icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Kurtyka: Atom może zastąpić węgiel w produkcji energii w Polsce

– Musimy zapewnić finansowe podstawy dla elektrowni jądrowej, aby jednak taka elektrownia powstała, potrzebna będzie współpraca międzynarodowa z zainteresowanymi partnerami, którzy mogliby dostarczyć nam technologię, która zapewni bezpieczne funkcjonowanie projektu. Postrzegamy energetykę jądrową jako podstawę systemu energetycznego, dotychczas tę rolę spełnia węgiel –  powiedział minister klimatu Michał Kurtyka na webinarze Nuclear Energy Agency.

Atom może zastąpić węgiel

Michał Kurtyka powiedział, że tradycyjnie bezpieczeństwo energetyczne jest ważną kwestią dla Polski, która na tej podstawie podejmuje decyzje. Musimy utrzymywać niskie koszty energii elektrycznej. – Energetyka jądrowa spełnia poważną rolę w zbliżaniu nas do neutralności klimatycznej. Polska chce rozwijać swój program jądrowy, by do 2040 roku działało sześć reaktorów jądrowych. Przechodzimy przez transformację energetyczną i jako część Unii Europejskiej bierzemy pod uwagę założenia Europejskiego Zielonego Ładu. Będziemy budować morskie farmy wiatrowe i rozwijamy energię odnawialną na prywatnych domach, głównie dzięki fotowoltaice – powiedział.

Podkreślił, że akceptacja społeczna, konkurencyjność przemysłu i bezpieczeństwo energetyczne są dla nas równie ważne, a te trzy elementy łączy w sobie energetyka jądrowa. – Postrzegamy energetykę jądrową jako podstawę systemu energetycznego, dotychczas tę rolę spełnia węgiel – podkreślił.

Zapewnić finansowanie

– Musimy zapewnić finansowe podstawy dla elektrowni jądrowej. Polska ma reaktory jądrowe na potrzeby naukowe, ale nie energetyczne. Nie mamy firm i operatorów, którzy mieliby w tej kwestii wystarczająco doświadczenia. Nasze firmy biorą za to udział w budowie elektrowni jądrowych na całym świecie. Żeby jednak taka elektrownia powstała, potrzebna będzie współpraca międzynarodowa z zainteresowanymi partnerami, którzy mogliby dostarczyć nam technologię, która zapewni bezpieczne funkcjonowanie projektu.

Zauważył, że w wielu krajach energetyka jądrowa była poddawana dyskusji, ta dyskusja nie jest w Polsce czymś nowym. – Po 1989 roku Polska stała się zupełnie suwerennym państwem, ale budowa atomu stała się niemożliwa z powodów politycznych. Prowadzimy też dialog lokalny w miejscach, gdzie mogłaby stanąć elektrownia i tam w większości jest poparcie dla takiego projektu. Większość Polaków popiera tę inwestycję i dostrzega w niej szansę – powiedział.

Kurtyka powiedział, że Polska chce rozwijać swój program jądrowy, w ramach którego budowa pierwszej elektrowni powinna ruszyć w 2026 roku, a  pierwszy reaktor powinien zacząć działać w 2033 roku, a w 2040 roku w kraju powinno działać sześć bloków jądrowych. – Budujemy w Polsce zeroemisyjny system energetyczny, którego atom będzie ważną częścią – mówił Kurtyka. Przypomniał, że większość polskich elektrowni na węgiel zbliża się do kresu eksploatacji i już dziś trzeba podejmować ważne decyzje, w którym kierunku transformować sektor energii.

Reaktory wysokotemperaturowe

Dodał, że elektrownia jądrowa ma wiele twarzy, jedną z nich są wielkie reaktory, ale są też mniejsze. – Polska ma też dobrze rozwinięty przemysł chemiczny i petrochemiczny. Wiele elektrowni w kogeneracji za dekadę będzie zastąpione przez inne technologie, między innymi jądrowe, które są w stanie wytwarzać energię elektryczną i ciepło jednocześnie. Innym możliwym rozwiązaniem są dwa projekty jednocześnie – powiedział minister.

Rozmowa o klimacie jest zdominowana przez energetykę. Zauważył, że w sytuacji Polski większość energii pochłania ciepło. – Musimy wziąć pod uwagę pełen obraz, nie można mówić osobno o polityce klimatycznej i energetycznej. Jednak wiele emisji pochodzi z transportu, tutaj jednak z pomocą przychodzi wodór. Nie mamy jeszcze wszystkich odpowiedzi i wciąż wiele pracy przed nami – powiedział. Dodał, że Polska interesuje się reaktorami wysokotemperaturowymi rozwijanymi w Japonii, gdzie prace nad tą technologią pokazują, że mogą one być opłacalne.

Zgodnie z projektem Polityki Energetycznej Państwa pierwszy polski blok jądrowy mocy 1-1,5 GW mocy powstanie w 2033 roku. Do końca 2045 roku w Polsce ma działać sześć reaktorów jądrowych.

