Kommiersant pyta ekspertów o nową umowę na dostawy ropy podpisaną przez polską Grupę Lotos i rosyjski Rosnieft. Wyceniają oni kontrakt na 3 mld dolarów.
Dywersyfikacja w toku
BiznesAlert.pl cytował komunikat Rosnieftu o umowie. Lotos i Rosnieft podpisały umowę na dostawy do Polski od 6,4 do 12,6 mln ton ropy do 2020 roku. Kommiersant przypomina, że Polacy dywersyfikują źródła dostaw surowca, a Rosjanie chcą utrzymać jak największą część polskiego rynku.
Umowa z Rosnieftem ma być według Kommiersanta największą w portfelu Lotosu. Mimo to spółka szuka alternatywnych źródeł w Arabii Saudyjskiej, Iranie i Stanach Zjednoczonych. Sprowadziła z tych krajów dostawy spotowe.
W pierwszym kwartale tego roku 39 procent ropy Grupy Lotos pochodziło z kierunków innego niż rosyjski – podawał BiznesAlert.pl. Dodatkowym elementem dywersyfikacji byłby kontrakt długoterminowy z Iranem, na który liczyła Grupa Lotos, komunikując możliwość jego podpisania. Mimo to, wyjście USA z porozumienia nuklearnego i perspektywa powrotu sankcji amerykańskich wobec Iranu odstrasza inwestorów od porozumień tego rodzaju z Teheranem.
Więcej ropy przez Polskę?
Kommiersant sugeruje, że Rosnieft będzie chciał zwiększyć dostawy ropy przez Polskę. Operator Transnieft planuje utrzymać przepustowość dostaw ropy z Rosji do Polski na poziomie 17 mln ton, ale może ją zwiększyć. Ze względu na porozumienie naftowe grupy OPEC+ o ograniczeniu wydobycia oraz rosnącemu eksportowi do Chin, zmniejszyła się ilość surowca dostępna dla Europejczyków. Transnieft informował wtedy, że część klientów otrzymujących ropę z Rosji narzeka na jej zbyt wysokie zasiarczenie. Wtedy Grupa Lotos apelowała o spokojną analizę sytuacji i upewniała opinię publiczną, że jakość ropy rosyjskiej mieści się w parametrach, o czym informował BiznesAlert.pl.
Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Lotos: Ropa z Rosji w normie, ale opłacają się też inne. Liczymy na nowe kontrakty w USA
