KE nie chce upolitycznienia śledztwa przeciwko Gazpromowi. Nie dopuszcza Moskwy do rozmów

28 kwietnia 2015, 08:53 Alert

(TASS/Teresa Wójcik/Wojciech Jakóbik)

Aleksander Miedwiediew, wiceprezes Gazpromu będzie prowadzić rozmowy w ramach śledztwa antymonopolowego między Komisją Europejską (KE) i rosyjskim koncernem. KE podkreśla, że uczestnikiem negocjacji ma być Gazprom, a nie władze państwowe Federacji Rosyjskiej, tym samym broniąc śledztwo przed przeniesieniem go na grunt polityczny.

Miedwiediew poinformował media, że strona rosyjska nadal analizuje zastrzeżenia Unii Europejskiej. W ciągu najbliższych trzech miesięcy odbędą się dwa spotkania Miedwiediewa i komisarza UE do spraw Konkurencji Małgorzaty Vestager – jedno w Brukseli i jedno w Petersburgu. Spotkania będą mieć charakter zamknięty. Miedwiediew reprezentował Gazprom w negocjacjach z KE w latach 2012 – 2013. Oprócz Miedwiediewa, w negocjacjach będą uczestniczyć prawnicy Gazpromu.

Aleksander Miedwiediew 1 lipca 2014 zrezygnował z funkcji szefa Gazprom eksport, zastąpiła go Jelena Burmistrow. Przejął stanowisko wiceprezesa Gazpromu ds. kontaktów z partnerami zagranicznymi. Komisja Europejska 22 kwietnia przedstawiła Gazpromowi oficjalną listę zarzutów w ramach postępowania antymonopolowego rozpoczętego w 2012 roku. W tym samym dniu Gazprom, oświadczył, że zarzuty są bezzasadne, a rosyjski koncern nie naruszył przepisów antymonopolowych UE.

Rosjanie od momentu postawienia zarzutów Gazpromowi próbowali upolitycznić rozmowy na temat śledztwa. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej zadeklarowało, że problem powinien zostać rozwiązany na poziomie międzyrządowym. Fakt, że KE chce rozmawiać bezpośrednio z Gazpromem świadczy o tym, że Bruksela chce utrzymać postępowanie w ramach ekonomicznych.