Jak podaje portal Neftegaz.ru, ze względu na powolną realizację megaprojektów infrastrukturalnych, ze stanowiskiem prezesa Gazpromu może pożegnać się Aleksiej Miller. Informacja pochodzi od źródła w spółce i nie ma jej oficjalnego potwierdzenia.
Miller odmawia komentarza na ten temat. W marcu 2016 roku agencja Fitch podała, że ze względu na niedobór środków Gazprom może obciąć budżet inwestycyjny i zawiesić część projektów. W maju tego roku agencja Standard and Poor’s poinformowała, że koncern może wpędzić budżet rosyjski w długi. Stoi on przed wyborem sięgnięcia po kosztowne pożyczki lub ograniczenia wydatków.
W 2015 roku wydatki Gazpromu wzrosły pięciokrotnie do 787,056 mln rubli. Dług netto wzrósł o 24 procent do 2,08 mln rubli.
Możliwe, że plotki o odejściu Millera rozsiewa konkurencja, czyli Rosnieft lub Novatek. Gazprom pozostaje niezbędny do realizacji politycznych celów Kremla za pomocą megaprojektów: Nord Stream 2 (dostawy przez Niemcy do Europy Środkowo-Wschodniej), Turkish Stream (dostawy do Turcji z opcją przedłużenia na Bałkany) i Siła Syberii 1 oraz 2 (dostawy do Chin). To ze względu na nie koncern Millera się zadłuża.
Według agencji Fitch megaprojekty Gazpromu mogą powstać, ale nie stanie się to jednocześnie. – Jesteśmy przekonani, że Gazprom będzie w stanie utrzymać swoją płynność finansową, pożyczając środki od banków rosyjskich, a także okresowo zadłużając się na międzynarodowym oraz chińskim rynku – przyznaje agencja. Fitch przekonuje, że ograniczenia polityczne (sankcje USA i Unii Europejskiej) i finansowe (niskie ceny ropy obniżające przychody) nie pozwolą na realizację Nord Stream 2 i Turkish Stream jednocześnie.
Neftegaz.ru/Wojciech Jakóbik
Rating Fitch: Megaprojekty są zagrożone ale Gazprom pozostanie ważny dla Europy