Prorosyjska kandydatka na prezydent Francji Marine Le Pen domaga się moratorium na budowę fotowoltaiki i farm wiatrowych.
Jeden z postulatów zakłada, że OZE nie będą mogły powstawać we Francji przez nieokreślony czas. – Wprowadzę moratorium na energetykę słoneczną oraz wiatrową, dwa przerywane źródła energii, które dowiodły swej nieefektywności i są niezwykle drogie – napisała Le Pen w programie wyborczym.
Sondaż telewizji RTL i Orange z początku kwietnia sugeruje, że obecny prezydent Emmanuel Macron dostałby 27 procent głosów, a Le Pen – 21 procent. Trzecie miejsce zajmuje lewicowy Jean-Luc Melenchon (15,5 procent). Wybory odbędą się 10 kwietnia. Druga tura – w razie konieczności – odbędzie się 22 kwietnia.
Wojciech Jakóbik