Chorwacja ogłosiła 20 września 2025 roku plany budowy co najmniej trzech małych reaktorów modułowych (SMR) w ramach dostosowania się do polityki energetycznej Unii Europejskiej. Kilka dni później również Bułgaria poinformowała, że rozważa potencjalną instalację małych reaktorów tej technologii, ponieważ ma zamiar stać się regionalnym liderem energetycznym.
SMR-y oferują kompaktową, bezpieczną i modułową energię jądrową o mocy do 500 MW, mają żywotność około 50-60 lat, a odpady można składować na miejscu. Oprócz Chorwacji i Bułgarii SMR rozważa także Polska, Czechy, Rumunia, kraje bałtyckie, Francja, Belgia, a także państwa skandynawskie. Krytycy SMR argumentują, że projekty małych reaktorów są ryzykowne, do czasu aż nie zostanie uruchomiona ich większa liczba.
Grono zainteresowane SMR-ami zwiększa się
Chorwacja pod koniec września ogłosiła inwestycje w małe reaktory modułowe, podążając za najnowszym trendem w polityce Unii Europejskiej. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen niedawno opisała SMR jako „kluczową część przyszłego miksu energetycznego”. Ostrożne i niechętne nastawienie do atomu przez część krajów europejskich zaczyna powoli odchodzić w niepamięć.
Według chorwackiego eksperta ds. energii Ivica Jakićia „energia jądrowa jest akceptowana jako energia przyszłości”. Jego zdaniem Chorwacja zdecydowała się iść w tym kierunku. Jakić podkreślił także, że „ostatnie umowy międzynarodowe, szczególnie między USA a Wielką Brytanią, przyspieszyły rozwój zaawansowanych SMR-ów. Ponadto UE klasyfikuje obecnie energię jądrową, w tym małe reaktory modułowe jako źródło niskoemisyjne.”
W chwili obecnej Chorwacja prowadzi już wspólną elektrownię jądrową ze Słowenią w Krško. 25 września, według World Nuclear News (WNN), „premier Bułgarii Rosen Zhelyazkov i minister energii Zhecho Stankov ogłosili, że rozważają potencjalną instalację małych reaktorów modułowych w kraju jako część celu, aby zostać regionalnym liderem energetycznym.” Bułgaria już posiada elektrownię atomową w Kozloduy, dlatego zdaniem premiera, kraj ten już ma doświadczenie w obsłudze istniejącej elektrowni, doświadczenia regulacyjne, wyszkoloną siłę roboczą oraz programy edukacyjne.

SMR-owa mapa Europy
Oprócz Chorwacji i Bułgarii coraz więcej europejskich krajów w ostatnich latach wyraziło zainteresowanie małymi reaktorami modułowymi. Na łamach Biznes Alert pisaliśmy w marcu o Czechach, które wspólnie z Rollce – Roycem stawiają na tzw. mały atom (470 MW), przy sprzeciwie i obawie ekologów oraz o Polsce, gdzie Orlen i Synthos doszły do porozumienia w kwestii małych reaktorów. Zgodnie z tym porozumieniem taka pierwsza elektrownia ma powstać we Włocławku, a koncern do końca 2035 ma uruchomić dwa SMR-y o łącznej mocy 600 MW.
W regionie Bałtyku, w Szwecji, przedsiębiorstwo Vattenfall wybrało brytyjską firmę Rolls – Royce do współpracy przy technologii SMR, podobnie jak Czechy. Szwedzki parlament uchwalił przepisy, które mają na celu sfinansowanie nowej generacji reaktorów. Według agencji Reuters rząd planuje cztery reaktory na dużą skalę – o zainstalowanej mocy około 5000 MW – lub równowartość w małych, modułowych reaktorach.
Również Finlandia, która ma obecnie pięć reaktorów jądrowych o łącznej mocy 4,4 GW, planuje dokonać przeglądu przepisów dotyczących energii jądrowej, aby ułatwić budowę SMR-ów. Według portalu Neutrobyters.com plany Estonii też koncentrują się w chwili obecnej na małych reaktorach modułowych.
Raport MAE z 2024 roku wskazuje, że estoński miks energetyczny to około 63 procent węgla, 6 procent gazu ziemnego i 25 procent innych paliw. Zdaniem Neurobytes.com strategia klimatyczna Estonii obejmuje plany, dotyczące maksymalnie czterech małych reaktorów modułowych, z których pierwszy będzie działał około 2035 roku.

Jak podała agencja Reuters w 2024, również Francja i jej gigant energetyczny EDF, zapowiedział wykorzystanie swoich zdolności projektowych do wdrożenia SMR. Jej spółka zależna Nuward SMR, według World Nuclear News, dostarczy 400 MW mocy. Zdaniem tego samego branżowego portalu, w Mol w Belgii ma powstać reaktor na małą skalę typu SMR, chłodzony ołowiem, a jego ukończenie planowane jest do 2035 roku. W ramach tego samego projektu, drugi mały reaktor modułowy zostanie zbudowany w Pitesti w Rumunii. W ramach innego przedsięwzięcia, prowadzonego z Departamentem Energii USA, w tym kraju ma także powstać inny SMR o mocy 462 MW w dawnej elektrowni węglowej Doicești.
Mimo krytyki ekologów oraz niektórych ekspertów, którzy uważają, że technologia małych reaktorów modułowych jest jeszcze niesprawdzona i nie wiadomo z jakimi wiąże się kosztami i rentownością, SMR-ami zainteresowana jest bardzo duża liczba państw w Europie. Są to w większości państwa, które starają się ze względów geopolitycznych zdywersyfikować swoje źródła energii, tak jak stara się to zrobić Polska.
Marcin Jóźwicki








