Europejska Agencja Obrony podpisała porozumienie z firmą Saab dotyczące dostawy amunicji do granatników przeciwpancernych Carl Gustaf przeznaczonych dla sił zbrojnych Czech, Polski i krajów bałtyckich – donosił w tym tygodniu Defence24.pl. Czy ta współpraca jest wzorem na przyszłość dla państw naszego regionu? Komentuje dr Łukasz Kister z Instytutu Jagiellońskiego.
– Warunkiem niezbędnym do tego, by państwa naszego regionu, które posiadają ograniczone możliwości w negocjacjach z dużymi koncernami kupowały wspólnie są wyłącznie chęci. Kwestie formalne i proceduralne nie stanowią tutaj problemu. Wspólny Europejski Rynek Obronny to narzędzie, które wręcz namawia państwa do takiej współpracy – wskazuje ekspert. – Wspólne zakupy to także element konsolidacji sektora zbrojeniowego, to budowanie wspólnych interesów przez państwa potrzebujące wsparcia w negocjacjach o jak najtańsze uzbrojenie.
– W przypadku zakupów uzbrojenia dałoby się uchronić przed oskarżeniami o uderzanie w zasady antymonopolowe, które pojawiają się w przypadku pomysłu na wspólne zakupy gazu – ocenia Kister. – To jednak jest specyficzna dziedzina, gdzie zgodnie z dyrektywą unijną kryterium pełnej otwartości może być wyłączone. To także kwestia gdzie tego uzbrojenia szukać, jak się grupować, czy inicjatywa wychodzi od koncernów czy rządów.
– Naturalnym polem do rozwoju takiej współpracy jest Grupa Wyszehradzka. Być może do niej należałoby dołączyć państwa bałtyckie, a nawet Trójkąt Weimarski. W ten sposób można by zbudować tak silny ośrodek nacisku na firmy, że nie byłoby już mowy o ustawianiu przetargów przez koncerny. Silni partnerzy państwowi wymuszaliby przedstawienie naprawdę najlepszej oferty – mówi portalowi BiznesAlert.pl Łukasz Kister.
– Idea wspólnego rynku obronnego daje nadzieje na sukces takiego przedsięwzięcia – ocenia. Co kupować? – Amunicja jest doskonałym przykładem. Armia polska kupuje znaczne ilości ale nadal zbyt małe, by wpłynąć na ofertę sprzedawców. Wspólne zakupy pozwolą uzyskać lepszą cenę. W dalszej kolejności moglibyśmy pozyskiwać uzbrojenie specjalistyczne. Ciekawym polem do oszczędności mogła by się stać szeroko pojęta logistyka, np. wspólny zakup pojazdów ciężarowych – przekonuje specjalista.