Komisja Europejska podjęła w czwartek decyzję o skierowaniu do Polski uzasadnionej opinii, ponieważ według KE nasz kraj nie zgłosił środków pełnej transpozycji wymaganych na mocy zmiany dyrektywy w sprawie bezpieczeństwa jądrowego.
Jak wyjaśnia Komisja, zmiana dyrektywy w sprawie bezpieczeństwa jądrowego miała zostać przetransponowana przez państwa członkowskie do prawa krajowego do 15 sierpnia 2017 r.
Według Komisji władze polskie w wymaganym terminie nie powiadomiły KE o podjęciu wszystkich działań w zakresie transpozycji zmian dyrektywy, w związku z czym w czerwcu 2018 r. otrzymały wezwanie do usunięcia uchybienia. Z informacji KE wynika, że w sierpniu 2018 r. nasz rzad odpowiedział na wezwanie do usunięcia uchybienia, informując między innymi, że stwierdzone luki w transpozycji niektórych szczegółowych wymogów określonych w dyrektywie zostaną usunięte w ramach przyszłej zmiany przepisów. Jednak jak zauważa KE do tej pory Polska nie zgłosiła jednak żadnych ostatecznych środków transpozycji odpowiadających szczegółowym wymogom dyrektywy.
Polska ma obecnie dwa miesiące na udzielenie odpowiedzi na uzasadnioną opinię oraz przyjęcie wszelkich środków niezbędnych do zapewnienia pełnej i prawidłowej transpozycji dyrektywy i powiadomienie o nich, w przeciwnym wypadku Komisja może skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE.