Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) powinien utrzymać możliwość finansowania projektów gazowych. Minister inwestycji, rozwoju i finansów Jerzy Kwieciński zaznaczył, że ewentualna decyzja o wycofaniu się z takich inwestycji byłaby błędem.
Polska Agencja Prasowa poinformowała, że jutro rada EBI, którego akcjonariuszami są państwa UE, może podjąć decyzję w tej sprawie.
Według ministra Kwiecińskiego widać wyraźny trend w kierunku przekształcenia Europejskiego Banku Inwestycyjnego w zielony fundusz klimatyczny.
– Nie jestem do końca z tego zadowolony dlatego, że w Unii Europejskiej mamy nadal olbrzymie potrzeby związane z infrastrukturą, zwłaszcza transportową. To w mniejszym stopniu dotyczy centrum Europy, ale w większym peryferyjnych. To widać szczególnie w Środkowo i Południowo-Wschodniej Europie. Potrzebujemy inwestycji w tym obszarze. Również w energetyce. Aby ją transformować także potrzebujemy pieniędzy na infrastrukturę przesyłową. Wyłączenie możliwości wycofania finansowania projektów gazowych nie jest dobrym rozwiązaniem – stwierdził minister inwestycji, rozwoju i finansów.
Zaznaczył, że przy negocjowaniu nowej perspektywy budżetu Unii Europejskiej, Polsce udało się, mimo podobnych zasadach w odniesieniu do polityki spójności, uzyskać wyjątek co do finansowania inwestycji w infrastrukturę gazową. – Mam nadzieję, że to się nie zmieni. Czekamy na efekty rozmów w ramach trilogu, czyli Komisji, Parlamentu i Rady Europejskiej. Nawet gdyby wyszło inaczej, chcielibyśmy, aby była możliwość wyjątku w uzasadnionych przypadkach, aby tam, gdzie przyczynia się do zmniejszenia emisji i zwiększenia efektywności, była sposobność do inwestowania w infrastrukturę gazową ze środków EBI – powiedział minister Kwieciński.
Opracowanie: Piotr Stępiński, Bartłomiej Sawicki