Media: Gazprom obniży ceny gazu dla Białorusi. Rosjanie zaprzeczają

29 sierpnia 2016, 07:30 Alert

Jak poinformował Kommiersant, powołując się na swoje źródła, po serii spotkań na szczeblu ministrów oraz wicepremierów Rosja i Białoruś uzgodniły nowy sposób wyliczania ceny rosyjskiego gazu. Doniesieniom tym zaprzecza białoruska spółka Gazpromu – Gazprom TransGaz Belarus.

Putin i Łukaszenka

Według rosyjskiej gazety cena paliwa dla Mińska ma spaść z obecnych 132 do 100 dolarów za 1000 m3. Obecnie cena jest określana na podstawie ceny surowca (w dolarach – przyp. red.) na Jamale powiększonej o koszty transportu do Białorusi, magazynowanie oraz jego sprzedaż. Zdaniem źródeł Kommiersanta nowa formuła ma być oparta na rozliczeniach w rublach. To ma pomóc Białorusi zmniejszyć ryzyka związane ze zmianami kursów dolara.Jeżeli nowe warunki zostaną zatwierdzone, to Mińsk spłaci swój dług wobec Gazpromu, a Rosja wznowi w pełni dostawy ropy naftowej na Białoruś. Według rozmówców Kommiersanta głównym problemem pozostaje moment, od którego ma obowiązywać umowa. Białoruś chce, aby nowa formuła była liczona od 1 lipca. Natomiast Rosja chce, aby był to 1 sierpień.

Rosjanie nie potwierdzają 

W rozmowie z agencją RIA Novosti przedstawiciel spółki Gazprom TransGaz Belarus nie potwierdził doniesień Kommiersanta. – Póki cena nie zostanie zatwierdzona na poziomie rządu, to nie ma sensu o tym rozmawiać – powiedział Gazprom TransGaz Belarus, dodając, że „w tym momencie nie można niczego potwierdzić”.

Spór gazowy

Spór pomiędzy Białorusią a Rosją rozpoczął się w 2016 roku. Zdaniem Białorusi w związku ze spadkiem cen surowców energetycznych na rynkach światowych za rosyjski gaz powinna ona płacić 73 dolary za 1000 m3, choć w umowie zapisana jest cena w wysokości 132 dolarów za tę samą ilość. Rosja żąda od Białorusi realizacji zapisów obowiązującego kontraktu. Ze względu na nieopłacone dostawy, ministerstwo energetyki Rosji zdecydowało o zmniejszeniu wolumenu dostaw ropy na Białoruś z 5,3 do 3,5 mln ton w trzecim kwartale 2016 roku.21 lipca Kommiersant poinformował, że Białoruś zgodziła się na to, aby w najbliższym czasie uregulować zobowiązania za dostarczony rosyjski gaz. Domaga się jednak, aby w dotychczas obowiązującej formule określania ceny gazu obniżce uległ koszt transportu surowca do 65,5 dolarów za 1000 m3. Ponadto Mińsk oczekuje, że w cenie dostaw nie będą uwzględniane koszty Gazpromu związane ze sprzedażą paliwa oraz jego składowaniem w podziemnych magazynach.

Eksperci: Dobre stosunki z Białorusią zmuszą Gazprom do udzielania zniżki cen gazu

Eksperci są praktycznie przekonani, że pod naciskiem czynników polityki zagranicznej ostatecznie Gazprom obniży cenę gazu dla Białorusi.- To zła wiadomość dla Gazpromu, ponieważ efektywna cena sprzedaży gazu na Białoruś będzie niższa od tej zakładanej w obowiązującym kontrakcie oraz formule. Tutaj dominują oczywiście interesy polityki zagranicznej dlatego możliwe, że spółka nie będzie miała innej możliwości, jak ze względu na przyjaźń z Białorusią obniżyć cenę gazu – uważa analityk Atona Aleksander Korniłow.Ponadto jego zdaniem w przypadku gdyby Gazprom obniżył cenę gazu, to w 2017 roku straci do 2 procent swojej EBIDTA, co według obecnych notowań oznacza maksymalnie 500 mln dolarów.Z kolei zastępca dyrektora generalnego Narodowego Funduszu Bezpieczeństwa Energetycznego Aleksander Griwacz szacuje, że w przypadku obniżenia ceny gazu dla Mińska do końca roku Gazprom straci blisko 300 mln dolarów.Jego zdaniem nowa cena będzie obniżona do poziomu, który obecnie obowiązuje na rynkach w Europie po uwzględnieniu cła eksportowego. Wobec czego Białoruś otrzyma te przywileje, które były uzgodnione w ramach unii celnej Unii Euroazjatyckiej.

Kommiersant/RIA Novost/Piotr Stępiński