icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Małecki: Spółkom strategicznym nie zagrozi już wrogie przejęcie

Na początku przyszłego roku do historii przejdzie ministerstwo Skarbu Państwa. Resort, który przez 25 lat kierował kluczowymi dla polskiej gospodarki przestanie istnieć, a podmioty trafią do poszczególnych ministerstw czy agencji. – Kładziemy nacisk na efektywny i sprawny zarządzanie, z długofalową wizją oraz ochronę strategicznych dla polskiej gospodarki podmiotów. Dzięki zmianom w ustawie o kontroli niektórych inwestycji, takie spółki jak Grupa Azoty są bezpieczne – podkreślił sekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Maciej Małecki, który był gościem audycji Rynek Opinii w Radiu Dla Ciebie.

Proces likwidacji MSP

– Likwidując Ministerstwo Skarbu Państwa, wybieramy bardziej efektywne zarządzanie majątkiem Skarbu Państwa. MSP funkcjonujące przez ostatnie 25 lat miało spełniać przede wszystkim rolę resortu zajmującego się prywatyzacją. Była ona często prowadzona w sposób chaotyczny, nieprzemyślany, a jej głównym celem było doraźnie zasypywanie dziury w budżecie państwa w danym roku – zaznaczył sekretarz stanu.

Jak podkreślił Maciej Małecki, rząd Prawa i Sprawiedliwości postanowił skończyć z „nieprzemyślaną i chaotyczną prywatyzacją, ze sprzedawaniem spółek”. – Uważamy, że spółki te mogą budować potencjał naszej gospodarki. Dlatego też wstrzymaliśmy nie przemyślaną wyprzedaż i bezmyślną prywatyzacje. Chcemy za to inwestować i zarabiać, a spółki po likwidacji MSP trafią pod nadzór konkretnych ministerstw – wyjaśnił gość audycji.

Jak wyjaśnił Maciej Małecki w audycji „Rynek Opinii”, spółki będą w nadzorze poszczególnych ministrów, którym zostanie przekazane wykonywanie praw z akcji, a za koordynację i wprowadzanie wymogów, polityki zarządzania będzie odpowiedzialny Prezes Rady Ministrów oraz departament, który będzie realizował uprawnienia prezesa Rady Ministrów w tym zakresie.

Maciej Małecki przypomniał, że resort Skarbu Państwa, nadzorował nie tylko duże podmioty o znaczeniu ogólnopolskim, ale także mniejsze spółki o zasięgu regionalnym. – Chcemy, aby każda spółka, także taka, która ma znaczenie regionalne, aby znalazła w rękach jak najlepszego właściciela – wyjaśnił.

Osiągnąć efekt synergii

Jak podkreślił w audycji, Maciej Małecki to Rada Ministrów, zdecyduje, który z ministrów będzie wykonywał prawa z akacji. – Spółki trafią więc do resortów, najbardziej bliskich profilom biznesowym tych podmiotów. Celem takiego podejścia jest uzyskanie wartości dodanej i synergii w danym resorcie. Nie przekreśla to jednak współpracy pomiędzy spółkami będącymi w nadzorze różnych resortów – zaznaczył gość Radia Dla Ciebie. Ministerstwo Skarbu posiada także udziały w niewielkich spółkach, te zaś trafią do Agencji Rozwoju Przemysłu. – Ostateczna lista rozdysponowana spółek będzie doprecyzowana przez Radę Ministrów, a rozmowy co do kilku spółek wciąż trwają – zaznaczył Maciej Małecki.

– Nie wszędzie można wykazać wspominany efekt synergii, jednak spółki misyjne, które mają wykazać określone zadanie ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju, będą je realizować przy możliwe jak najbliższym zarządzaniu biznesowym. Zarządy pozostałych spółek mają budować wartość spółki w długoterminowej perspektywie, działając zgodnie z polityką polskiego państwa. – wyjaśnił gość audycji Rynek Opinii.

