(Prokuratura Generalna Ukrainy/Piotr Stępiński)
Jak poinformowała 11 sierpnia na swojej stronie internetowej ukraińska Prokuratura Generalna, zakwestionowała ona ważność umowę z 2009 roku pomiędzy Naftogazem a rosyjskim Gazpromem na dostawy rosyjskiego surowca nad Dniepr.
– 31 lipca Prokuratura Generalna Ukrainy złożyła odwołanie od decyzji sądu gospodarczego w Kijowie z dnia 23 lipca, który odmówił zaspokojenia roszczeń oskarżyciela występującego w interesie publicznym reprezentowanego przez Radę Ministrów Ukrainy wobec Naftogazu oraz Gazpromu w sprawie uznania za nieważną podpisanej w 2009 roku w Moskwie umowy kupna-sprzedaży gazu ziemnego. W związku ze złożeniem odwołania decyzja sądu w Kijowie nie jest prawomocna – czytamy w oświadczeniu prokuratury.
Podstawą dla prokuratury do złożenia odwołania było naruszenie interesów państwa w sferze prowadzonej przez nie polityki oraz zarządzania w sektorze naftowo-gazowym w tym naruszenie art. 203 oraz 265 ukraińskiego kodeksu cywilnego poprzez fikcyjną umowę kupna sprzedaży bez zamiaru stron do dokonania faktycznego przesyłu gazu a tylko w celu nadania widoczności legalności działań Naftogazu wokół rejestracji własności gazu, który należał do powiązanej z Dmitrijem Firtaszem spółki Rosukrenergo. Naftogaz otrzymał prawo własności do 11 mln m3 gazu należącego do wspomnianej spółki.
Należy przypomnieć, że pod koniec 2010 roku Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie w postępowaniu pomiędzy RusUkrEnergo a Naftogazem postanowił wywłaszczyć 11 mld m3 gazu. Naftogaz został zobowiązany do zwrócenia RusUkrEnrgo 12,1 mld m3 gazu zgromadzonych w podziemnych magazynach z uwzględnieniem kary w postaci 1,1 mld m3.