Leszek Miller krytykuje sankcje wobec Rosji

26 października 2017, 14:15 Alert

W rozmowie z rosyjską gazetą Izwiestija były premier Polski Leszek Miller stwierdził, że sankcje Unii Europejskiej wobec Rosji negatywnie wpływają na zwykłych obywateli, a w szczególności polskich eksporterów produktów rolnych.

Leszek Miller (L) i Władimir Putin (P) / fot. Kancelaria Prezydenta Federacji Rosyjskiej

Jego zdaniem nie rozwiązuje one problemu i dlatego wezwał do ,,poszukiwania dróg dialogu”.

– Na przykład przez nałożone wobec Rosji sankcje straciło wielu polskich eksporterów dostarczających produkty rolne na rosyjski rynek. Byli oni zmuszeni do znalezienia nowych rynków, które są mniej korzystne z punktu widzenia wielkości dostaw i logistyki. Sankcje nie rozwiązują problemów i dlatego należy szukać drogi dialogu – powiedział Miller dziennikowi Izwiestia.

Sankcje

W połowie września Rada Unii Europejskiej przedłużyła sankcje obowiązujące od lata 2014 roku. Zostały wprowadzone za działania naruszające lub podważające integralność terytorialną, suwerenność i niepodległość Ukrainy, o kolejne 6 miesięcy – do 15 marca 2018 roku.

Sankcje polegają na zamrożeniu aktywów i zakazie wjazdu. Warto także zaznaczyć, że ze względu na kryzys na Ukrainie, Bruksela podjęła również inne środki polegające m.in. na nałożeniu sankcji gospodarczych wobec konkretnych sektorów rosyjskiej gospodarki (przedłużone do 31 stycznia 2018 roku) czy za nielegalną aneksję Krymu i Sewastopola, ograniczone do tych terytoriów (przedłużone do 23 czerwca 2018 roku).

Izwiestia/Piotr Stępiński