicy. Śledztwo trwa, jednak władze skłaniają się do stanowiska, że przyczyną zanieczyszczenia mogła być toksyczna alga, a nie działanie człowieka.

Interfax/Mariusz Marszałkowski

Norylski Nikiel oszacował straty środowiskowe w Arktyce. Są siedem razy niższe od wersji ministerstwa

Najnowsze artykuły