Gazprom utrzymuje stan posiadania na Litwie

3 stycznia 2018, 07:15 Alert

Prywatna spółka chemiczna Achema i największa spółka gazowa Lietuvos Duju Tiekimas podpisały umowy z rosyjskim Gazpromem na 2018 rok.

FSRU w Kłajpedzie. fot. kn.lt
FSRU w Kłajpedzie. fot. kn.lt

Nowe umowy, stare zapisy

Achema kupi około 8 MWh, czyli dwie trzecie potrzebnego gazu od rosyjskiego Gazpromu. Resztę sprowadzi w formie skroplonej od norweskiego Statoila za pośrednictwem terminalu w Kłajpedzie. Analogiczne ilości sprowadziła rok wcześniej. Cena również ma być analogiczna, ale pozostaje tajna. Spółka kupi gaz z Rosji za pośrednictwem niemieckiej spółki Agro Baltic.

LDT nie informuje o wolumenie zakupów od Gazpromu. Podaje jednak, że część gazu sprowadzi przez Kłajpedę w formie skroplonej od dostawców innych, niż rosyjski gigant. Firma zgromadziła ponad 100 mln m sześc. gazu w magazynie Incukalns na Łotwie, z którego zamierza korzystać zanim sprowadzi LNG. LDT sprowadziło w 2017 rok gaz skroplony od  amerykańskiego Cheniere Marketing International, Koch Supply and Trading oraz Gas Natural Fenosa.

Dywersyfikacja versus cena

Obiekt do magazynowania i regazyfikacji gazu (FSRU) w Kłajpedzie funkcjonuje od 2014 roku. Dzięki niemu Litwa mogła zmniejszyć zależność od rosyjskiego Gazpromu i zyskać obniżkę cen dostaw, które we wcześniejszych latach były najwyższe w Europie.

Jednak Litwini nie rezygnują z dostaw surowca z Rosji. Przez obniżkę cen ropy naftowej kontrakty z Gazpromem zyskały na popularności, a Norwegia nie jest już głównym dostawcą gazu na Litwę, jak w 2016 roku. Jednak zmianą jakościową jest krótki termin umów podpisywanych na rok w przeciwieństwie do kontraktów długoterminowych, wieloletnich, z przeszłości.

The Baltic Course/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: W meczu LNG z Litwą jeden do zera dla Polski