icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Kolorz: Ministerstwo Energii otworzyło się na możliwość sprzedaży Kopalni Krupiński

Ministerstwo Energii otworzyło się na możliwość sprzedaży kopalni Krupiński, choć mogło do tego dojść, wyjaśnienia wymaga wiele kwestii formalno-prawnych – ocenił w piątek szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. Związek wspiera działania na rzecz reaktywacji kopalni przez inwestora.

W czwartek w siedzibie Ministerstwie Energii odbyło się spotkanie szefów resortu z przedstawicielami brytyjskiej firmy Tamar Resources i reprezentantami Solidarności, dotyczące planów wznowienia wydobycia w kopalni Krupiński w Suszcu. Brytyjczycy są gotowi kupić i reaktywować zakład; zadeklarowali chęć podpisania listu intencyjnego w sprawie.

Jak podało w czwartek ministerstwo, przedstawiciele strony społecznej oraz firmy Tamar zostali poinformowani, że ze względu na udzieloną wcześniej pomoc publiczną zbycie kopalni jest możliwe, ale tylko na cele nie górnicze. W odpowiedzi przedstawiciele Tamar Resources zadeklarowali, że – w przypadku ewentualnej inwestycji – spółka może samodzielnie podjąć się zmiany kategorii obiektu. W piątek szef śląsko-dąbrowskiej „S” ocenił, że obecne stanowisko ministerstwa daje możliwość przyszłej sprzedaży kopalni.

„Najważniejszym efektem tego spotkania jest to, że Ministerstwo Energii otworzyło się na możliwość sprzedaży kopalni Krupiński” – skomentował w piątek Kolorz, zaznaczając, że do wyjaśnienia pozostaje szereg spraw formalno-prawnych. Dwie podstawowe to – jak mówił – kwestia dotycząca notyfikacji pomocy publicznej dla sektora górniczego oraz problem koncesji.

„W przypadku notyfikacji pomocy publicznej chodzi o to, iż resort energii twierdzi, że choć co prawda istnieje możliwość sprzedaży kopalni Krupiński inwestorowi, to nie można będzie w tym zakładzie prowadzić działalności wydobywczej. Z analiz naszych ekspertów wynika, że taka interpretacja to jakaś pomyłka. Umówiliśmy się, że zostanie skierowane wystąpienie do Komisji Europejskiej z pytaniami na ten temat, aby rozwiać wątpliwości i wyjaśnić różnice interpretacyjne” – powiedział Dominik Kolorz.

„W przypadku koncesji wydobywczych problem polega na tym, że nie wszystkie koncesje kopalni są w posiadaniu KWK Krupiński – m.in. koncesja na złoża południowe, gdzie znajduje się węgiel koksujący, to tzw. koncesja badawcza, która pozostaje w posiadaniu Jastrzębskiej Spółki Węglowej” – dodał przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „S”.

„Podsumowując czwartkowe spotkanie mogę powiedzieć, że jestem umiarkowanie zadowolony. Postawa ministerstwa wskazuje, że nie będzie już blokady sprzedaży kopalni Krupiński. Po wyjaśnieniu wątpliwości w KE, formalnymi działaniami związanymi z wyceną kopalni i jej ewentualnym przejęciem zajmą się Spółka Restrukturyzacji Kopalń i potencjalny inwestor, czyli firma Tamar Resources” – podsumował Kolorz. Jako ważny ocenił fakt, że w spotkaniu w ME uczestniczył też współwłaściciel funduszu GreenStone, który daje gwarancje finansowe przedsięwzięciu.

Jak podało w czwartek Ministerstwo Energii, z przedstawicielami Tamar Resources oraz Solidarności spotkali się tego dnia minister energii Krzysztof Tchórzewski i odpowiedzialny za górnictwo wiceminister Grzegorz Tobiszowski. W czasie spotkania przedstawiciele Tamar zadeklarowali chęć podpisania listu intencyjnego w sprawie kopalni. Minister Tchórzewski – według ME – przypomniał główne założenia programu restrukturyzacyjnego polskiego górnictwa i poinformował, że program ratunkowy dla sektora musiał odbywać się z wykorzystaniem pomocy publicznej, w ramach której podjęto działania dla kopalni Krupiński.

