icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Producenci ostrzegają: jeśli rząd nie wkroczy, polskie firmy OZE zaczną umierać

Producenci polskich grzewczych Odnawialnych Źródeł Energii ostrzegają, że bez interwencji rządu jedna z gałęzi firm krajowych z tego sektora uschnie, a inne nie będą się rozwijać wystarczająco szybko, choć jest rosnące zainteresowanie.

Izba Gospodarcza Urządzeń OZE oraz Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła alarmują premiera RP w liście z 30 maja, że bez porozumienia sektorowego oraz spełnienia dziesięciu postulatów tych organizacji zniknie polska branża grzewczych OZE.

– Od wielu lat w Polsce dynamicznie rośnie rynek urządzeń grzewczych wykorzystujących OZE, w tym szczególnie sprężarkowych pomp ciepła, jednak jak do tej pory − głównie za sprawą importowanych urządzeń. Mimo tego, że mamy w naszym kraju blisko 20 polskich producentów pomp ciepła, ich udział w sprzedaży tych urządzeń na polskim rynku jest daleko niewystarczający. W zależności od technologii, oscyluje on w granicach od kilku do kilkunastu procent. Jedynie w przypadku produkcji dolnych źródeł ciepła sięga on ponad 90 procent – ostrzegają autorzy listu. – Co więcej, intensywne rekomendowanie urządzeń gazowych oraz brak skutecznych mechanizmów ochrony krajowych producentów urządzeń grzewczych, którzy wykorzystują odnawialne źródła energii w postaci peletu drzewnego do wytwarzania ciepła, zapewniając przy tym pośrednio i bezpośrednio pracę około 50 tys. osób, powoduje gwałtowne zwolnienia pracowników i ogłaszanie upadłości.

– Warto wspomnieć, że w czerwcu 2022 roku niemiecki rząd, w ramach specjalnego porozumienia, zobligował krajowych producentów urządzeń grzewczych (którzy produkują obecnie głównie kotły gazowe i mają decydujący udział w ich produkcji oraz sprzedaży w Europie) do bardzo szybkiego rozwoju produkcji pomp ciepła. Jednym z celów tego porozumienia jest ponad trzykrotne zwiększenie produkcji pomp ciepła, do poziomu ponad 500 tys. rocznie od 2024 roku oraz realizacja planu wyprodukowania 5-6 mln pomp ciepła do 2030 roku – czytamy w liście. – Jednocześnie, mając na uwadze zrównoważony rozwój całej branży urządzeń OZE, rząd Niemiec przyspieszył montaż kotłów na pelet i pod koniec 2022 roku ogłosił, że dzięki temu do końca roku zostało zamontowanych 700 tys. tych urządzeń. Zgodnie z przewidywaniami, działania te miały kluczowe znaczenie i spowodują dalsze przyspieszenie zmian w ustawodawstwach unijnych poszczególnych krajów w kierunku powszechnego stosowania pomp ciepła w budynkach

– W tym miejscu należy zwrócić uwagę na konieczność prowadzenia zrównoważonego rozwoju technologii OZE w zakresie wytwarzania ciepła. Istnieją bowiem obawy, że przy dynamicznym wzroście sprzedaży kotłów biomasowych możemy zderzyć się z przyszłym niedoborem biomasy. Jeszcze większe ryzyko niesie brak działań zapewniających zrównoważony rozwój technologii pomp ciepła. Wobec bardzo dużej liczby montowanych w Polsce pomp ciepła zasilanych energią elektryczną, jeżeli pilnie nie podejmie się działań związanych z taryfami elektrycznymi typu smart, można doprowadzić do niewydolności krajowego system energetycznego – ostrzegają Paweł Lachman z PORT PC i Adam Nocoń z Izby w liście. – Dbałość o taką właśnie równowagę rozwoju technologii OZE w Polsce przyczyni się do stabilizacji zapotrzebowania na nośniki energii, a co za tym idzie – stabilizacji kosztów ich nabycia i wzrostu zaufania ze strony konsumentów. Warto nadmienić, że duża niepewność dotycząca przyszłych cen nośników energii i biopaliw powoduje obecnie ogromną niechęć konsumentów do podejmowania decyzji o modernizacji źródeł ciepła – ostrzegają sygnatariusze listu.

– Według informacji, które posiadamy, kolejne firmy zagraniczne planują inwestowanie w fabryki pomp ciepła i komponentów właśnie w Polsce. W naszej ocenie jest to zatem właściwy, a zarazem niepowtarzalny moment na przygotowanie i wprowadzenie zintegrowanego planu działania na rzecz wsparcia krajowej produkcji i rozwoju polskiej branży urządzeń grzewczych, w tym szczególnie pomp ciepła i kotłów na pelet − na wzór kompleksowego planu działania przyjętego w Niemczech w czerwcu 2022 roku – podsumowują.

Autorzy listu proponują dziesięć środków zaradczych. Wśród nich proponują poparcie technologii urządzeń grzewczych OZE przez rząd, zaprzestanie dofinansowania ogrzewania paliwami kopalnymi, poparcie celu odejścia od samodzielnych kotłów na paliwa stałe do 2029 roku zaproponowanego przez Komisję Europejską.

