Każdy klaster energetyczny w Polsce powinien być wyposażony systemowo w magazyn energii elektrycznej – powiedział Krzysztof Kochanowski, prezes zarządu Stowarzyszenia Polska Izba Magazynowania Energii podczas dyskusji nt. wykorzystaniu technologii magazynowania energii w polskiej energetyce, która odbyła się 21 września w Sejmie.
Spotkanie parlamentarzystów Parlamentarnego Zespołu Górnictwa i Energetyki, wiceministra energii Andrzeja Piotrowskiego oraz przedstawicieli organizacji branżowych miało charakter dyskusji z ekspertami zajmującymi się technologiami magazynowania energii. PIME, jako organizacja propagująca wdrażanie i produkcję rozwiązań technicznych w obszarze magazynowania energii elektrycznej i cieplnej, miało możliwość zaprezentowania stanowiska w zakresie wykorzystania magazynów energii elektrycznej w klastrach energetycznych.
PIME przedstawiło funkcjonalności magazynów energii, korzyści dla odbiorców energii i dla krajowego systemu energetycznego – Klastry energetyczne będą idealnym polem doświadczalnym do zaprezentowania skali możliwości magazynów energii elektrycznej. Praktycznie to właśnie ta technologia będzie definiowała też dobór jednostek wytwórczych w klastrach. Ponieważ magazynowanie rozproszone wiąże się z zapotrzebowaniem na jednostki wytwórcze o różnych mocach – powiedział prezes PIME.
W ocenie PIME klastry, które będą smowystarczającymi energetycznie obszarami będą też m.in. dzięki technologii magazynowania energii znacząco obniżały swoje koszty funkcjonowania. – Magazynowanie energii u źródła obniża koszty rozbudowy linii dystrybucyjnych. Spółki dystrybucyjne już sygnalizują, że w wielu obszarach peryferyjnych kraju nie opłaca im się odtwarzać sieci. Zastosowanie magazynów energii rozwiąże problem ograniczeń sieciowych, szczególnie w tych miejscach gdzie sieć energetyczna jest nieefektywna. Oszczędności na dystrybucji to będą realne i całkiem spore pieniądze – mówi Kochanowski.
Innym argumentem kosztowym na który PIME zwróciło uwagę, to efekt skali jaki uzyskamy w chwili kiedy prosumenci, czyli aktywni uczestnicy klastrów, będą inwestowali w magazyny energii na potrzeby własnej przydomowej generacji. – Dodatkowo w porównaniu do wielkoskalowych technologii energetycznych jednostki magazynów rozproszonych mogą być masowo produkowane, co jest ich niewątpliwą zaletą. Obniżenie jednostkowych nakładów inwestycyjnych poprawia konkurencyjność magazynowania rozproszonego – argumentował prezes PIME.
Z kolei Bartłomiej Zysiński, wiceprezes PIME przedstawił rodzaje technologii magazynowania energii i koszty instalacji. Obecnie koszt postawienia 1 MW w bateryjnych magazynach energii elektrycznej wynosi 700-800 tys. Euro. Z roku na rok obserwujemy jak koszty spadają. Zazwyczaj stosuje się technologię litowo-jonową jako tę najbardziej efektywną. – Niemniej nasza organizacja szuka nowych rozwiązań technologicznych, bo baterie litowo-jonowe obarczone są ryzykiem uzależnienia się od importu litu, a i recykling tych baterii nie jest możliwy w 100 proc. Dlatego proponujemy rozwiązania polskie m.in. baterie lead carbonowe, które współpracujący z nami naukowcy przygotowali na potrzeby energetyki i elektromobilności. Jest to technologia kilkukrotnie tańsza od baterii litowo-jonowych, w pełni poddawana recyklingowi, a poza tym do jej produkcji wykorzystujemy wyłącznie surowce krajowe – argumentował Zysiński.