Kuczewska-Łaska: Pasażerowie mogą porzucić kolej

13 sierpnia 2014, 07:41 Infrastruktura

Według danych Urzędu Transportu Kolejowego w I półroczu br. koleje w Polsce przewiozły 136,5 mln pasażerów, tj. o 1,7 proc. więcej niż w I półroczu ub.r. Większość przewoźników poprawiła od stycznia do czerwca br. w stosunku do tego samego okresu ub.r. wyniki przewozów pasażerów. Największe straty w tym czasie odnotowały dwie spółki: o ponad 3 mln mniej pasażerów przewiozła PKP Intercity, zaś Przewozy Regionalne – o 1,7 mln.

– W przypadku Przewozów Regionalnych część przewozów wykonywanych wcześniej przez tę spółkę przejęła Arriva, Koleje Łódzkie, Koleje Wielkopolskie, Koleje Dolnośląskie i inni przewoźnicy. Gdyby to wszystko wziąć pod uwagę wynik PR byłby lepszy – ocenia w rozmowie z naszym portalem Małgorzata Kuczewska-Łaska, b. prezes zarządu spółki Przewozy Regionalne.

Przypomina ona, że w segmencie przewozów regionalnych nastąpiło w br. przesunięcie części linii na rzecz przewoźników samorządowych. Zaczyna tu zatem działać gra konkurencyjna.

– W odniesieniu do PKP Intercity mamy do czynienia z wąską oceną jej funkcjonowania przez Grupę PKP SA, jako spółki, konkurującej jedynie na rynku kolejowym – mówi dalej Małgorzata Kuczewska-Łaska. – Tak więc zawsze mocno oburzano się na konkurencję ze strony Przewozów Regionalnych, a nie dostrzegano jej ze strony autobusów i przewoźników drogowych i lotniczych. Dlaczego zawsze uważałam, że PR powinny oferować tańsze usługi? Bo jeśli kolej jako całość nie będzie konkurencyjna wobec innych środków transportu, to pasażerowie od niej odejdą.

Według Małgorzaty Kuczewskiej-Łaski nie jest nawet w tym kontekście specjalnie ważne czy mowa jest o Przewozach Regionalnych czy o PKP Intercity. Zaś ta ostatnia spółka jest znacznie droższa od przewoźników autobusowych. I często bywa droższa nawet od przewoźników lotniczych. I to mimo sporych kwot dotowania publicznego tej spółki.

– Straty w przewozach PKP Intercity wynikają z faktu, że duża część dotychczasowych pasażerów tej spółki jest stracona dla kolei. Oni wybrali inne środki transportu – kończy b. prezes zarządu spółki Przewozy Regionalne.