icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Kliszcz: Będzie dalsza obniżka cen gazu ze Wschodu

Cena za rosyjski gaz dla Polski była nawet 40 proc. wyższa od rynkowej, pisze „Rzeczpospolita” odwołując się do informacji odnośnie postępowania Komisji Europejskiej przeciwko monopolistycznym praktykom Gazpromu. Jednak w ocenie analityków odbiorcy gazu raczej nie powinni się spodziewać szybkiej i dużej obniżki cen.

Dziennik przywołuje wypowiedź unijnej komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager, która stwierdziła, że w efekcie monopolistycznych praktyk Gazpromu odbiorcy gazu w poszkodowanych krajach mogli płacić za nawet 40 proc. więcej, niż wynikałoby to z warunków rynkowych.

Jak szacuje „Rzeczpospolita”, obniżenia cen gazu w Polsce pozwoli zaoszczędzić nawet 400 mln dolarów w skali roku. Jednocześnie jednak dziennik przytacza opinie analityków, którzy zwracają uwagę, że postępowanie prowadzone przez KE, choć będzie miało wpływ na ceny gazu w Polsce, to nie należy oczekiwać, iż jego efekty szybko odczują odbiorcy gazu.

Cytowany przez „Rz” Kamil Kliszcz analityk DM mBanku szacuje, że obecnie PGNiG płaci z gaz od Gazpromu ok. 300 dol. za tys. m sześc. Jednocześnie zwraca on uwagę, że formuła cenowa w kontrakcie z rosyjskim dostawcą w dużym stopniu oparta jest na dziewięciomiesięcznych notowaniach ropy naftowej, a to oznacza, że należy spodziewać się dalszej obniżki ceny gazu ze wschodu. W jego ocenie w tej sytuacji do końca tego roku ceny gazu importowanego z Rosji powinny zrównać się z kursem gazu na giełdach Europy Zachodniej, która obecnie jest na poziomie ok 250 dol. za tys. m sześc.

Jak pisze „Rz”, największe korzyści z obniżki ceny zakupu gazu od Gazpromu mogą odnieść duzi odbiorcy przemysłowi, dla których obowiązująca do lipca taryfa hurtowa PGNiG może zostać znów obniżona. Natomiast w przypadku odbiorców indywidualnych i małych firm taryfa obowiązuje do końca roku i raczej nie powinni się oni spodziewać obniżki.

Podobnie ocenia sytuację Paweł Nierada z Instytutu Sobieskiego, według którego postępowanie KE przeciwko Gazpromowi nie przyniesie raczej szybko obniżki cen gazu kupowanego od Rosjan. – Można się spodziewać takich ruchów ze strony rosyjskiego koncernu, ale dalszej perspektywie czasowej – powiedział Nierada „Rzeczpospolitej”.

Gazeta zwraca również uwagę, że Gazpromowi w związku z postępowaniem KE grożą kary za straty poniesione przez pięć poszkodowanych państw, ale jak podkreśla, z tego Polska może dostać co najwyżej 280 mln dol. „Rz” wyjaśnia, że wpływy z kary dzielone są między państwa UE nie według tego, jakie szkody poniosły, ale ile wpłacają do budżetu Unii, a wkład Polski to 2,8 procent.

Źródło: Rzeczpospolita/CIRE.PL

Cena za rosyjski gaz dla Polski była nawet 40 proc. wyższa od rynkowej, pisze „Rzeczpospolita” odwołując się do informacji odnośnie postępowania Komisji Europejskiej przeciwko monopolistycznym praktykom Gazpromu. Jednak w ocenie analityków odbiorcy gazu raczej nie powinni się spodziewać szybkiej i dużej obniżki cen.

Dziennik przywołuje wypowiedź unijnej komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager, która stwierdziła, że w efekcie monopolistycznych praktyk Gazpromu odbiorcy gazu w poszkodowanych krajach mogli płacić za nawet 40 proc. więcej, niż wynikałoby to z warunków rynkowych.

Jak szacuje „Rzeczpospolita”, obniżenia cen gazu w Polsce pozwoli zaoszczędzić nawet 400 mln dolarów w skali roku. Jednocześnie jednak dziennik przytacza opinie analityków, którzy zwracają uwagę, że postępowanie prowadzone przez KE, choć będzie miało wpływ na ceny gazu w Polsce, to nie należy oczekiwać, iż jego efekty szybko odczują odbiorcy gazu.

Cytowany przez „Rz” Kamil Kliszcz analityk DM mBanku szacuje, że obecnie PGNiG płaci z gaz od Gazpromu ok. 300 dol. za tys. m sześc. Jednocześnie zwraca on uwagę, że formuła cenowa w kontrakcie z rosyjskim dostawcą w dużym stopniu oparta jest na dziewięciomiesięcznych notowaniach ropy naftowej, a to oznacza, że należy spodziewać się dalszej obniżki ceny gazu ze wschodu. W jego ocenie w tej sytuacji do końca tego roku ceny gazu importowanego z Rosji powinny zrównać się z kursem gazu na giełdach Europy Zachodniej, która obecnie jest na poziomie ok 250 dol. za tys. m sześc.

Jak pisze „Rz”, największe korzyści z obniżki ceny zakupu gazu od Gazpromu mogą odnieść duzi odbiorcy przemysłowi, dla których obowiązująca do lipca taryfa hurtowa PGNiG może zostać znów obniżona. Natomiast w przypadku odbiorców indywidualnych i małych firm taryfa obowiązuje do końca roku i raczej nie powinni się oni spodziewać obniżki.

Podobnie ocenia sytuację Paweł Nierada z Instytutu Sobieskiego, według którego postępowanie KE przeciwko Gazpromowi nie przyniesie raczej szybko obniżki cen gazu kupowanego od Rosjan. – Można się spodziewać takich ruchów ze strony rosyjskiego koncernu, ale dalszej perspektywie czasowej – powiedział Nierada „Rzeczpospolitej”.

Gazeta zwraca również uwagę, że Gazpromowi w związku z postępowaniem KE grożą kary za straty poniesione przez pięć poszkodowanych państw, ale jak podkreśla, z tego Polska może dostać co najwyżej 280 mln dol. „Rz” wyjaśnia, że wpływy z kary dzielone są między państwa UE nie według tego, jakie szkody poniosły, ale ile wpłacają do budżetu Unii, a wkład Polski to 2,8 procent.

Źródło: Rzeczpospolita/CIRE.PL

Najnowsze artykuły