Przewodniczący NSZZ Solidarność w Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW) Sławomir Kozłowski informuje, że celem Związku jest doprowadzić do sytuacji, w której zdolności wydobywcze kopalń JSW zostaną w pełni przywrócone.
– Zgodziliśmy się na czasowe, dwuletnie ograniczenie pewnych elementów i świadczeń pracowniczych, bo zarząd wycofał się z wypowiedzenia porozumienia zbiorowego. Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której zdolności wydobywcze kopalń JSW zostaną przywrócone, co pozwoli zwiększyć przychody i umożliwić właściwe funkcjonowanie Spółki – podsumowuje strajk pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej i kończące go porozumienia. W opublikowanej na stronie internetowej Górniczej Solidarności wypowiedzi przewodniczącego czytamy m.in., dlaczego związkowcy tak mocno domagali się odejścia prezesa Jarosława Zagórowskiego.
– Domagaliśmy się odejścia prezesa, bo chcieliśmy mieć pewność, że zawarte porozumienie będzie miało charakter wiążący. Nasze wcześniejsze doświadczenia z prezesem wskazywały, że jego odejście było wręcz elementem warunkującym zarówno realizację porozumienia, jak też rozpoczęcie rzeczywistego dialogu i konsultacji w zakresie dotyczącym spraw pracowniczych – komentuje przewodniczący.
Kozłowski podkreśla, że Wspólna Reprezentacja Związków Zawodowych (WRZZ) JSW, na czas strajku przekształcona w Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy, domaga się od pracodawcy jak najszybszego przedstawienia konkretnego programu naprawczego, który pozwoli zwiększyć zdolności wydobywcze kopalń od poniedziałku do piątku, a przez to – obniżenie kosztu jednostkowego wydobycia tony węgla. Efektem takiego programu byłoby obniżenie kosztów funkcjonowania spółki.
Przewodniczący „S” w JSW mówi też, że nadrzędnym celem WRZZ jest zapobieżenie sytuacji, w której jakiejkolwiek jastrzębska kopalnia byłaby zagrożona przeniesieniem do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Sławomir Kozłowski skrytykował postępowanie przedstawicieli niektórych związków zawodowych w JSW, którzy podważali i wciąż podważają zasadność kilku punktów zawartego porozumienia. Mimo, że niedawno gratulowali podpisanie porozumienia, które „jedynie okresowo zawiesza pewne elementy świadczeń pracowniczych”. Kozłowski stwierdził:
– Przy okazji, chciałbym zwrócić uwagę, że w trakcie prowadzenia negocjacji kontakt z działaczami tego związku był niemożliwy. Oni sami tłumaczyli się zablokowaniem ich telefonów komórkowych przez służby specjalne. W tym samym czasie z innymi związkowcami kontakt był możliwy
Źródło: Solidarność Górnicza