AtomWszystko

Łoś: Co pogrzebie atom? Wysokie koszty czy błędy proceduralne?

KOMENTARZ

Iwo Łoś

Koordynator kampanii Klimat i Energia w Greenpeace Polska

Budowa elektrowni jądrowej jeszcze się nie zaczęła, a już popełniane są pierwsze błędy – póki co proceduralne. Właśnie dlatego Greenpeace idzie do sądu w sprawie programu jądrowego. 

Wielu ekspertów zgodnych jest co do tego, że realizacja planów budowy elektrowni jądrowej w Polsce wynikających z przyjętego w styczniu 2014 r. przez rząd Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) ma nikłe szanse realizacji. Powodem są  ogromne koszty programu sięgające kilkudziesięciu miliardów złotych, brak doświadczenia w realizacji tego typu projektów, czy zależność od obcych surowców, technologii i know-how. Ogromny koszt to jednak nie jedyna poważna przeszkoda dla atomowych fantazji rządu.

Greenpeace Polska złożył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę dotyczącą PPEJ. Skarga dotyczy m.in. wadliwie przeprowadzonej oceny oddziaływania na środowisko i konsultacji społecznych. Znane są przypadki, jak w Bułgarii, w których braki i zaniechania proceduralne (organów państwowych lub inwestora) związane z wadliwymi konsultacjami, wydłużały cały proces inwestycyjny, prowadząc do zwiększania jego nierentowności i wreszcie upadku. Scenariusz ten może powtórzyć się w Polsce. Sposób działania polskich organów odpowiedzialnych za PPEJ prowadzi do jednoznacznej konkluzji, że PPEJ został przyjęty i zatwierdzony z naruszeniem zarówno prawa krajowego, jak i międzynarodowego.  Ponadto elementy istotne dla ostatecznego kształtu programu nie zostały uwzględnione podczas podejmowania decyzji o jego przyjęciu.

Nie tylko Greenpeace ale też liczni polscy eksperci i wiele spośród około 60 000 uwag, nadesłanych do Ministerstwa Gospodarki z Polski, Austrii, Finlandii, Danii, Niemiec i innych krajów w czasie konsultacji społecznych, wskazywało na to, że w projekcie pominięte zostały istotne kwestie.

Zwróciliśmy się do sądu o stwierdzenie nieważności decyzji wydanej przez Radę Ministrów oraz przygotowanie nowej prognozy oceny oddziaływania na środowisko PPEJ z koniecznością uwzględnienia brakujących uwag, zanim podjęta zostanie decyzja o kierunku polskiej polityki energetycznej.

Warto dodać, że Greenpeace, jak i inne podmioty, opierając się na analizach i badaniach ekspertów jasno stwierdzają, że energia jądrowa nie pomoże zapewnić bezpieczeństwa energetycznego Polski oraz nie pomoże w walce ze zmianami klimatu. Atom przegrywa z prawdziwie skutecznymi rozwiązaniami, które opierają się na rozwoju efektywności energetycznej i czystych, odnawialnych źródełach energii. Oprócz tego wystawia Polskę na ryzyko poważnych wypadków i pozostawia kolejne pokolenia z nierozwiązanym problemem odpadów radioaktywnych.


Powiązane artykuły

Prof. Jakub Kupecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Fot. Ministerstwo przemysłu

Reaktor Maria ma nowego dyrektora. Zaczyna od września

Ministerstwo przemysłu poinformowało, że nowym dyrektorem Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ), sprawującego pieczę nad Reaktorem Maria, będzie prof. Jakub Kupecki....
Narodowe Centrum Badan Jadrowych w Swierku. N/z: wejscie do reaktora jadrowego "Maria". Fot. Bartosz Krupa/East News. Swierk 31.05.2015.

Reaktor Maria dostanie dyrektora. Akcja ratunkowa od poniedziałku?

W poniedziałek ministerstwo przemysłu ogłosi wyniki konkursu na stanowisko dyrektora Narodowego Centrum Badań Jądrowych, sprawującego pieczę nad jedynym polskim reaktorem...
Radosław Gawlik, prezes Eko-Unii. Fot. Witold Miklaszewski

Kolejny strzał ekologów w elektrownię jądrową. „Ugotuje Bałtyk”

Stowarzyszenia Eko-Unia i Bałtyckie S.O.S. nie ustają w działaniach na rzecz blokady inwestycji w pierwszą polską elektrownię jądrową na Pomorzu....

Udostępnij:

Facebook X X X