Opracował Michał Perzyński

Dąbrowski: Atom w Polsce powinna wybudować osobna spółka państwowa

– Musimy zapewnić finansowe podstawy dla elektrowni jądrowej, aby jednak taka elektrownia powstała, potrzebna będzie współpraca międzynarodowa z zainteresowanymi partnerami, którzy mogliby dostarczyć nam technologię, która zapewni bezpieczne funkcjonowanie projektu. Postrzegamy energetykę jądrową jako podstawę systemu energetycznego, dotychczas tę rolę spełnia węgiel –  powiedział minister klimatu Michał Kurtyka na webinarze Nuclear Energy Agency.

Atom może zastąpić węgiel

Michał Kurtyka powiedział, że tradycyjnie bezpieczeństwo energetyczne jest ważną kwestią dla Polski, która na tej podstawie podejmuje decyzje. Musimy utrzymywać niskie koszty energii elektrycznej. – Energetyka jądrowa spełnia poważną rolę w zbliżaniu nas do neutralności klimatycznej. Polska chce rozwijać swój program jądrowy, by do 2040 roku działało sześć reaktorów jądrowych. Przechodzimy przez transformację energetyczną i jako część Unii Europejskiej bierzemy pod uwagę założenia Europejskiego Zielonego Ładu. Będziemy budować morskie farmy wiatrowe i rozwijamy energię odnawialną na prywatnych domach, głównie dzięki fotowoltaice – powiedział.

Podkreślił, że akceptacja społeczna, konkurencyjność przemysłu i bezpieczeństwo energetyczne są dla nas równie ważne, a te trzy elementy łączy w sobie energetyka jądrowa. – Postrzegamy energetykę jądrową jako podstawę systemu energetycznego, dotychczas tę rolę spełnia węgiel – podkreślił.

Zapewnić finansowanie

– Musimy zapewnić finansowe podstawy dla elektrowni jądrowej. Polska ma reaktory jądrowe na potrzeby naukowe, ale nie energetyczne. Nie mamy firm i operatorów, którzy mieliby w tej kwestii wystarczająco doświadczenia. Nasze firmy biorą za to udział w budowie elektrowni jądrowych na całym świecie. Żeby jednak taka elektrownia powstała, potrzebna będzie współpraca międzynarodowa z zainteresowanymi partnerami, którzy mogliby dostarczyć nam technologię, która zapewni bezpieczne funkcjonowanie projektu.

Zauważył, że w wielu krajach energetyka jądrowa była poddawana dyskusji, ta dyskusja nie jest w Polsce czymś nowym. – Po 1989 roku Polska stała się zupełnie suwerennym państwem, ale budowa atomu stała się niemożliwa z powodów politycznych. Prowadzimy też dialog lokalny w miejscach, gdzie mogłaby stanąć elektrownia i tam w większości jest poparcie dla takiego projektu. Większość Polaków popiera tę inwestycję i dostrzega w niej szansę – powiedział.

Kurtyka powiedział, że Polska chce rozwijać swój program jądrowy, w ramach którego budowa pierwszej elektrowni powinna ruszyć w 2026 roku, a  pierwszy reaktor powinien zacząć działać w 2033 roku, a w 2040 roku w kraju powinno działać sześć bloków jądrowych. – Budujemy w Polsce zeroemisyjny system energetyczny, którego atom będzie ważną częścią – mówił Kurtyka. Przypomniał, że większość polskich elektrowni na węgiel zbliża się do kresu eksploatacji i już dziś trzeba podejmować ważne decyzje, w którym kierunku transformować sektor energii.

Reaktory wysokotemperaturowe

Dodał, że elektrownia jądrowa ma wiele twarzy, jedną z nich są wielkie reaktory, ale są też mniejsze. – Polska ma też dobrze rozwinięty przemysł chemiczny i petrochemiczny. Wiele elektrowni w kogeneracji za dekadę będzie zastąpione przez inne technologie, między innymi jądrowe, które są w stanie wytwarzać energię elektryczną i ciepło jednocześnie. Innym możliwym rozwiązaniem są dwa projekty jednocześnie – powiedział minister.

Rozmowa o klimacie jest zdominowana przez energetykę. Zauważył, że w sytuacji Polski większość energii pochłania ciepło. – Musimy wziąć pod uwagę pełen obraz, nie można mówić osobno o polityce klimatycznej i energetycznej. Jednak wiele emisji pochodzi z transportu, tutaj jednak z pomocą przychodzi wodór. Nie mamy jeszcze wszystkich odpowiedzi i wciąż wiele pracy przed nami – powiedział. Dodał, że Polska interesuje się reaktorami wysokotemperaturowymi rozwijanymi w Japonii, gdzie prace nad tą technologią pokazują, że mogą one być opłacalne.

Zgodnie z projektem Polityki Energetycznej Państwa pierwszy polski blok jądrowy mocy 1-1,5 GW mocy powstanie w 2033 roku. Do końca 2045 roku w Polsce ma działać sześć reaktorów jądrowych.

Opracował Michał Perzyński

Dąbrowski: Atom w Polsce powinna wybudować osobna spółka państwowa

Najnowsze artykuły