Moskwa przekonuje, że gazociąg Nord Stream 2 przyczyni się do dywersyfikacji tras dostaw gazu ziemnego na europejski rynek. Taką opinię wyraził w Jekaterynburgu rosyjski minister spraw zagranicznych Sergiej Ławrow, który razem z szefem niemieckiego MSZ, Frankiem-Walterem Steinmeierem otworzył rosyjsko-niemiecką letnią szkołę ,,Drogi rozwoju sektora energetycznego. Współczesne wyzwania”.
Jak starał się przekonywać Ławrow, projekt Nord Stream 2,,wpisuje się w europejską strategię gazową i będzie się przyczyniał się do realizacji głównego celu Unii Europejskiej jakim jest ustanowienie otwartej współpracy energetycznej w Europie”. Według szefa rosyjskiego MSZ, wiele europejskich państw jest zainteresowanych nieprzerwanym tranzytem gazu, a Nord Stream 2 pozwoli spełnić te oczekiwania ponieważ surowiec będzie bezpośrednio trafiał do UE. – Nie wszyscy chcą współpracy Rosji z Europą i dzięki temu stałego zwiększania poziomu bezpieczeństwa energetycznego – powiedział Ławrow.
Zdaniem szefa rosyjskiej dyplomacji Moskwa nie chce upolityczniać rozmów na temat projektu. – Nasi koledzy w Polsce otwarcie wyrażają swój sprzeciw wobec tworzenia jakiejkolwiek zależności od Rosji – powiedział Ławrow dodając, że ta zależność jest wzajemna. Moskwa ma nadzieję na to, że ,,polityka ustąpi przed zdrowym rozsądkiem chociaż i w Niemczech pojawiały się osoby, które mówiły, że w tym przypadku ekonomia powinna ponieść ofiarę polityki”.
Niemcy czekają na decyzję organów antymonopolowych ws. Nord Stream 2
Z kolei minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier stwierdził, że spółki zaangażowane w realizację projektu Nord Stream 2 powinny doczekać się decyzji związanych z zapewnieniem swobody konkurencji oraz ochrony praw konsumentów w Unii Europejskiej, w tym od Polski. Zdaniem niemieckiego polityka charakter dalszych działań Gazpromu oraz pozostałych spółek będzie zależał od decyzji organów antymonopolowych UE.
Przypomnijmy, że na decyzję Berlina w tej sprawie Rosjanie nie musieli długo czekać. Pod koniec lipca, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że ma zastrzeżenia dotyczące budowy gazociągu Nord Stream 2. Uznał, że powstanie grupy, która miałaby zbudować i eksploatować Nord Stream 2, wzmocniłoby i tak już mocną pozycję Gazpromu w Polsce. Konsorcjum miało cztery tygodnie na odniesienie się do zastrzeżeń Urzędu. Jak informował w ubiegły piątek BiznesAlert.pl konsorcjum Nord Stream 2 AG wycofało wniosek z UOKiK. Ponadto tego samego dnia jego udziałowcy postanowili wycofać udziały w tej spółce.
Nord Stream 2 nie wpłynie na spór wokół trzeciego pakietu energetycznego
Z kolei anonimowy rozmówca agencji RIA Novosti z rosyjskich kręgów rządowych twierdzi, że jest mało prawdopodobne, aby decyzja o wycofaniu wniosku wpłynęła na postępowanie Federacji Rosyjskiej w Światowej WTO w sprawie przyjęcia przez UE trzeciego pakietu energetycznego.- Najprawdopodobniej decyzja partnerów przy realizacji Nord Stream 2 nie wpłyną na spór w sprawie pakietu energetycznego. Tam jest wiele punktów, a decyzja spółki dotyczy jednego z nich. Będziemy analizowali ryzyka związane z nowymi informacjami i w najbliższym czasie przygotujemy swoje stanowisko – powiedział rozmówca agencji.
Trzeci pakiet energetyczny zakłada, że właścicielami infrastruktury przesyłowej nie mogą być podmioty zajmujące się wydobyciem gazu. Wymogi te, zdaniem strony rosyjskiej, stanowiły przeszkodę dla realizacji np. gazociągu South Stream. W maju 2014 roku Rosja zaskarżyła go do WTO. W czerwcu prezydent Rosji Władimir Putin wyrażał nadzieję, że stopniowo Moskwa i Bruksela znajdą rozwiązanie w kwestii trzeciego pakietu energetycznego.
TASS/Wiedomosti/RIA Novosti/Piotr Stępiński