W sobotę popołudniu zakończyły się negocjacje w sprawie planów naprawczych dla Kompanii Węglowej. „To zdrowy kompromis dla dobrej przyszłości polskiego górnictwa” – powiedziała premier Ewa Kopacz podczas podpisania porozumienia w Katowicach.
W imieniu rządu porozumienie podpisali przedstawiciele Międzyresortowego Zespołu do spraw Funkcjonowania Górnictwa Węgla Kamiennego w Polsce. Stronę związkową reprezentowali szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz oraz przedstawiciele pozostałych związków zawodowych.
47 tys. górników z Kompanii Węglowej można dziś powiedzieć, że ten niespokojny czas się skończył – powiedziała premier Ewa Kopacz.
– Uratowaliśmy kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy – powiedział minister Wojciech Kowalczyk. Jak dodał wszystkie strony czeka teraz wiele trudnych zadań, aby kopalnie stały się trwale rentowne i aby wszyscy mieli poczucie bezpieczeństwa pracy i bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Premier Ewa Kopacz podkreśliła, że od początku obie strony wierzyły, że porozumienie będzie służyło ochronie miejsc pracy i dobrej przyszłości dla polskiego górnictwa.
„Wszystkie regiony otrzymały bardzo czytelny sygnał, że polski rząd chce opierać bezpieczeństwo energetyczne na polskim węglu – powiedziała premier Ewa Kopacz. Jak dodała, dziś polski rząd ma instrument to tego, aby realizować dobry program naprawy dla polskiego górnictwa.
Zdaniem premier Ewy Kopacz program naprawczy ma zabezpieczyć polskich górników przed niestabilnością i niepewnością. Zaznaczyła, że stabilność finansowa kopalni i działalność oparta na zdrowych zasadach ekonomicznych zabezpieczy miejsca pracy i zagwarantuje, że polska energetyka oparta na węglu będzie stabilna.
Szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz mówił, że to porozumienie jest dobre dla ludzi, dla Śląska i dla całej Polski.
Premier Ewa Kopacz mówiła w Radiu Zet, że przyjęte w sobotę porozumienie pozwoli na wprowadzenie programu naprawczego dla polskiego górnictwa. – Sukcesem jest to, że przekonałam górników do wdrożenia programu, który po raz pierwszy od kilkunastu lat będzie naprawiał polskie górnictwo – powiedziała szefowa rządu. Jak dodała, gdyby nie przyjęcie planu naprawczego dla Kompanii Węglowej, w lutym stalibyśmy przed wizją upadku 14 kopalni Kompanii Węglowej. Jedyną opcją była naprawa – mówiła.
Realizacja programu to koszt 2,3 mld zł, a średnio rocznie ok. 7 mld zł każdy rząd dokłada do polskiego górnictwa. – Dziś inwestujemy w kopalnie po to, aby było co fedrować, a węgiel był rentowny – mówiła szefowa rządu.
Premier Ewa Kopacz wyjaśniała, że wsparcie finansowe będzie trafiało tylko do tych kopalni, które mają szanse przetrwania i będą dawały miejsca pracy. Chodzi o to, aby ten proces odbywał się na zdrowych zasadach ekonomicznych – dodała.
Chcę, żeby polskie górnictwo było ekonomicznie zdrowe i dawało gwarancję pracy. Premier Ewa Kopacz wyjaśniając zasady zawartego w sobotę porozumienia mówiła, że częścią restrukturyzacji jest także restrukturyzacja zatrudnienia i to było założeniem od początku. Wyjaśniła również, że oprócz planu naprawczego dla górnictwa zostanie przedstawiony plan rozwoju dla całego Śląska. Premier Ewa Kopacz powiedziała w Radiu Zet, że działaniami naprawczymi stwarza się szansę na to, aby polski węgiel był podstawą bezpieczeństwa energetycznego.
Jak wyjaśniła Nowa Kompania Węglowa, która będzie zrzeszała 9 kopalni ma działać na zdrowych zasadach ekonomicznych tzn. dbać o to, aby wydobycie i sprzedaż węgla bilansowały się na plus. Jeśli węgiel będzie wydobywany na zdrowych zasadach, polska energetyka będzie opierać się na zdrowym i tanim węglu – powiedziała premier Ewa Kopacz.
Za portalem 300polityka.pl podajemy zapis rozmowy Ewy Kopacz z redaktor Moniką Olejnik.
MO: Pani nie naprawia polskiego górnictwa, pani dosypuje pieniądze z budżetu państwa do nierentownych kopalń.
EK: Górnicy będą fedrować, ale na normalnych warunkach ekonomicznych. Bez tej ustawy nie można byłoby restrukturyzować. Datą graniczną planu naprawczego był luty, nie było czasu.
MO: Ale PO rządzi od 7 lat… Donald Tusk powiedział, że nic nie będzie likwidowane.
EK: Chciałaby pani przez to powiedzieć, że lepiej byłoby, żebym wcześniej była premierem? Mój rząd miał odwagę zająć się tym, mimo, że jest rok wyborczy i w ciągu ostatnich 25 lat nikt tego nie robił. Moim sukcesem jest to, że przekonałam górników do tego planu.
MO: Czy w innych branżach jest gwarancja zatrudnienia? Ile z tych kopalni jest rentownych?
EK: Każda jest oceniona przez zespół. Te kopalnie, które rokują, że przy niskiej stracie będą fedrować i mają wieloletnie umowy, gwarantują, że polska energetyka będzie się opierać na polskim węglu. Żeby dla zdrowej i bilansującej się energetyki, było bilansujące się górnictwo.
MO: Czy Senat powinien przegłosować ustawę?
EK: Tak. Senat zajmie się tym 22 albo 23 stycznia.
(…)
EK: Pan Duda mnie zachęca do zastanowienia się, jaka jest jego rola. Czy jest liderem opozycji, któremu chodzi o przejęcie władzy, czy jest liderem związkowym. Nie widziałam przy tym stole pana Dudy, to były twarde rozmowy z przewodniczącym Kolorzem.
MO: Jak twarde, skoro oni niczego nie zrezygnowali?
(…)
MO: Ile rocznie Tusk dopłacał do górników?
EK: Około 7 miliardów dopłacał każdy rząd, nie tylko Tuska.
MO: Nie można zwalać winy na poprzedników, jeśli się rządzi od 7 lat.
(…)
MO: Kosztów to raczej pani nie poniesie, bo kopalnie mają nie być zamykane… Czuje się pani Margaret Thatcher?
EK: Nie, Ewą Kopacz.
MO: Ale jest pani w sytuacji, że nikt nie powie, że wygrał rząd, tylko wygrały związki.
EK: To prawda, bo wygrali górnicy.
– Jestem gotowa bronić swoich racji i dzięki temu będziemy mogli wprowadzić plan naprawczy. Biorę odpowiedzialność za to, co teraz robię, będę konsekwentnie realizować ten plan – mówiła premier Ewa Kopacz. Szefowa rządu podkreśliła, że to jej rząd miał odwagę podjąć decyzję o naprawie polskiego górnictwa. Wcześniej nikt się na to nie zdecydował – powiedziała.
Źródło: Kancelaria Premiera/300polityka.pl