Od stycznia do końca listopada do terminala LNG w Kłajpedzie trafiło i zostało zregazyfikowanych 17,4 TWh gazu (ok. 1,67 mld m sześc.). To dwukrotnie więcej niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym.
– Piąty rok działalności terminalu był przełomowy zarówno dla konsumentów, jak i dla całego przemysłu. Po pierwsze, na terminalu zostało zrealizowanych znacznie więcej operacji (57 – przyp .red.) niż łącznie przez ostatnie cztery lata. Ponadto, do skorzystania z przepustowości terminalu udało się pozyskać dwa podmioty z Estonii – powiedział Arunas Molis, dyrektor ds. LNG w Klaipedos Nafta.
Tylko w listopadzie zostało zaimportowane 2,7 TWh (0,26 mld m sześc) gazu, czyli o 20 procent więcej, niż potrzebuje cała Litwa. Wówczas do terminalu wpłynęły trzy duże i cztery małe metanowce, które dostarczyły 450 tys. m sześc. LNG, z czego 92 procent z Norwegii. W grudniu do Kłajpedy mają dotrzeć dwa duże i pięć małych metanowców, które dostarczą ok. 328 tys. m sześc. LNG, co po regazyfikacji da ok. 22,2 TWh paliwa (ok. 0,21 mld m sześc.). W okresie od października tego roku do końca października 2020 roku na terminalu zostały zarezerwowane łącznie 19,2 TWh gazu (ok. 1,84 mld m sześc.), co odpowiada wolumenowi ładunków, dostarczonego przez dwadzieścia dużych metanowców. W ubiegłym roku na terminalu LNG w Kłajpedzie zregazyfikowane zostało 14 TWh gazu (ok. 1,34 mld m sześc.).
Niedawno Žygimantas Vaičiūnas, minister energetyki Litwy, poinformował, że obecnie ok. 60 procent gazu, zużywanego przez Litwę, pochodzi z terminalu w Kłajpedzie. Jego zdaniem ten udział będzie jeszcze większy w 2020 roku.
BNS/Piotr Stępiński