Nie odłączenie wszystkich rosyjskich banków od SWIFT jest furtką dla Rosji do powrotu w kierunku normalizacji stosunków z Zachodem w momencie wycofania się z inwazji na Ukrainę – mówił redaktor BiznesAlert.pl Mariusz Marszałkowski w Telewizji Republika.
– Nieodłączenie wszystkich instytucji finansowych od SWIFT ma dwa cele. Po pierwsze, Europa wciąż musi kupować surowce energetyczne z Rosji. Płatności za te dostarczane surowce są realizowane m.in przez Gazprombank. Nie da się zaprzestać zakupów nośników energii z dnia na dzień, nie da się zdywersyfikować dostaw od razu. Wysoka zależność od surowców z Rosji to efekt nierozsądnej polityki, głównie Berlina ale nie tylko, którą widzieliśmy przez ostatnie kilkanaście lat. Trudno w krótkim czasie odwrócić coś, co budowano intensywnie latami – mówi Marszałkowski.
– Brak Rosji na rynku surowcowym będzie kolejnym szokiem cenowym, nie notowanym nigdy w przeszłości. Musimy się przygotować na wysokie, jeszcze wyższe ceny gazu czy ropy naftowej. To niestety również odczujemy my wszyscy. Sankcje i restrykcje gospodarcze zawsze działają w obie strony, a te są wyjątkowo ostre – dodaje Marszałkowski.
– W przypadku gdyby jednak nie doszło do zaprzestania inwazji, i dalszej zbrodniczej operacji wojskowej, Zachód ma jeszcze ostatnią broń w postaci praktycznie całkowitej blokady gospodarczej Rosji, w tym embarga na rosyjskie produkty naftowe, gaz i ropę. – sumuje redaktor Marszałkowski.
Marszałkowski: Putin już przegrał Ukrainę. Czy przegra też Rosję?