W tym kontekście Maciej Małecki przypomniał słowa ministra energii, Krzysztofa Tchórzewskiego, który zaznaczył, że kończy się czas, dla tych, którzy chcieli w krótkim terminie i w prosty sposób zarabiać na akcjach spółek Skarbu Państwa. – Obecny rząd stawia na długofalowy rozwój. Chodzi nam o to, aby spółki budowały wartość dla naszej gospodarki, tak aby były motorem rozwoju w danych sektorach, za z drugiej promotorami nowych technologii. Menadżerowie poszczególnych firm powinni dostrzegać nie krótkotrwały, doraźną korzyść ale także otoczeniu , w którym działają podmioty, przez nich kierowane – mówił.

Kierunki zarządzania będzie wytyczał Premier

– Egzaminy kandydatów do Rady Nadzorczych pozostaną, a będzie za nie odpowiedzialna Kancelaria Premiera. Tam będzie powoływana komisja konkursowa. Projekt ustawy przewiduje także możliwość zasiadania w w organach nadzoru spółek, dla osób, które nie tylko zdał egzamin, ale będą także dopuszczone osoby, które ukończyły studia MBA i szereg studiów zakończonych danymi certyfikatami – podkreślił Małecki.

Jak podkreślił, katalog uprawnień będzie zwarty w ostatecznym kształcie projektu ustawy. W organach nadzorczych będą mogli zasiadać także adwokaci, radcy prawni, a także osoby z tytułami doktora nauk prawnych czy ekonomicznych.

Długofalowy rozwój i bezpieczeństwo

Ustawa o kontroli niektórych inwestycji weszła w życie na początku października 2015 roku. – Projekt ustawy pojawił się wówczas, kiedy okazało się, że właściciel rosyjskiego Acronu, Wiaczesław Kantor chciał przejąć polskiego giganta gazowego – Grupę Azoty. Stało się tak, ponieważ w 2012 r. Grupa Azoty, znalazła się na liście spółek przeznaczonych do prywatyzacji – zaznaczył Maciej Małecki. – Kiedy Grupą Azoty zainteresował się rosyjski Aron, podniósł się alarm. Wówczas zaczęło się domykanie furtek, które dawały Rosjanom możliwości przejęcia wpływu nas polską spółką. Obecnie Azoty są zabezpieczone dzięki nowelizacji ustawy o kontroli niektórych inwestycji oraz rozporządzeniom do ustawy, wydanym już przez obecny rząd – dodał.

Jak wyjaśnił rozporządzenie wskazuje, które spółki należy objąć ochroną. – Przyjęta w zeszłym roku ustawa przez poprzednią koalicję była krokiem w dobrą stronę, jednak my już wtedy podkreślaliśmy, że nie jest ona kompletna. Brakowało bowiem katalogu, a to zostało sprecyzowane w tegorocznej nowelizacji. Najpierw na liście podmiotów chronionych znalazły się KGHM i Grupa Azoty, a następnie kolejne spółki takie jak rządowe, francuskie EDF czy Engie – kontynuował gość audycji.

To jednak nie wszystko w zakresie zarządzania majątkiem. Ustawa o zarządzaniu mieniem, która będzie w tym tygodniu procedowana w Sejmie zmienia formę zarządzania spółkami, wprowadzając jak zaznaczył Małecki – zarządzanie i nadzór na wyższy jakościowo poziom. – Z drugiej strony ustawa o ochronie niektórych inwestycji ma dbać o bezpieczeństwo spółki i strzec interesów RP, aby żadna z ważnych spółek dla polskiej gospodarki nie dostała się w ręce podmiotów, które prowadzą działalność sprzeczną z interesem naszego kraju, tak jak na przykład Gazprom – zaznaczył.

– Federacja Rosyjska ma w swojej strategii zapisane, że przy osiąganiu celów w polityce zagranicznej mogą być wykorzystane surowce energetyczne. Dlatego też dzisiaj możemy wskazać szereg przykładów, kiedy Rosja wykorzystywała surowce do własnej gry dyplomatycznej. Dla Polski niezbędna jest kontrola spółek o znaczeniu strategicznym, a z drugiej strony dywersyfikacja źródeł surowców – tłumaczył na zakończenie programu Rynek Opinii, sekretarz stanu w MSP.

