Podczas XXVI Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdrój odbył się panel poświęcony bezpieczeństwu dostaw ropy naftowej i rozwojowi rynku pt.: Bezpieczeństwo i nowe źródła zaopatrzenia Europy Środkowej w ropę. W jego trakcie wiceminister energii RP Michał Kurtyka odniósł się do zmian na rynku ropy. – Nowa dynamika na rynku i działania, które podjęliśmy w kraju, dają nam umiarkowanie optymistyczne widoki na przyszłość. Dostawy z Arabii Saudyjskiej i z Iranu są możliwe, bo spółki skarbu realizują nie tylko swoje interesy, ale strategiczny cel państwa, jakim jest zapewnienie bezpieczeństwa – ocenił gość panelu. – Ostatnie dostawy z Iranu, Nigerii i Arabii Saudyjskiej jest efektem.
– Pozytywnie oceniamy zmiany na rynku. Nadprodukcja prowadzi do większej rywalizacji między dostawcami i ma bezpośredni wpływ na ceny dla odbiorców końcowych. Zadaniem państwa jest być aktywnym na arenie międzynarodowej i nawiązywać relacje z obecnymi oraz przyszłymi partnerami. Kluczem jest infrastruktura. W tym kontekście należy wymienić naftoport w Gdańsku, który jest naszym oknem na świat, które umożliwia rafineriom grę na światowych trendach, z których skorzystamy – ocenił Kurtyka.
Naszym zadaniem jest stworzenie warunków, w ramach których firmy będą mogły skorzystać z koniunktury. Precyzyjnie obserwujemy rynek. Fakt, że ponad 80 procent dostaw pochodzi z Rosji to nie jest tak wiele, jak jeszcze kilka lat temu. Nowe dostawy z Arabii Saudyjskiej i Iranu to sygnał cenowy, którym można sterować – powiedział minister.
– Dzisiaj dywersyfikacja nie jest kosztem, ale korzyścią. Długo wmawiano nam, że dywersyfikacja jest droga. Do tego mówiono, że na Wschodzie jest taniej, a na Zachodzie jest drożej – przypomniał Kurtyka.
Więcej: Ropa w Krynicy. Czy Polska uniezależni się od dostaw z Rosji?