Musimy Ukrainie zapewnić, by była krajem tranzytowym – powiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel, która w czwartek w Bratysławie odnosząc się do projektu Nord Stream 2. Jednocześnie zaznaczyła, że nie chce uzależnienia od rosyjskiego gazu.
„Jeśli chodzi o Nord Stream, to nie jest żadną tajemnicą, że w tej sprawie są różne poglądy. Tu są dwa pytania, dwa problemy… Czy możemy zapewnić, aby Ukraina była jeszcze krajem tranzytowym? Ma to znaczenie strategiczne, to jest bardzo ważne dla Ukrainy (…), to musimy jej zapewnić” – mówiła Merkel.
„Zawsze mówię podczas rozmów z prezydentem (Władimirem) Putinem, że tym się zajmujemy” – dodała.
Drugim problemem – jak mówiła – jest kwestia, czy „będziemy zależni od Rosji, jeśli będziemy dywersyfikować” dostawy. „Ale my chcemy dywersyfikować w taki sposób, że będą terminale na gaz i na gaz skroplony. Nie chcemy być zależni tylko i wyłącznie od Rosji” – zapewniła.
Dodała też, że Rosja już w czasie zimnej wojny była źródłem gazu. „I nadal będzie” – dodała.
W szczycie państw Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry) bierze udział premier Mateusz Morawiecki. Zaplanowano, że głównymi tematami spotkania będą sprawy gospodarcze, brexit, wybory do PE i unijna perspektywa budżetowa.
Polska Agencja Prasowa