Karwowski: Na czym polega przyjaźń Putina i Kim Dzong Una?

21 czerwca 2024, 07:35 Bezpieczeństwo

– Po 24 latach, po raz drugi w swojej karierze, Władimir Putin, prezydent Rosji, odwiedził Kim Dzong Una, przywódcę Korei Północnej. Jakie jest podłoże bliskiej relacji obu władców? I jakie oba kraje mają interes w zacieśnianiu współpracy? -zastanawia się Marcin Karwowski, redaktor BiznesAlert.pl.

Władimir Putin i Kim Dzong Un. Źródło: Kancelaria Premiera Federacji Rosyjskiej

  • Od objęcia władzy przez Putina Rosja dąży do współpracy z Koreą Północną, włącznie z blokowaniem rezolucji ONZ przeciwko totalitarnemu państwu.
  • Korea Północna dostarcza Rosji uzbrojenie i amunicję, które są wykorzystywane do ataków na Ukrainę.
  • Według Korei Południowej Kreml dostarcza swojemu sojusznikowi zaawansowanych technologie, wykorzystywane do rozwoju programu satelit.
  • Władimir Putin i Kim Dzong Un dyskutowali o współpracy w zakresie bezpieczeństwa, energetyki i rolnictwa.

Władimir Putin, prezydent Rosji, udał się z wizytą do Korei Północnej w celu spotkania się z północnokoreańskim przywódcą Kim Dzong Unem. Te wspierają się od lat i borykają się z zachodnimi sankcjami. W trakcie wizyty rosyjskiej głowy państwa gospodarz powiedział, że relacje obu krajów wkraczają w okres nowego dobrobytu, który nie ma porównania we wzajemnej historii. Czy tak jest naprawdę? I jaka jest przyczyna zacieśnienia tej współpracy?

Zacieśnianie relacji

Relacje Rosji i Korei Północnej sięgają połowy ubiegłego wieku, gdy po drugiej wojnie światowej doszło do upadku japońskiego kolonializmu na półwyspie koreańskim i podziału Korei na północ wspieraną przez Sowietów i południe przez Amerykanów. Wspólne relacje tych krajów nie zawsze przebiegały doskonale, na przykład po upadku ZSRR rząd Borysa Jelcyna rozpoczął nawiązywanie relacji z Koreą Południową, oddalając się od dotychczasowych sojuszników z północy półwyspu. Zmienił to jego następca Władimir Putin, który po rezygnacji Jelcyna w 1999 roku najpierw pełnił obowiązki prezydenta, a później został wybrany na tę funkcję. W 2000 roku, po wyborach, udał się w podróż do Korei Północnej i spotkał się z ówczesnym przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Ilem. Był to początek zacieśnienia współpracy między oboma krajami, czego dowodem jest między innymi umorzenie przez Rosję 90 procent długu Korei Północnej, którego wartość wynosiła 11 miliardów dolarów. Zbiegło się to z objęciem władzy przez obecnego przywódcę Kim Dzong Una.

Mimo współpracy Rosja, aby współistnieć na arenie międzynarodowej, poparła część sankcji przeciwko Korei Północnej, między innymi rezolucje ONZ w zakresie prac nad bronią nuklearną, wzywające do zaprzestania dalszych działań w tym kierunku. Korea Północna w 2003 roku wycofała się z paktu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Pjongjang prowadził dalsze badania m.in. nad rakietami balistycznymi zdolnymi przenosić ładunek nuklearny czy umieszczenia satelit na orbicie. Mimo tego Rosja korzystała również z prawa veta podczas głosowania nad kolejnymi rezolucjami wymierzonymi w Koreę Północną. Dobrym przykładem jest tegoroczne głosowanie ONZ po kolejnych próbach wystrzelenia rakiet balistycznych przez Koreę Północną. Stany Zjednoczone wnioskowały o dalsze sankcje w postaci zakazu eksportu tytoniu i ropy. Rosja i Chiny skorzystały z prawa veta, tłumacząc swoje stanowisko względami humanitarnymi oraz możliwą eskalacją konfliktu.

W 2023 roku do Rosji przybył Kim Dzong Un, a przyjął go Putin. Tuż po tej wizycie Korea Północna umieściła satelitę szpiegowskiego na orbicie.

Spotkanie Władimira Putina i Kim Dzong Una. Źródło: Kremlin.ru/X

Przyjaźń z korzyściami

Mimo przestawienia gospodarki Rosji na wojenną i wsparcia przemysłu zbrojeniowego zasoby Kremla są wydrenowane. Trzydniowa „operacja specjalna” trwa już prawie dwa i pół roku, a od początku sprzęt rosyjski, mówiąc delikatnie, nie sprawuje się najlepiej. Atak na Ukrainę wymaga olbrzymich środków, nawet rozpędzający się rosyjski przemysł nie jest w stanie zaspokoić własnych potrzeb. Rosja atakuje cele cywilne, w tym infrastrukturę energetyczną, próbując złamać morale i odciąć obywateli Ukrainy od energii oraz ciepła. W tym celu potrzebuje znacznej liczby amunicji, a USA potwierdziło wykorzystanie pocisków z Korei Północnej.