Cała rozmowa do odsłuchania na stronie Radia Dla Ciebie – Rynek opinii: koniec działalności Ministerstwa Skarbu Państwa

Na początku przyszłego roku do historii przejdzie ministerstwo Skarbu Państwa. Resort, który przez 25 lat kierował kluczowymi dla polskiej gospodarki przestanie istnieć, a podmioty trafią do poszczególnych ministerstw czy agencji. – Kładziemy nacisk na efektywny i sprawny zarządzanie, z długofalową wizją oraz ochronę strategicznych dla polskiej gospodarki podmiotów. Dzięki zmianom w ustawie o kontroli niektórych inwestycji, takie spółki jak Grupa Azoty są bezpieczne – podkreślił sekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Maciej Małecki, który był gościem audycji Rynek Opinii w Radiu Dla Ciebie.

Proces likwidacji MSP

– Likwidując Ministerstwo Skarbu Państwa, wybieramy bardziej efektywne zarządzanie majątkiem Skarbu Państwa. MSP funkcjonujące przez ostatnie 25 lat miało spełniać przede wszystkim rolę resortu zajmującego się prywatyzacją. Była ona często prowadzona w sposób chaotyczny, nieprzemyślany, a jej głównym celem było doraźnie zasypywanie dziury w budżecie państwa w danym roku – zaznaczył sekretarz stanu.

Jak podkreślił Maciej Małecki, rząd Prawa i Sprawiedliwości postanowił skończyć z „nieprzemyślaną i chaotyczną prywatyzacją, ze sprzedawaniem spółek”. – Uważamy, że spółki te mogą budować potencjał naszej gospodarki. Dlatego też wstrzymaliśmy nie przemyślaną wyprzedaż i bezmyślną prywatyzacje. Chcemy za to inwestować i zarabiać, a spółki po likwidacji MSP trafią pod nadzór konkretnych ministerstw – wyjaśnił gość audycji.

Jak wyjaśnił Maciej Małecki w audycji „Rynek Opinii”, spółki będą w nadzorze poszczególnych ministrów, którym zostanie przekazane wykonywanie praw z akcji, a za koordynację i wprowadzanie wymogów, polityki zarządzania będzie odpowiedzialny Prezes Rady Ministrów oraz departament, który będzie realizował uprawnienia prezesa Rady Ministrów w tym zakresie.

Maciej Małecki przypomniał, że resort Skarbu Państwa, nadzorował nie tylko duże podmioty o znaczeniu ogólnopolskim, ale także mniejsze spółki o zasięgu regionalnym. – Chcemy, aby każda spółka, także taka, która ma znaczenie regionalne, aby znalazła w rękach jak najlepszego właściciela – wyjaśnił.

Osiągnąć efekt synergii

Jak podkreślił w audycji, Maciej Małecki to Rada Ministrów, zdecyduje, który z ministrów będzie wykonywał prawa z akacji. – Spółki trafią więc do resortów, najbardziej bliskich profilom biznesowym tych podmiotów. Celem takiego podejścia jest uzyskanie wartości dodanej i synergii w danym resorcie. Nie przekreśla to jednak współpracy pomiędzy spółkami będącymi w nadzorze różnych resortów – zaznaczył gość Radia Dla Ciebie. Ministerstwo Skarbu posiada także udziały w niewielkich spółkach, te zaś trafią do Agencji Rozwoju Przemysłu. – Ostateczna lista rozdysponowana spółek będzie doprecyzowana przez Radę Ministrów, a rozmowy co do kilku spółek wciąż trwają – zaznaczył Maciej Małecki.

– Nie wszędzie można wykazać wspominany efekt synergii, jednak spółki misyjne, które mają wykazać określone zadanie ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju, będą je realizować przy możliwe jak najbliższym zarządzaniu biznesowym. Zarządy pozostałych spółek mają budować wartość spółki w długoterminowej perspektywie, działając zgodnie z polityką polskiego państwa. – wyjaśnił gość audycji Rynek Opinii.

