Wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń liczy na to, że Komisja Europejska wyrazi zgodę na pomoc publiczną dla górnictwa.
Bezpieczeństwo i konkurencyjność
– Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby Komisja Europejska, przy tak dużym porozumieniu społecznym, przy zgodzie społecznej na likwidację górnictwa, powiedziała „nie”. Zakładam, że podobnie jak w Niemczech, w Polsce będzie też to możliwe – powiedział wiceminister, pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego w rozmowie z Tok FM.
Artur Soboń zaznaczył, że polska energetyka musi przejść transformację i potrzeba czasu żeby stworzyć taki miks, który zapewni bezpieczeństwo i konkurencyjność. – To jest dopiero początek prac. Spisaliśmy krótkie porozumienie. Natomiast umowa społeczna, którą przedstawimy Komisji Europejskiej musi być kompleksowa, musi zawierać całość kwestii, także te kopalnie, których nie wzięliśmy pod uwagę w tym porozumieniu, bo rozmawialiśmy z przedstawicielami śląskiej części przemysłu wydobywczego – powiedział.
Wiceminister został zapytany o koszty i dopłacanie do kopalń z pieniędzy podatników. Wskazał, że proponowany mechanizm dopłat do bieżącej produkcji zakłada, iż budżet państwa będzie pokrywać straty kopalń wynikające z niskich cen rynkowych węgla, z kolei przy korzystnych cenach węgla kopalnie będą zwracać środki do budżetu państwa.
Polska Agencja Prasowa/Jędrzej Stachura
Sawicki: Układ z górnikami upadnie, jeśli Bruksela się na niego nie zgodzi