Wojciech Jakóbik

Lachman: Putin napędził boom pomp ciepła, teraz czas na wsparcie taryfami smart

Producenci polskich grzewczych Odnawialnych Źródeł Energii ostrzegają, że bez interwencji rządu jedna z gałęzi firm krajowych z tego sektora uschnie, a inne nie będą się rozwijać wystarczająco szybko, choć jest rosnące zainteresowanie.

Izba Gospodarcza Urządzeń OZE oraz Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła alarmują premiera RP w liście z 30 maja, że bez porozumienia sektorowego oraz spełnienia dziesięciu postulatów tych organizacji zniknie polska branża grzewczych OZE.

– Od wielu lat w Polsce dynamicznie rośnie rynek urządzeń grzewczych wykorzystujących OZE, w tym szczególnie sprężarkowych pomp ciepła, jednak jak do tej pory − głównie za sprawą importowanych urządzeń. Mimo tego, że mamy w naszym kraju blisko 20 polskich producentów pomp ciepła, ich udział w sprzedaży tych urządzeń na polskim rynku jest daleko niewystarczający. W zależności od technologii, oscyluje on w granicach od kilku do kilkunastu procent. Jedynie w przypadku produkcji dolnych źródeł ciepła sięga on ponad 90 procent – ostrzegają autorzy listu. – Co więcej, intensywne rekomendowanie urządzeń gazowych oraz brak skutecznych mechanizmów ochrony krajowych producentów urządzeń grzewczych, którzy wykorzystują odnawialne źródła energii w postaci peletu drzewnego do wytwarzania ciepła, zapewniając przy tym pośrednio i bezpośrednio pracę około 50 tys. osób, powoduje gwałtowne zwolnienia pracowników i ogłaszanie upadłości.

– Warto wspomnieć, że w czerwcu 2022 roku niemiecki rząd, w ramach specjalnego porozumienia, zobligował krajowych producentów urządzeń grzewczych (którzy produkują obecnie głównie kotły gazowe i mają decydujący udział w ich produkcji oraz sprzedaży w Europie) do bardzo szybkiego rozwoju produkcji pomp ciepła. Jednym z celów tego porozumienia jest ponad trzykrotne zwiększenie produkcji pomp ciepła, do poziomu ponad 500 tys. rocznie od 2024 roku oraz realizacja planu wyprodukowania 5-6 mln pomp ciepła do 2030 roku – czytamy w liście. – Jednocześnie, mając na uwadze zrównoważony rozwój całej branży urządzeń OZE, rząd Niemiec przyspieszył montaż kotłów na pelet i pod koniec 2022 roku ogłosił, że dzięki temu do końca roku zostało zamontowanych 700 tys. tych urządzeń. Zgodnie z przewidywaniami, działania te miały kluczowe znaczenie i spowodują dalsze przyspieszenie zmian w ustawodawstwach unijnych poszczególnych krajów w kierunku powszechnego stosowania pomp ciepła w budynkach

– W tym miejscu należy zwrócić uwagę na konieczność prowadzenia zrównoważonego rozwoju technologii OZE w zakresie wytwarzania ciepła. Istnieją bowiem obawy, że przy dynamicznym wzroście sprzedaży kotłów biomasowych możemy zderzyć się z przyszłym niedoborem biomasy. Jeszcze większe ryzyko niesie brak działań zapewniających zrównoważony rozwój technologii pomp ciepła. Wobec bardzo dużej liczby montowanych w Polsce pomp ciepła zasilanych energią elektryczną, jeżeli pilnie nie podejmie się działań związanych z taryfami elektrycznymi typu smart, można doprowadzić do niewydolności krajowego system energetycznego – ostrzegają Paweł Lachman z PORT PC i Adam Nocoń z Izby w liście. – Dbałość o taką właśnie równowagę rozwoju technologii OZE w Polsce przyczyni się do stabilizacji zapotrzebowania na nośniki energii, a co za tym idzie – stabilizacji kosztów ich nabycia i wzrostu zaufania ze strony konsumentów. Warto nadmienić, że duża niepewność dotycząca przyszłych cen nośników energii i biopaliw powoduje obecnie ogromną niechęć konsumentów do podejmowania decyzji o modernizacji źródeł ciepła – ostrzegają sygnatariusze listu.

– Według informacji, które posiadamy, kolejne firmy zagraniczne planują inwestowanie w fabryki pomp ciepła i komponentów właśnie w Polsce. W naszej ocenie jest to zatem właściwy, a zarazem niepowtarzalny moment na przygotowanie i wprowadzenie zintegrowanego planu działania na rzecz wsparcia krajowej produkcji i rozwoju polskiej branży urządzeń grzewczych, w tym szczególnie pomp ciepła i kotłów na pelet − na wzór kompleksowego planu działania przyjętego w Niemczech w czerwcu 2022 roku – podsumowują.

Autorzy listu proponują dziesięć środków zaradczych. Wśród nich proponują poparcie technologii urządzeń grzewczych OZE przez rząd, zaprzestanie dofinansowania ogrzewania paliwami kopalnymi, poparcie celu odejścia od samodzielnych kotłów na paliwa stałe do 2029 roku zaproponowanego przez Komisję Europejską.

Wojciech Jakóbik

Lachman: Putin napędził boom pomp ciepła, teraz czas na wsparcie taryfami smart

Najnowsze artykuły