W tym kontekście Maciej Małecki przypomniał słowa ministra energii, Krzysztofa Tchórzewskiego, który zaznaczył, że kończy się czas, dla tych, którzy chcieli w krótkim terminie i w prosty sposób zarabiać na akcjach spółek Skarbu Państwa. – Obecny rząd stawia na długofalowy rozwój. Chodzi nam o to, aby spółki budowały wartość dla naszej gospodarki, tak aby były motorem rozwoju w danych sektorach, za z drugiej promotorami nowych technologii. Menadżerowie poszczególnych firm powinni dostrzegać nie krótkotrwały, doraźną korzyść ale także otoczeniu , w którym działają podmioty, przez nich kierowane – mówił.

Kierunki zarządzania będzie wytyczał Premier

– Egzaminy kandydatów do Rady Nadzorczych pozostaną, a będzie za nie odpowiedzialna Kancelaria Premiera. Tam będzie powoływana komisja konkursowa. Projekt ustawy przewiduje także możliwość zasiadania w w organach nadzoru spółek, dla osób, które nie tylko zdał egzamin, ale będą także dopuszczone osoby, które ukończyły studia MBA i szereg studiów zakończonych danymi certyfikatami – podkreślił Małecki.

Jak podkreślił, katalog uprawnień będzie zwarty w ostatecznym kształcie projektu ustawy. W organach nadzorczych będą mogli zasiadać także adwokaci, radcy prawni, a także osoby z tytułami doktora nauk prawnych czy ekonomicznych.

Długofalowy rozwój i bezpieczeństwo

Ustawa o kontroli niektórych inwestycji weszła w życie na początku października 2015 roku. – Projekt ustawy pojawił się wówczas, kiedy okazało się, że właściciel rosyjskiego Acronu, Wiaczesław Kantor chciał przejąć polskiego giganta gazowego – Grupę Azoty. Stało się tak, ponieważ w 2012 r. Grupa Azoty, znalazła się na liście spółek przeznaczonych do prywatyzacji – zaznaczył Maciej Małecki. – Kiedy Grupą Azoty zainteresował się rosyjski Aron, podniósł się alarm. Wówczas zaczęło się domykanie furtek, które dawały Rosjanom możliwości przejęcia wpływu nas polską spółką. Obecnie Azoty są zabezpieczone dzięki nowelizacji ustawy o kontroli niektórych inwestycji oraz rozporządzeniom do ustawy, wydanym już przez obecny rząd – dodał.

Jak wyjaśnił rozporządzenie wskazuje, które spółki należy objąć ochroną. – Przyjęta w zeszłym roku ustawa przez poprzednią koalicję była krokiem w dobrą stronę, jednak my już wtedy podkreślaliśmy, że nie jest ona kompletna. Brakowało bowiem katalogu, a to zostało sprecyzowane w tegorocznej nowelizacji. Najpierw na liście podmiotów chronionych znalazły się KGHM i Grupa Azoty, a następnie kolejne spółki takie jak rządowe, francuskie EDF czy Engie – kontynuował gość audycji.

To jednak nie wszystko w zakresie zarządzania majątkiem. Ustawa o zarządzaniu mieniem, która będzie w tym tygodniu procedowana w Sejmie zmienia formę zarządzania spółkami, wprowadzając jak zaznaczył Małecki – zarządzanie i nadzór na wyższy jakościowo poziom. – Z drugiej strony ustawa o ochronie niektórych inwestycji ma dbać o bezpieczeństwo spółki i strzec interesów RP, aby żadna z ważnych spółek dla polskiej gospodarki nie dostała się w ręce podmiotów, które prowadzą działalność sprzeczną z interesem naszego kraju, tak jak na przykład Gazprom – zaznaczył.

– Federacja Rosyjska ma w swojej strategii zapisane, że przy osiąganiu celów w polityce zagranicznej mogą być wykorzystane surowce energetyczne. Dlatego też dzisiaj możemy wskazać szereg przykładów, kiedy Rosja wykorzystywała surowce do własnej gry dyplomatycznej. Dla Polski niezbędna jest kontrola spółek o znaczeniu strategicznym, a z drugiej strony dywersyfikacja źródeł surowców – tłumaczył na zakończenie programu Rynek Opinii, sekretarz stanu w MSP.

Cała rozmowa do odsłuchania na stronie Radia Dla Ciebie – Rynek opinii: koniec działalności Ministerstwa Skarbu Państwa

Najnowsze artykuły