Wobec deklaracji Tamar Resources, że w przypadku ewentualnej inwestycji może samodzielnie podjąć się zmiany kategorii obiektu, Ministerstwo Energii zamierza przeanalizować czwartkowe rozmowy. W komunikacie po nich zaznaczono jednocześnie, że spotkanie „miało charakter wymiany poglądów” i było również pozytywną odpowiedzią Ministerstwa Energii na prośby strony społecznej i kontynuacją dialogu w sprawie działań restrukturyzacyjnych w sektorze górniczym”.

Brytyjska firma wyraziła wcześniej chęć zakupu KWK Krupiński i zainwestowania ok. 600 mln zł. Ministerstwo Energii chcąc sprawdzić, na ile propozycja ewentualnego inwestora dla kopalni jest realna, poprosiło Tamar Resources o przedstawienie dokumentów potwierdzających wiarygodność finansową przedsiębiorstwa i doświadczenie w tego rodzaju działalności.

Przed rokiem Jastrzębska Spółka Węglowa przekazała nierentowną kopalnię Krupiński do SRK w celu likwidacji. Tamar Resources wraz z powołaną przy udziale związkowców spółką pracowniczą deklaruje wielomilionową inwestycję w zamkniętej kopalni. Projekt reaktywacji zakładu wspiera śląsko-dąbrowska Solidarność.

Jak informowali wcześniej przedstawiciele „S”, inwestor zabiega o możliwość przeprowadzenia due diligence, czyli szczegółowej analizy aktywów kopalni pod względem m.in. finansowym, prawnym i podatkowym. Chciałby też uzyskać szczegółową informację o tym, jak daleko posunięte są prace likwidacyjne. Spółka Restrukturyzacji Kopalń zapewnia, że w kopalni nie przeprowadzono dotąd prac, które uniemożliwiłyby przyszły dostęp do złóż węgla.

Polska Agencja Prasowa

Ministerstwo Energii otworzyło się na możliwość sprzedaży kopalni Krupiński, choć mogło do tego dojść, wyjaśnienia wymaga wiele kwestii formalno-prawnych – ocenił w piątek szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. Związek wspiera działania na rzecz reaktywacji kopalni przez inwestora.

W czwartek w siedzibie Ministerstwie Energii odbyło się spotkanie szefów resortu z przedstawicielami brytyjskiej firmy Tamar Resources i reprezentantami Solidarności, dotyczące planów wznowienia wydobycia w kopalni Krupiński w Suszcu. Brytyjczycy są gotowi kupić i reaktywować zakład; zadeklarowali chęć podpisania listu intencyjnego w sprawie.

Jak podało w czwartek ministerstwo, przedstawiciele strony społecznej oraz firmy Tamar zostali poinformowani, że ze względu na udzieloną wcześniej pomoc publiczną zbycie kopalni jest możliwe, ale tylko na cele nie górnicze. W odpowiedzi przedstawiciele Tamar Resources zadeklarowali, że – w przypadku ewentualnej inwestycji – spółka może samodzielnie podjąć się zmiany kategorii obiektu. W piątek szef śląsko-dąbrowskiej „S” ocenił, że obecne stanowisko ministerstwa daje możliwość przyszłej sprzedaży kopalni.

„Najważniejszym efektem tego spotkania jest to, że Ministerstwo Energii otworzyło się na możliwość sprzedaży kopalni Krupiński” – skomentował w piątek Kolorz, zaznaczając, że do wyjaśnienia pozostaje szereg spraw formalno-prawnych. Dwie podstawowe to – jak mówił – kwestia dotycząca notyfikacji pomocy publicznej dla sektora górniczego oraz problem koncesji.

