(Reuters/Radio Wolna Europa/PRIME/Wojciech Jakóbik)
Pojawiają się kolejne sygnały o gotowości Zachodu do rewizji polityki sankcji wobec Rosji. Mówią o tym w zawoalowany sposób przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej.
Jak donosi Reuters, sekretarz stanu USA John Kerry przekonuje, ze pomimo poważnego wpływu taniej ropy naftowej na gospodarkę Rosji, Waszyngton nie jest zadowolony z tej sytuacji.
– Spadek cen ropy połączony z wprowadzeniem sankcji stworzyły trudności ekonomiczne w Rosji. Nie możemy się z tego cieszyć, ponieważ nie życzymy cierpienia mieszkańcom tego kraju. Oczywiście staramy się działać na rzecz zmiany sytuacji na Ukrainie i myślę, że w nadchodzących miesiącach będziemy widzieć, czy nam się udało – powiedział Kerry, odnosząc się do obostrzeń gospodarczych wobec rosyjskich sektorów strategicznych wprowadzonych przez Unię Europejską i Rosję.
Natomiast Rebecca Harms z frakcji Zielonych w Parlamencie Europejskim zaprzeczyła jakoby Unia Europejska rozważała zniesienie sankcji wobec Rosji za nielegalną aneksję Krymu. Przyznała jednak, że te wprowadzone w odpowiedzi na agresję w Donbasie mogą zostać zdjęte po „pełnej implementacji” porozumienia Mińsk II o rozbrojeniu i nieagresji.
– Nie ma dyskusji o zniesieniu sankcji wprowadzonych po aneksji Krymu. Kiedy pojawiają się spekulacje na temat ich zniesienia, zawsze dotyczą obostrzeń wprowadzonych ze względu na wojnę w Donbasie. Sankcje krymskie to osobna sprawa – powiedziała Harms cytowana przez Radio Wolna Europa.
Źródło agencji Prime w Unii Europejskiej podało, że w listopadzie rozpoczną się przygotowania do szczytu Rady Europejskiej w sprawie sankcji wobec Rosji i ich ewentualnego zniesienia. Źródła rosyjskiej agencji przekonują, że będzie to ważny punkt rozmów. Rosjanie sygnalizują gotowość do nowego otwarcia w relacjach z Zachodem.
– Podkreślam raz jeszcze, że jesteśmy absolutnie otwarci na wznowienie pełnej współpracy z Unią Europejską i USA. Oczywiście po tym jak nasi partnerzy zrezygnują z ich obecnego stanowiska bazującego na beznadziejnym języku ultimatów i nieuzasadnionych sankcji – powiedział minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.
Premier Wielkiej Brytanii David Cameron zapowiedział, że zniesienie sankcji będzie możliwe dopiero po wypełnieniu zobowiązań z Mińska.
W czerwcu 2015 roku Unia Europejska zdecydowała o podtrzymaniu sankcji wobec Rosji do 31 stycznia 2016 roku. Rada Europejska uznała, że będą obowiązywać do czasu pełnej realizacji porozumień mińskich.
Sankcje z tytułu nielegalnej aneksji Krymu dotyczą 151 osób objętych zakazem wizowym i 37 podmiotów, których środki w Unii Europejskiej zostały zamrożone. To w większości Rosjanie i osoby zaangażowane w pucz na Półwyspie z wiosny 2014 roku.
Sankcje za wojnę w Donbasie są sektorowe. Objęły rosyjskie sektory bankowy, zbrojeniowy i naftowy. Odcinają Rosjan od kapitału i technologii niezbędnych do podtrzymania poziomu wydobycia surowca.