Kowalski: Polska Spółka Gazownictwa zapewni nowe przyłącza do sieci gazowej za łączną kwotę blisko 2 mld złotych (ROZMOWA)

25 stycznia 2022, 13:00 Energetyka

W tym roku Polska Spółka Gazownictwa wybuduje blisko 10 procent więcej przyłączy niż w 2019 roku i ponad 60 procent więcej niż w 2017. Zainteresowanie gazem jest jednak dużo większe. Dlatego PSG poszukuje dodatkowych środków, które pozwolą ten plan rozszerzyć.

Jakub Kowalski. Fot. PSG. Grafika: Gabriela Cydejko.
Jakub Kowalski. Fot. PSG. Grafika: Gabriela Cydejko.

BiznesAlert.pl: Dlaczego może się okazać, że nie będzie nowych przyłączy gazowych?

Jakub Kowalski, członek zarządu PSG ds. operacyjnych: W najbliższych dwóch latach na działalność przyłączeniową przeznaczymy prawie 2 mld zł, i są to środki, które spółka ma zarezerwowane, do dyspozycji. Deklarujemy, że wywiążemy się z podpisanych już umów i zobowiązań, i w tym roku wybudujemy ponad 89 tys. nowych przyłączy, a w 2023 r. – ponad 45 tys. Dla porównania w roku 2019 PSG wybudowała 81 700 przyłączy, co było postrzegane jako sukces. Skala naszej działalności, w ostatnich 3 latach, z roku na rok gwałtownie rosła. Potrzeby rynku są jednak większe niż nasze możliwości. Mam nadzieję, że ta sytuacja jak najszybciej ulegnie zmianie i będziemy mogli kontynuować proces przyłączania.

Czy spółka-matka nie mogła dać pieniędzy?

Polska Spółka Gazownictwa jest częścią Grupy Kapitałowej PGNiG i do tej pory grupa realizowała oczekiwania rynku, a tym samym i PSG, finansując naszą działalność przyłączeniową. Wyglądało to w ostatnich latach w ten sposób, że PSG mogła zostawić w spółce wypracowany zysk i nie przekazywać go grupie w formie dywidendy, a dodatkowo GK udzielała pożyczek, z których finansowaliśmy m.in. działalność przyłączeniową. Jesienią i zimą sytuacja finansowania inwestycji w Grupie Kapitałowej PGNiG skomplikowała się z powodu znaczącego wzrostu cen gazu na rynkach europejskich. A to uniemożliwiło Grupie Kapitałowej udzielenie PSG kolejnego wsparcia, mimo takich wcześniejszych planów. Prowadzimy jednak liczne rozmowy i mam nadzieję, że już niedługo będziemy mogli podpisać kolejne umowy.

Czy to oznacza zagrożenie dla inwestycji ciepłowniczych?

Musimy traktować klientów indywidualnych i zawodowych równo. Zgodnie z prawem energetycznym musimy ich ustawiać w kolejce bez rozróżniania. Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że robimy wszystko, aby klienci mogli skorzystać z przyłączeń jak najszybciej. To wymaga jednak zbudowania odpowiednich mechanizmów. Spółka prowadzi m.in. rozmowy z NFOŚiGW w sprawie możliwości uwzględniania budowy sieci gazowych w programach, które w przyszłości będzie realizował fundusz. To jednak nie jest jeszcze moment, w którym można powiedzieć, że rozwiązania zostały wypracowane.

Jaki jest koszt budowy przyłącza? Gdyby inwestor chciał pokryć całkowite koszty przyłącza, to czy byłoby to możliwe?

JK (PSG): Analizujemy prawną możliwość wprowadzenia takiego rozwiązania. W tym celu jesteśmy w kontakcie z Urzędem Regulacji Energetyki. Wstępne analizy potwierdzają, że powinno być to możliwe. Na ostateczną decyzję musimy jednak jeszcze chwilę poczekać. Trudno odnosić się do kosztu pojedynczego przyłączenia ponieważ zależy on od wielu zmienny takich jak długości sieci jaką musimy wybudować, rodzaju nawierzchni jaką odtwarzamy, wysokości opłat dla zarządcy drogi itp. Dodatkowo występują różnice w stawkach podwykonawców wybieranych w postępowaniach przetargowych. Także minimalny koszt przyłączenia jednego klienta ponoszony przez PSG to około 8 tys. złotych netto a wartość średnia w 2021 roku wyniosła około 16 tys. złotych. W 2021 roku opłaty za przyłączenie wpłacone przez naszych klientów stanowiły zaledwie 14 procent środków, które przeznaczyliśmy na inwestycje przyłączeniowe.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik