(Censor/Press TV/Tasnim NA/Patrycja Rapacka)
Francja zdecydowała się nie dostarczać dwóch okrętów klasy Mistral do Rosji, pomimo faktu, że państwo francuskie będzie musiało zapłacić duże odszkodowanie z racji uchybień i niezrealizowanej transakcji. O decyzji poinformował francuski minister obrony Jean-Yyes Le Drian.
Francuski polityk o woli jego państwa powiadomił podczas wizyty w Waszyngtonie w ramach przemowy dla dziennikarzy i ekspertów German Marshall Fund of United States. Paryż miał sprzedać Moskwie dwa okręty desantowe a wartość kontraktu, który sygnowano w 2011 roku, szacuje się na około 1,5 miliardów dolarów. Transakcję planowano sfinalizować w przypadku okrętu Władywostok w listopadzie 2014 roku, Sewastopol – w 2015 roku.
W listopadzie 2014 roku, francuski rząd zawiesił militarną transakcję z Moskwą z racji trwającego kryzysu na Ukrainie i działań Rosji w tym obszarze.
We wcześniejszych wypowiedział, francuski minister obrony wspominał, że niezrealizowanie umowy z Moskwą będzie kosztowało jego państwo 1,3 miliardów dolarów.
Co Francja zrobi z wyprodukowanymi już Mistralami? Według Le Drian, francuski rząd stara się znaleźć alternatywę i pozyskać nowych nabywców. Francuscy politycy podkreślają, że sprzedaż Mistrali nie jest wcale taka prosta. – Będę bardzo zadowolony, jeśli Stany Zjednoczone kupią od nas Mistrale – powiedział francuski przedstawiciel. Sekretarz Obrony USA Ashton Carter odpowiedział lakonicznie na sugestię francuskiego polityka – Nie powiedziałem, że chcemy je kupić – powiedział Carter.
Więcej informacji:
Rosjanie chcą zbudować swoje Mistrale
Rosja porzuciła Mistrale i żąda odszkodowania
Francja: nie sprzedajemy mistrali Chinom ale szukamy nowego klienta