Kijów cofa kryzysową regulację. Czas na reformy gazowe

12 grudnia 2014, 11:08 Alert

(Interfax/Wojciech Jakóbik)

Premier Arsenij Jaceniuk - twarz reform na Ukrainie.

Ukraina wycofała przyjęte na wypadek kryzysu gazowego obostrzenie, narzucające na prywatnych handlarzy gazu nad Dnieprem obowiązek zakupu surowca tylko od państwowego Naftogazu. Przepis miał zabezpieczyć sektor w wypadku kryzysu dostaw z Rosji. Takiego ruchu domagał się Sekretariat Europejskiej Wspólnoty Energetycznej, do której należy Ukraina. Restrykcje były niezgodne z trzecim pakietem energetycznym Unii Europejskiej, który strony EWE zobowiązały się wdrożyć.

– Ukraina powinna wdrożyć reformy rynku gazu, czyli umożliwić wolny dostęp do systemu przesyłowego gazu, zwiększyć transparentność i wprowadzić trzeci pakiet energetyczny – mówi Agata Łoskot-Strachota z Ośrodka Studiów Wschodnich cytowana przez Interfax. Jej zdaniem bez tego nie będzie możliwa poprawa pozycji Ukrainy w relacjach gazowych z Rosją oraz Unią Europejską. Ekspert ostrzega, że Rosja posiada efektywne narzędzia wpływania na te relacje w krótkim terminie. Przyznaje jednak, że Unia Europejska i Ukraina mają z kolei narzędzia długoterminowe. Chodzi o dywersyfikację i łączenie rynków.

Sekretariat Europejskiej Wspólnoty Energetycznej stale krytykuje także system dopłat do rachunków gazowych w gospodarstwach domowych, który obciąża budżet. Deklaruje wsparcie dla Kijowa na rzecz jego reformy.

Jednakże po otrzymaniu przedpłaty Rosjanie wznowili je w tym tygodniu. Ukraina odbierze w grudniu 1 mld m3 rosyjskiego gazu.

Tymczasem Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju zdecydował o przyznaniu ukraińskiemu operatorowi gazociągów Ukrtransgazowi 200 mln dolarów na modernizację Gazociągu Urengoj-Pomary-Użhorod, którym płynie rosyjski gaz nad Dniepr i do Europy. Modernizacja ma zostać zatwierdzona przez premiera Arsenija Jaceniuka podczas jego wizyty w Brukseli 15 grudnia – informuje źródło Interfaxu.

Premier Jaceniuk ostrzegł Zachód, że w 2015 roku jego kraj będzie potrzebował dodatkowych 15 mld dolarów od Międzynarodowego Funduszu Walutowego, aby uniknąć bankructwa. Do tej pory otrzymał on 9 mld dolarów od MFW, Banku Światowego, USA i Unii Europejskiej.  Ministerstwo finansów Ukrainy uspokaja jednak, że na razie rząd nie zastanawia się nawet nad scenariuszem ogłoszenia bankructwa.