„W przypadku notyfikacji pomocy publicznej chodzi o to, iż resort energii twierdzi, że choć co prawda istnieje możliwość sprzedaży kopalni Krupiński inwestorowi, to nie można będzie w tym zakładzie prowadzić działalności wydobywczej. Z analiz naszych ekspertów wynika, że taka interpretacja to jakaś pomyłka. Umówiliśmy się, że zostanie skierowane wystąpienie do Komisji Europejskiej z pytaniami na ten temat, aby rozwiać wątpliwości i wyjaśnić różnice interpretacyjne” – powiedział Dominik Kolorz.

„W przypadku koncesji wydobywczych problem polega na tym, że nie wszystkie koncesje kopalni są w posiadaniu KWK Krupiński – m.in. koncesja na złoża południowe, gdzie znajduje się węgiel koksujący, to tzw. koncesja badawcza, która pozostaje w posiadaniu Jastrzębskiej Spółki Węglowej” – dodał przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „S”.

„Podsumowując czwartkowe spotkanie mogę powiedzieć, że jestem umiarkowanie zadowolony. Postawa ministerstwa wskazuje, że nie będzie już blokady sprzedaży kopalni Krupiński. Po wyjaśnieniu wątpliwości w KE, formalnymi działaniami związanymi z wyceną kopalni i jej ewentualnym przejęciem zajmą się Spółka Restrukturyzacji Kopalń i potencjalny inwestor, czyli firma Tamar Resources” – podsumował Kolorz. Jako ważny ocenił fakt, że w spotkaniu w ME uczestniczył też współwłaściciel funduszu GreenStone, który daje gwarancje finansowe przedsięwzięciu.

Jak podało w czwartek Ministerstwo Energii, z przedstawicielami Tamar Resources oraz Solidarności spotkali się tego dnia minister energii Krzysztof Tchórzewski i odpowiedzialny za górnictwo wiceminister Grzegorz Tobiszowski. W czasie spotkania przedstawiciele Tamar zadeklarowali chęć podpisania listu intencyjnego w sprawie kopalni. Minister Tchórzewski – według ME – przypomniał główne założenia programu restrukturyzacyjnego polskiego górnictwa i poinformował, że program ratunkowy dla sektora musiał odbywać się z wykorzystaniem pomocy publicznej, w ramach której podjęto działania dla kopalni Krupiński.

Wobec deklaracji Tamar Resources, że w przypadku ewentualnej inwestycji może samodzielnie podjąć się zmiany kategorii obiektu, Ministerstwo Energii zamierza przeanalizować czwartkowe rozmowy. W komunikacie po nich zaznaczono jednocześnie, że spotkanie „miało charakter wymiany poglądów” i było również pozytywną odpowiedzią Ministerstwa Energii na prośby strony społecznej i kontynuacją dialogu w sprawie działań restrukturyzacyjnych w sektorze górniczym”.

Brytyjska firma wyraziła wcześniej chęć zakupu KWK Krupiński i zainwestowania ok. 600 mln zł. Ministerstwo Energii chcąc sprawdzić, na ile propozycja ewentualnego inwestora dla kopalni jest realna, poprosiło Tamar Resources o przedstawienie dokumentów potwierdzających wiarygodność finansową przedsiębiorstwa i doświadczenie w tego rodzaju działalności.

Przed rokiem Jastrzębska Spółka Węglowa przekazała nierentowną kopalnię Krupiński do SRK w celu likwidacji. Tamar Resources wraz z powołaną przy udziale związkowców spółką pracowniczą deklaruje wielomilionową inwestycję w zamkniętej kopalni. Projekt reaktywacji zakładu wspiera śląsko-dąbrowska Solidarność.

Jak informowali wcześniej przedstawiciele „S”, inwestor zabiega o możliwość przeprowadzenia due diligence, czyli szczegółowej analizy aktywów kopalni pod względem m.in. finansowym, prawnym i podatkowym. Chciałby też uzyskać szczegółową informację o tym, jak daleko posunięte są prace likwidacyjne. Spółka Restrukturyzacji Kopalń zapewnia, że w kopalni nie przeprowadzono dotąd prac, które uniemożliwiłyby przyszły dostęp do złóż węgla.

Polska Agencja Prasowa

Najnowsze artykuły