icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Runge-Metzger: Europa musi mieć swoje magazyny energii (ROZMOWA?)

Rozmawialiśmy z Arturem Runge-Metzgerem, odpowiedzialnym w Komisji Europejskiej za strategię klimatyczną o potencjał produkcji baterii do pojazdów elektrycznych w Polsce.

BiznesAlert.pl: Jakie wyzwania stoją przed przemysłem bateryjnym w Polsce i Europie?

Artur Runge-Metzger: Największym wyzwaniem jest to, że w Europie sami nie produkujemy ogniw do baterii. Jeśli chcemy sami budować baterie do aut i budować miliony samochodów elektrycznych w Europie, musimy tutaj przenieść produkcję ogniw. Kolejnym dużym wyzwaniem jest następna generacja ogniw, która pojawi się w przyszłości, mamy nadzieję, że będą one tańsze i lepsze, a Europa musi mieć w tym swój udział. W ciągu najbliższej dekady wydamy o wiele więcej pieniędzy na badania.

Dwa lata temu ruszyła inicjatywa Battery Alliance z udziałem Polski, Niemiec, Francji i Szwecji. Co Pan myśli o tym przedsięwzięciu?

Wtedy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej pan Marosz Szefczowicz zebrał różne branże, ponieważ produkcja baterii wymaga współpracy różnych sektorów – chemicznego, energetycznego, samochodowego, badawczego. Battery Alliance działa, wymienione branże spotykają się regularnie, by naradzić się gdzie dokładnie trzeba dokonywać inwestycji, nad czym prowadzić badania i nakłonić władze, by prowadziły taką politykę, by optymalnie wspierały sektor prywatny.

Jak Unia Europejska wspiera finansowo przemysł bateryjny?

Unia Europejska wspiera badania nad rozwojem technologii, w ciągu 2-3 lat na badania nad bateriami zostanie udostępnione 300 milionów euro, kolejny pakiet wsparcia wiąże się z inwestycjami w fabryki, co jest zależne od państw członkowskich, które mają dostęp do funduszy regionalnych. Celem Planu Junckera jest sprawienie, by inwestycje te były tańsze i prostsze. Europejski Bank Inwestycyjny już podpisał umowę na pomoc w wysokości 50 milionów euro dla szwedzkiej firmy, która w Szwecji chce zbudować fabrykę elementów ogniw.

Jaka jest pozycja Polski w tym łańcuchu produkcyjnym?

Na poziomie polityki rządowej widać mocne wsparcie dla elektryfikacji transportu, jest wola, żeby przenieść linie produkcyjne do Polski, dokonywane są pierwsze inwestycje. Widzimy postęp w produkcji autobusów elektrycznych, Polska jest tu w europejskiej czołówce. Mamy nadzieję, że im się powiedzie, usłyszeliśmy też, że do końca roku powstanie Volkswagen e-Crafter. To również pomoże polskiej gospodarce.

Rozmawiał Bartłomiej Sawicki

Rozmawialiśmy z Arturem Runge-Metzgerem, odpowiedzialnym w Komisji Europejskiej za strategię klimatyczną o potencjał produkcji baterii do pojazdów elektrycznych w Polsce.

BiznesAlert.pl: Jakie wyzwania stoją przed przemysłem bateryjnym w Polsce i Europie?

Artur Runge-Metzger: Największym wyzwaniem jest to, że w Europie sami nie produkujemy ogniw do baterii. Jeśli chcemy sami budować baterie do aut i budować miliony samochodów elektrycznych w Europie, musimy tutaj przenieść produkcję ogniw. Kolejnym dużym wyzwaniem jest następna generacja ogniw, która pojawi się w przyszłości, mamy nadzieję, że będą one tańsze i lepsze, a Europa musi mieć w tym swój udział. W ciągu najbliższej dekady wydamy o wiele więcej pieniędzy na badania.

Dwa lata temu ruszyła inicjatywa Battery Alliance z udziałem Polski, Niemiec, Francji i Szwecji. Co Pan myśli o tym przedsięwzięciu?

Wtedy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej pan Marosz Szefczowicz zebrał różne branże, ponieważ produkcja baterii wymaga współpracy różnych sektorów – chemicznego, energetycznego, samochodowego, badawczego. Battery Alliance działa, wymienione branże spotykają się regularnie, by naradzić się gdzie dokładnie trzeba dokonywać inwestycji, nad czym prowadzić badania i nakłonić władze, by prowadziły taką politykę, by optymalnie wspierały sektor prywatny.

Jak Unia Europejska wspiera finansowo przemysł bateryjny?

Unia Europejska wspiera badania nad rozwojem technologii, w ciągu 2-3 lat na badania nad bateriami zostanie udostępnione 300 milionów euro, kolejny pakiet wsparcia wiąże się z inwestycjami w fabryki, co jest zależne od państw członkowskich, które mają dostęp do funduszy regionalnych. Celem Planu Junckera jest sprawienie, by inwestycje te były tańsze i prostsze. Europejski Bank Inwestycyjny już podpisał umowę na pomoc w wysokości 50 milionów euro dla szwedzkiej firmy, która w Szwecji chce zbudować fabrykę elementów ogniw.

Jaka jest pozycja Polski w tym łańcuchu produkcyjnym?

Na poziomie polityki rządowej widać mocne wsparcie dla elektryfikacji transportu, jest wola, żeby przenieść linie produkcyjne do Polski, dokonywane są pierwsze inwestycje. Widzimy postęp w produkcji autobusów elektrycznych, Polska jest tu w europejskiej czołówce. Mamy nadzieję, że im się powiedzie, usłyszeliśmy też, że do końca roku powstanie Volkswagen e-Crafter. To również pomoże polskiej gospodarce.

Rozmawiał Bartłomiej Sawicki

Najnowsze artykuły