Kijów się broni, ale ropa wróży przejście do porządku dziennego

25 lutego 2022, 17:45 Alert

Baryłka ropy Brent potaniała do mniej niż 94 dolarów po tym jak sankcje wprowadzone przez Zachód przeciwko Rosji po jej ataku na Ukrainę nie ograniczyły współpracy gospodarczej do poziomu, którego spodziewali się analitycy.

Wystąpienie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego. Fot. Twitter.
Wystąpienie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego. Fot. Twitter.

USA i Unia Europejska nie wykluczyły Rosji z systemu bankowego SWIFT pomimo apelu Ukrainy oraz części państw członkowskich NATO. Giełda rosyjska zareagowała na te wieści wzrostem notowań. Razem z nią potaniały surowce, które zanotowały rekordowe ceny w odpowiedzi na atak Rosji na Ukrainę.

Stolica ukraińska nadal broni się przed agresorem. Ukraina apeluje o bardziej stanowcze sankcje, ale jednocześnie zaczyna wysyłać sygnały o gotowości do rozmów z najeźdźcą. Rosjanie apelują do wojska ukraińskiego o obalenie legalnych władz w Kijowie. Istnieje ryzyko, że w przeciągu kilku godzin lub dni dojdzie do przewrotu politycznego i zainstalowania tam marionetkowego rządu współpracującego z Rosjanami.

Wojciech Jakóbik