Konstrukcja podatku miedziowego powoduje, że jakiekolwiek inwestycje w zakresie tego sektora wydobywczego stają się nieopłacalne. W Sejmie pojawił się projekt obniżenia tego podatku o 15%. Proponowana niewielka redukcja nie rozwiązuje głównego problemu z podatkiem, tj. jego antyinwestycyjnej konstrukcji. Dzisiaj w „Świetlicy wolności” ZPP odbyła się debata dotycząca przyszłości sektora wydobywczego w Polsce.
Na fakt, iż polski system podatkowy jest jednym z mniej przyjaznych w Europie wskazywaliśmy już nie raz. W niektórych przypadkach jest on wręcz absurdalny na skalę światową. Taki szczególny przypadek stanowi właśnie podatek od niektórych kopalin czyli tzw. podatek miedziowy. Wprowadzone w 2012 roku rozwiązanie co prawda przyniosło dodatkowe 10 mld zł do budżetu, jednakże skutecznie wyeliminowało wszelkie inwestycje w sektorze miedzi i srebra w Polsce. Rezultat? Pomimo iż Polska posiada około 4% światowych zasobów miedzi, zagospodarowana jest jedynie połowa udokumentowanych złóż. Dodatkowo, w ciągu 8 lat spadliśmy pod względem światowego wydobycia miedzi aż o 3 miejsca – z 10 na 13.
Jak wskazują analitycy EY, przy obecnych rozwiązaniach podatkowych okres zwrotu z inwestycji w budowę kopalnie miedzi i srebra może wynosić nawet 30 lat. Problem jest w tym, że podatek jest płacony nawet w sytuacji kiedy inwestycja nie przyniosła jeszcze ani złotówki zysku, to tak jakby podatek od gości w hotelu płacić już w momencie jego budowy – to przecież absurd! – komentuje Prezes ZPP Cezary Kaźmierczak. Brak zmian w strukturze podatku miedziowego sprawia, że realizacja nowych projektów inwestycyjnych w sektorze wydobywczym jest mało prawdopodobna. To z kolei ogranicza aktywność gospodarczą, potencjalne dochody budżetowe oraz tysiące miejsc pracy, które mógłby być generowane przez nowe inwestycje.
Toczące się obecnie w Sejmie prace nad poselskim projektem ustawy, którego celem jest zmniejszenie tzw. podatku miedziowego o 15%, niestety nie rozwiązują problemu. Jeśli nie zostanie zmieniona konstrukcja podatku, efektywna stopa opodatkowania wciąż będzie wynosić dla niektórych projektów nawet 106%. Tworząc tak niekorzystne warunki dla inwestycji, Polska pozbywa się kolejnych miliardów złotych, które pomogłyby w tworzeniu zrównoważonego budżetu, a także ogranicza szanse zrealizowania podstawowych celów zawartych w Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, w ramach której kluczowym punktem jest właśnie zwiększenie udziału inwestycji w tworzeniu PKB. Luka inwestycyjna, którą obserwujemy już od lat, mogłaby zostać ograniczona m.in. poprzez promowanie (krajowych i zagranicznych) inwestycji w wydobycie miedzi. Ze względu na długi cykl życia tego rodzaju inwestycji pozytywne efekty takie jak wzrost PKB, tworzenie dobrze płatnych miejsc pracy, czy wzrost dochodów dla budżetu centralnego i samorządów mają charakter długookresowy.
Dziś w Świetlicy wolności odbyła się debata przy okrągłym stole pt. Jak skutecznie rozwijać sektor wydobywczy miedzi i srebra w Polsce? Istota trwałych i długofalowych inwestycji w obliczu spowolnienia gospodarczego. Rozmowa miała charakter ekspercki i zamknięty – jej uczestnicy dyskutowali na temat możliwych rozwiązań wpływających na wzrost inwestycji w sektorze wydobywczym w Polsce i ich znaczenia dla gospodarki, szczególnie w perspektywie nadchodzącego spowolnienia.
Związek Pracodawców Polskich