Cały zarząd PKP SA zdymisjonowany w związku z zarzutami prokuratorskimi; Krzysztof Mamiński, dotychczasowy szef Przewozów Regionalnych, został nowym prezesem PKP SA – poinformowało w piątek PAP biuro prasowe resortu infrastruktury i budownictwa.
W związku z zarzutami postawionymi przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie prezesowi i członkom zarządu PKP SA w sprawie karalnej niegospodarności i nieumyślnego wyrządzenia szkody wielkiej wartości, nadzwyczajne walne zgromadzenie PKP S. A. podjęło decyzję o odwołaniu z funkcji prezesa zarządu PKP SA Mirosława P. oraz członków zarządu – Cecylii L., Michała B. oraz Marka M. – podało ministerstwo.
Wskazało, że jednocześnie nadzwyczajne walne zgromadzenie PKP podjęło decyzję o powołaniu na stanowisko prezesa spółki Krzysztofa Mamińskiego.
„Sprawa przejrzystości funkcjonowania podległych spółek jest dla nas fundamentalna, a kwestia praworządności nie podlega żadnym negocjacjom i nie może być nigdy obiektem jakiegokolwiek kompromisu” – powiedział, cytowany w komunikacie, minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.
„Sprawa ma związek z postępowaniem CBA, rozpoczętym po wniosku ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka z lipca ubiegłego roku w sprawie zbadania zgodności z prawem procedury zawarcia umowy pomiędzy PKP SA a Sensus Group sp. z o.o. Przedmiotem tej umowy były działania profilaktyczne w zakresie przeciwdziałania terroryzmowi podczas Światowych Dni Młodzieży” – powiedział podczas spotkania z dziennikarzami rzecznik prasowy ministerstwa Szymon Huptyś.
Rzecznik przypomniał, że resort wydał dyspozycję, by wstrzymać wypłaty z tytułu tej umowy – „nie wypłacono więc 70 proc. tego zobowiązania”.
W komunikacie MIB podano, że działania podejmowane przez Prokuraturę i Centralne Biuro Antykorupcyjne mają związek z wnioskiem o zbadanie procedury podpisania umowy obejmującej realizację przedsięwzięć profilaktycznych w zakresie zagrożeń terroryzmem bombowym przed Światowymi Dniami Młodzieży 2016, zawartej w maju 2016 r. pomiędzy spółką PKP SA a Sensus Group sp. z o. o., który do CBA 5 lipca 2016 r. skierował minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.
„W zawiadomieniu przesłanym do Centralnego Biura Antykorupcyjnego wskazano, że mogło dojść do przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu, pośrednio mogącego mieć wpływ na bezpieczeństwo publiczne, jak również mogło być to działanie na szkodę spółki. W związku z tymi wątpliwościami, jeszcze w sierpniu 2016 r. MIB polecił prezesowi PKP S. A. wstrzymanie wypłat z tytułu umowy z Sensus Group. Tym samym nie wypłacono 70 proc. wartości zamówienia” – napisano w komunikacie.
Rzecznik prokuratury Michał Dziekański powiedział w piątek, że zarzuty postawiono „w śledztwie dotyczącym wyłudzenia na szkodę PKP SA mienia wielkiej wartości w związku z zawarciem i wykonaniem umowy na realizację przedsięwzięć profilaktycznych w zakresie zagrożeń terroryzmem bombowym”.
„Członkom zarządu spółki przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstw z art. 296 par. 3 i 4 Kodeksu karnego. Podejrzanym Mirosławowi P., Markowi M., Cecylii L. i Michałowi B. zarzucono nieumyślne wyrządzenie szkody w mieniu PKP SA o wartości 1,9 mln zł, wskutek niedopełnienia obowiązku należytego dbania o majątek spółki” – poinformował prok. Dziekański.
Dodał, że w śledztwie ustalono, że „podejrzani jako członkowie zarządu PKP podjęli uchwałę o wyrażeniu zgody na zlecenie zamówienia na +Realizację przedsięwzięć profilaktycznych w zakresie zagrożeń terroryzmem bombowym+, a następnie Mirosław P. i Cecylia L. zawarli umowę z wybranym bez przetargu usługodawcą”.
„Przed podjęciem decyzji o realizacji zamówienia podejrzani nie zweryfikowali rzeczywistych potrzeb Spółki i konieczności zawarcia umowy, jak również nie przeprowadzili, ani nie zlecili analizy rynku w powyższym zakresie. Nie zweryfikowano także wiarygodności wykonawcy zlecenia, w tym jego doświadczenia oraz możliwości realizacji umowy. Wskutek zaniedbań podejrzanych doszło do zawarcia ekonomicznie nieuzasadnionej umowy, co doprowadziło do wyrządzenia szkody majątkowej wielkiej wartości w imieniu spółki” – powiedział prokurator.
Jak poinformował, jeden z podejrzanych przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i złożył wyjaśnienia, pozostali podejrzani nie przyznali się i odmówili złożenia wyjaśnień.
Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem prokuratury przez warszawską delegaturę Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Przestępstwa zarzucone podejrzanym zagrożone są karą do trzech lat pozbawienia wolności.
W czwartek w tej sprawie zatrzymanych zostało pięć innych osób, a funkcjonariusze przeszukali gabinety i mieszkania prezesa i członków zarządu PKP. Zatrzymani w czwartek zostali dyrektor Biura Bezpieczeństwa PKP SA, właściciel warszawskiej spółki, realizującej kontrakt, funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu w stopniu majora, prezes innej spółki z branży ochrony biznesu oraz pracownik PKP SA.
Nowy prezes PKP, Krzysztof Mamiński od 13 kwietnia 2016 r. był szefem Przewozów Regionalnych. Jest absolwentem Uniwersytetu Szczecińskiego. Pracę na kolei rozpoczął w 1980 r. Od 1990 r. był członkiem Komisji Krajowej „Solidarności”, pełnił m.in. funkcję przewodniczącego Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ „Solidarność” i przewodniczącego Sekretariatu Transportowców związku.
W latach 1998-2002 zasiadał w zarządzie Polskich Kolei Państwowych, odpowiadając za restrukturyzację i sprawy pracownicze. W latach 2012-2013 był Pełnomocnikiem Zarządu PKP SA ds. Dialogu Społecznego w Grupie PKP.
PKP S.A. jest spółką ze stuprocentowym udziałem Skarbu Państwa, zajmującą się nadzorem i koordynacją działań innych spółek z Grupy PKP. Spółka jest właścicielem m.in. większości dworców kolejowych w Polsce i 22 tys. mieszkań zakładowych.
Polska Agencja Prasowa