Kraje śródziemnomorskie chcą integrować gaz i energię z Europą

1 lutego 2016, 14:30 Alert

(Haaretz/Piotr Stępiński)

Izraelskie złoża Lewiatan i Tamar.

Izrael, Grecja oraz Cypr będą poszukiwały możliwości budowy gazociągu do Europy wykorzystującego zasoby złóż odkrytych na Morzu Śródziemnym w ciągu ostatnich lat – poinformowali liderzy wspomnianych państw w czwartek 28 stycznia.

Grupa specjalistów zostanie powołana do oceny pomysłu budowy magistrali, a także omówienia planu podwodnego połączenia elektroenergetycznego z Europą, powiedział izraelski premier Benjamin Netanyahu.

– To są dwie praktyczne kwestie, z którymi idziemy do przodu – stwierdził Benjamin otoczony przez greckiego premiera Alexisa Tsiprasa oraz prezydenta Cypru Nicosa Anastasiadesa.

– Są to cele wielkiej wagi i pracując wspólnie możemy je osiągnąć bardziej efektywniej niż możemy to zrobić osobno – dodał.

Ze swojej strony Tsipras stwierdził, że Grecja może być mostem dla przesyłu gazu ze wschodniej części Morza Śródziemnego do pozostałej części Unii Europejskiej.

Liderzy potwierdzili swoją gotowość do kolejnego spotkania w drugiej połowie roku.

Zobacz: Izrael zatwierdził eksploatację ze złóż śródziemnomorskich, na które liczy Europa

Podczas gdy część izraelskiego gazu ze złóż morskich będzie wykorzystywanych do własnego użytku państwo stoi w obliczu wyzwania drogi dla eksportu, których Jerozolima nie potrzebuje, także za pośrednictwem rurociągów albo instalacji LNG co może wymagać umów z Egiptem, Turcją i Cyprem.

Jak zauważa Haaretz nie wszyscy eksperci są przekonani podwodnemu, morskiemu połączeniu elektroenergetycznego z Europę jest autentyczną możliwością.

– Ze względów politycznych i ekonomicznych nie jest to możliwe do zrealizowania. Jest to zamek na piasku – uważa Michael Leigh, były dyrektor generalny Komisji Europejskiej a obecnie doradca German Marshall Fund of the United States specjalizujący się w kwestiach gazu na Morzu Śródziemnym.