BezpieczeństwoEnergetykaGaz. Energetyka gazowaKolejeLogistyka

Polsce nie zabraknie LPG, mimo embarga na Rosję

Butla LPG. Fot. Freepik

Butla LPG. Fot. Freepik

– Dla zabezpieczenia dostaw LPG zimą najistotniejsze będzie optymalne wykorzystanie kolei – uważa dyrektor Polskiej Organizacji Gazu Płynnego Bartosz Kwiatkowski. Dodał, że mimo obowiązującego od 20 grudnia bieżącego roku embarga na LPG z Rosji, paliwa tego w Polsce nie powinno zabraknąć.

20 grudnia bieżącego roku w życie wchodzi pełne embargo na dostawy LPG z Rosji. Rok 2023 był okresem przejściowym dla firm, by przygotować się do tego momentu. Zgodnie z szacunkami Polskiej Organizacji Gazu Płynnego (POGP) w listopadzie bieżącego roku około 25 procent importu gazu płynnego LPG nadal pochodziło z Rosji. Do września bieżącego roku do Polski sprowadzono z Rosji gaz o wartości 1,76 miliarda złotych, a ze Szwecji za 0,88 miliardów złotych. Jak podawała POGP w pierwszej połowie bieżącego roku udział rosyjskiego LPG w imporcie do Polski wzrósł z 50 do 53 procent, a następnie w sierpniu bieżącego roku spadł do 37,5 procent.

– W 2025 roku na polskim rynku pozostanie legalnie pewna pula gazu rosyjskiego, bowiem frakcja butanów o wysokiej czystości nie została objęta embargo – zwrócił uwagę dyrektor generalny Polskiej Organizacji Gazu Płynnego Bartosz Kwiatkowski.

Dodał, że w ciągu pierwszych trzech kwartałów bieżącego roku około 8 procent importu LPG z Rosji (160 milionów złotych) zostało sprowadzone pod tym kodem.

Kwiatkowski przekazał, że tym niemniej kolejne firmy deklarują gotowość do sankcji.

– W przyszłym roku LPG dotrze do Polski przede wszystkim ze Szwecji, Norwegii, Niemiec, Wlk. Brytanii i USA. W kolejnych latach na rynku europejskim może pojawić się także więcej paliwa z Algierii i Zatoki Perskiej – wskazał Kwiatkowski.

W jego ocenie spółki intensywnie przygotowują się do zmiany kierunków dostaw.

– Jeden z największych graczy wynajął terminal gazowy w Wilhelmshaven (Unimot – PAP), inny przejął i reaktywuje infrastrukturę przeładunkową zamrożoną na mocy ustawy sankcyjnej w 2022 r., kolejni prowadzą projekty inwestycyjne w zakresie rozbudowy terminali morskich i kolejowych – poinformował dyrektor POGP. Zaznaczył jednak, że projekty te nie zostaną ukończone do końca roku.

– Pojawiają się obawy związane z przepustowością kolei, jednak na jednej z podkomisji sejmowych przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury uspokajał, że polskie koleje poradzą sobie z koordynacją działań z niemieckimi i z obsługą zwiększonego ruchu pociągów – przekazał Kwiatkowski.

– W perspektywie najbliższej zimy właśnie optymalne wykorzystanie zdolności transportowych kolei jest najbardziej istotne – ocenił. Wskazał, że w dalszej perspektywie będzie to rozbudowa istniejących terminali.

– Branża liczy w tym przypadku na dobrą współpracę przy wydawaniu decyzji środowiskowych i sprawne, terminowe rozpatrywanie wniosków przez właściwe organy – podkreślił Kwiatkowski. Przypomniał, że w szczególności Orlen zapewnił, że jest w stanie zwiększyć produkcję krajową, gdyby pojawiło się ryzyko dotyczące ciągłości zaopatrzenia klientów na gaz dla celów grzewczych.

Według ostatnich dostępnych danych POGP największa ilość gazu płynnego przyjeżdża do Polski koleją – w sierpniu było to 53 procent. 35 procent LPG przypłynęło do krajowych terminali drogą morską, co – według POGP – odzwierciedla wzrost dostaw z Norwegii i innych krajów Zachodniej Europy, a 11 procent przekroczyło granicę autocysternami.

Kwiatkowski pytany przez PAP o to, jak będą kształtowały się ceny LPG po wprowadzeniu embarga stwierdził, że jeśli ceny benzyny utrzymałaby się na obecnym poziomie, autogaz pozostałby najtańszym paliwem na rynku, o 45 procent tańszym od benzyny silnikowej.

W styczniu bieżącego roku autogaz kosztował niecałe 2,90 zł, obecnie średnia cena oscyluje wokół 3,15 zł.

– Historycznie najwyższe poziomy cen LPG osiągnęły w marcu 2022 roku, bezpośrednio po rosyjskiej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę – wówczas za litr trzeba było zapłacić 3,80 zł – przypomniał.

– Nie spodziewamy się, żeby najbliższej zimy ceny zbliżyły się do tego poziomu – ocenił.

Dyrektor POGP podkreślił, że warto wyciągać wnioski z wdrażania sankcji nałożonych na rosyjską ropę naftową. Wskazał, że w 2023 i 2024 roku rosyjscy producenci zwiększyli eksport ropy do Indii czy Turcji, a produkty jej przetwarzania z tureckich rafinerii trafiały do Europy. Zdaniem Kwiatkowskiego nie można wykluczyć, że podobny proces będzie miał miejsce także w przypadku gazu płynnego LPG.

– Ważna w tym przypadku jest transparentność ze strony służb celnych, w tym precyzyjne określenie, jakie dokumenty dowodzą zgodności sprowadzanego paliwa z zasadami określonymi w rozporządzeniu sankcyjnym – podkreślił rozmówca PAP.

Biznes Alert / PAP

Sankcje działają. Obrywa bank Gazpromu tracąc przywileje


Powiązane artykuły

Farmy wiatrowe. Fot. Enea

Enea kupiła kolejne farmy wiatrowe od Greenvolt Power

Enea Nowa Energia zawarła umowę kupna portfela farm wiatrowych o mocy 33,2 MW od Greenvolt Power. Transakcja o wartości około...
Sekretarz ds. energii USA Chris Wright

Manhattan 2. USA wracają do energetyki jądrowej 

Energetyka jądrowa od początku jej istnienia była gwarantem zaopatrzenia Stanów Zjednoczonych w prąd elektryczny. Potem przez blisko 30 lat zaniedbywana,...

Innowacje w Stoen Operator: od cyfryzacji do zrównoważonej energii

Stoen Operator nieustannie poszukuje nowych możliwości rozwoju i inwestuje w nowoczesne technologie. Maciej Paśniewski, szef działu odpowiedzialnego za zarządzanie majątkiem...

Udostępnij:

Facebook X X X