– Częściowo z powodu naszych sankcji i kontroli eksportu Rosja stała się coraz bardziej odizolowana na arenie międzynarodowej i została zmuszona do poszukiwania sprzętu wojskowego u podobnie myślących państw. Jak ostrzegaliśmy, jednym z takich państw jest Korea Północna – powiedział John Kirby, koordynator ds. komunikacji strategicznej w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu, w trakcie konferencji prasowej.

Z naszych informacji wynika, że ​​Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna dostarczyła ostatnio Rosji wyrzutnie rakiet balistycznych i kilkadziesiąt rakiet balistycznych – dodał.

USA potwierdziły użycie koreańskiego uzbrojenia podczas ataków na Ukrainę.

Na temat przekazanie przez Koreę Północną uzbrojenia BiznesAlert.pl po raz pierwszy pisał w listopadzie 2023 roku. Według informacji Wywiadu Korei Południowej doszło do przekazania rakiet balistycznych, pocisków przeciwpancernych i rakiet ziemia-powietrze. Dodatkowo Korea Północna miała wysłać nieznaną liczbę broni długiej, wyrzutni rakiet, moździerzy i amunicji do nich.

Według Shin Won-sik, ministra obrony narodowej Korei Południowej, w pierwszym kwartale bieżącego roku fabryki amunicji ich północnego sąsiada z powodu braku surowców pracowały na poziomie 30 procent swoich możliwości. Wyjątkiem były te produkująca amunicje dla Rosji. W styczniu 2024 roku brytyjski wywiad upublicznił zdjęcia satelitarne potwierdzające przekazanie broni przez Koreę Północną Rosji.

Co ma z tego Korea Północna? Według ministra Won-sik Rosja dostarcza reżimowi żywność, surowce oraz części wykorzystywane przy produkcji broni. Dostawy z Kremla mają na celu ustabilizować ceny żywności oraz produktów pierwszej potrzeby. Według szacunków, które przedstawił Shin, z Rosji do Korei Północnej trafia około 30 procent więcej kontenerów niż w drugą stronę. Bardziej niepokojące są pogłoski o współpracy w kwestii satelit. Mimo prób program satelitarny Korei Północnej borykał się z wieloma problemami. W listopadzie udało się jej umieścić satelitę szpiegowskiego na orbicie. Było to niedługo po pobycie Kim Dzong Una w Rosji i spotkaniu z Władimirem Putinem. Źródła Korei Południowej potwierdzają, że wsparcie Rosji w tym sektorze jest wysoce prawdopodobne.

Jakie widoki na przyszłość?

Anna Dyner, analityczka Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, poinformowała, że obie delegacje rozmawiały półtorej godziny na temat bezpieczeństwa, rolnictwa i energetyki. Putin został przyjęty w Korei Północnej z wieloma honorami.

Wizyta zakończyła się podpisaniem partnerstwa strategicznego i deklaracją o pogłębieniu współpracy wojskowej. Umowa dotyczy wzajemnej pomocy, gdyby któryś z krajów stał się ofarą zewnętrznej agresji. Władimir Putin stwierdził, że to przełomowy dokument.

Znamienne jest, że to przywódca silniejszego gospodarczo i militarnie kraju przybył w charakterze gościa. Prawdą jest, że Rosja potrzebuje Korei Północnej. Kraje takie jak Chiny czy Indie mogą nie popierać sankcji zachodu i skupywać rosyjskie paliwo, ale dostarczenie Rosji broni jest granicą, której na razie nie przekraczają. Zresztą Indie starają się uniezależnić od Kremla, otwierając się na Zachód. Iran nie jest w stanie zaspokoić potrzeb rosyjskiej machiny wojennej. Korea Północna może dostarczyć broń i amunicję, może nie zaawansowaną, ale w dużej ilości. Z drugiej strony Pjongjang może od Kremla uzyskać zaawansowaną technologię i pomoc w kwestii technologii kosmicznych czy broni jądrowej. Jednocześnie Rosja może zapewnić dostawy towarów pierwszej potrzeby jak żywność. Wnioskując po kontaktach tych państw i deklaracji o zacieśnieniu współpracy, można spodziewać się rozwoju współpracy.

Przychodniak: Przekazanie broni z Chin do Rosji to kwestia rachunku zysków (ROZMOWA)