Nie zrobimy żadnego ruchu, który doprowadziłby do tego, że jakakolwiek kopalnia zostanie zamknięta, jeżeli nie będzie alternatywy – zapewnił w piątek w Rybniku (Śląskie) lider Wiosny Robert Biedroń. Ocenił, że alternatywą dla węgla i sposobem na smog są odnawialne źródła energii.
Lewica o zamykaniu kopalń
„Na pewno my na lewicy, tak jak robiliśmy to przez wiele lat, nie zostawimy żadnego górnika, żadnej rodziny górniczej bez wsparcia. Nie zrobimy żadnego ruchu, który doprowadziłby do tego, że jakakolwiek kopalnia zostanie zamknięta, jeżeli nie będzie alternatywy. Ja będę ostatnią osobą, która doprowadzi do takiej sytuacji” – mówił Biedroń. Polityk przyjechał w piątek do Rybnika, by wesprzeć kandydującego z tego okręgu do Sejmu działacza Wiosny, miejscowego przedsiębiorcę Macieja Kopca. Przyznał, że Śląsk – także ziemia rybnicka – w dużej części rozwijały się dotąd dzięki węglowi. Biedroń wskazał przy tym, że dziś wiele osób „chciałoby i prosi o to, żebyśmy prowadzili w tej sprawie mądrą i rozsądną politykę”. „Ona nie oznacza nierozsądnego zamknięcia kopalń. To oznacza przede wszystkim zastanowienie się nad tym, jaka jest nasza przyszłość jeśli chodzi o górnictwo. Dzisiaj wiemy dobrze, że przede wszystkim sprowadzamy węgiel z Mozambiku, z Rosji, najgorszej jakości. Trzeba się zastanowić, czy jest to dobry pomysł. Dla Śląska jest wiele alternatyw, dla Śląska można mieć lepszy pomysł. Nie musi być tak, że Śląsk w Polsce kojarzy się przede wszystkim ze smogiem” – przekonywał Biedroń.
Zadeklarował, że lewica zawsze stoi po stronie tych, którzy mają trudności i muszą mierzyć się z wyzwaniami. „Będziemy też w tej sprawie ostrożni. Chcemy doprowadzić do sprawiedliwej transformacji, która będzie polegała na tym, że wszystkie rodziny górnicze będą miały zapewniony pełny byt, pełne funkcjonowanie, bez głupiego, pochopnego zamykania jakiejkolwiek kopalni, jednocześnie inwestując w odnawialne źródła energii” – zapewnił lider Wiosny. Odnawialne źródła energii Biedroń uznał za „jedyną alternatywę” dla Polski, określając wodę, powietrze i słońce jako dobra narodowe, wymagające szerszego wykorzystania. Zapewnił, że w swoim programie lewica stawia m.in. na walkę ze smogiem, z powodu którego rocznie umiera – jak mówił – ok. 45 tys. Polaków. „Jest alternatywa i my ją pokazujemy. Chcemy, żeby Śląsk za kilka lat był jednym z najczystszym regionów w Polsce, a Polska była najczystszym krajem jeśli chodzi o powietrze w Europie; żeby już żadne dziecko, żaden człowiek, nie umierał tylko dlatego, że politycy chowają w tej sprawie głowę w piasek” – mówił Biedroń.
Ubolewał, że lewicy nie ma obecnie w polskim parlamencie. Przypomniał, że w niedawnych wyborach lewica wprowadziła do PE dwóch kandydatów z woj. śląskiego: Marka Balta z SLD i Łukasza Kohuta – regionalistę z ziemi rybnickiej – z Wiosny. Wyraził nadzieję, że w nadchodzących wyborach reprezentanci lewicy ze Śląska znajdą się w Sejmie. „Jesteśmy jedynym parlamentem w Europie, gdzie lewicy nie ma. To doprowadziło po pierwsze do tego, że rządzi PiS i Jarosław Kaczyński, po drugie do tego, że wiele tematów związanych np. z ekologią i czystym powietrzem po prostu nie jest reprezentowanych w polskim parlamencie” – ocenił Biedroń. W piątek szef sztabu wyborczego komitetu SLD, oprócz Rybnika, odwiedzi także Gliwice, Katowice, Tychy i Dąbrowę Górniczą; w sobotę weźmie udział w katowickiej konwencji lewicy, z udziałem liderów SLD i Lewicy Razem oraz b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. „W sobotę jesteśmy przede wszystkim z Aleksandrem Kwaśniewskim, najpopularniejszym prezydentem od 1989 roku, prezydentem dwóch kadencji, uwielbianym przez Polki i Polaków, wysokoprocentowym jeśli chodzi o poparcie; co się śmiejecie?” – mówił Biedroń. „W sobotę pan prezydent będzie z nami w Katowicach, będzie nas wspierał, tak jak nas wspiera przez wszystkie ostatnie lata” – powiedział lider Wiosny.
Konferencja Biedronia w Rybniku odbyła się przed kąpieliskiem Ruda; działacze lewicy ocenili, że była to droga, nietrafiona inwestycja, a w konsekwencji mieszkańcy w 2014 r. zdecydowali o zmianie władzy w mieście. „Ludzie są mądrzy i nie chcą już więcej władzy, która głupio wydaje ich pieniądze, bo to pieniądze należą do nas, obywateli, ponieważ państwo to my. Jeżeli ta zmiana mogła nastąpić w skali samorządu, to taka zmiana też nastąpi w skali kraju w najbliższych wyborach” – mówił Kopiec. „Lewica jest blisko ludzi. Chcemy mądrze wydawać pieniądze obywateli, chcemy mądrze dysponować władzą, chcemy społeczeństwa obywatelskiego, chcemy państwa nowoczesnego. Chcemy, żebyśmy byli wolnymi obywatelami, nie chcemy terroru PiS-u, nie chcemy żeby PiS źle gospodarował naszym państwem” – zadeklarował kandydat na posła.
Polska Agencja Prasowa