icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Tchórzewski: Nie ma decyzji rządu o atomie

Minister energii Krzysztof Tchórzewski zdradził na konferencji World Nuclear Spotlight Poland, że rząd nadal nie podjął decyzji o przyszłości Programu Polskiej Energetyki Jądrowej.

– Jesteśmy po debatach w Polsce i z Komisją Europejską. Na forum rządu ta sprawa jest nadal nierozstrzygnięta – przyznał minister. – Ministerstwo Energii podjęło wewnętrzną decyzję, że w ramach polityki energetycznej państwa i planu, który powinniśmy przedstawić Komisji Europejskiej, że chcemy tam widzieć energetykę jądrową. Wiąże się to z rosnącym zapotrzebowaniem na energię elektryczną.

– Wraz z rozwojem rosną aspiracje społeczne, które powodują wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną. W 2030 roku zużycie może wzrosnąć o około 30 procent. Powstanie atomu pomoże nie tylko w tej kwestii, ważne też jest ograniczenie emisji. Oprócz tego będziemy rozwijać energetykę odnawialną, ale dopóki nie będziemy pewni co do ich stabilności, będą potrzebne źródła konwencjonalne – tłumaczył gość konferencji.

– W 2030 roku zużycie może wzrosnąć o około 25 procent. Powstanie atomu pomoże nie tylko w tej kwestii, ważne też jest ograniczenie emisji. Oprócz tego będziemy rozwijać energetykę odnawialną, ale dopóki nie będziemy pewni co do jej stabilności, będą potrzebne źródła konwencjonalne – przekonywał Tchórzewski. – Rozwój energetyki wiatrowej jest utrudniony przez sprzeciw społeczny, istnieje ruch sprzeciwiający się wiatrakom, liczący około sto tysięcy ludzi, a my jako Prawo i Sprawiedliwość zdecydowaliśmy, że będziemy skłaniać się ku innym źródłom energii.

– Mamy w Polsce około 300 podmiotów, które mają kompetencje do pracy w branży jądrowej. Jeżeli patrzymy na etap inwestycyjny, energetyka jądrowa jest droga. Jeżeli spojrzymy na koszty emisji, koszty paliwa i czas eksploatacji, to ta energia wydaje się tańsza. Wszystko wskazuje na to, że jako Polska powinniśmy iść w tym kierunku i ja jako minister energii to popieram i można powiedzieć, że o to walczę – dodał.

Minister energii poinformował, że w perspektywie do 2040 roku energetyka jądrowa może mieć wielkość nawet do 10 GW. „Jak praktycznie to wyjdzie, to zobaczymy, będę zadowolony nawet jeśli to będzie tylko 6 GW” – powiedział Tchórzewski.

Michał Perzyński/Polska Agencja Prasowa

[AKTUALIZACJA: 20 listopada 2018 r., godz. 10:50; dodano PAP]

Jakóbik: Ostatnia bitwa o strategię energetyczną na Kongresie 590

Minister energii Krzysztof Tchórzewski zdradził na konferencji World Nuclear Spotlight Poland, że rząd nadal nie podjął decyzji o przyszłości Programu Polskiej Energetyki Jądrowej.

– Jesteśmy po debatach w Polsce i z Komisją Europejską. Na forum rządu ta sprawa jest nadal nierozstrzygnięta – przyznał minister. – Ministerstwo Energii podjęło wewnętrzną decyzję, że w ramach polityki energetycznej państwa i planu, który powinniśmy przedstawić Komisji Europejskiej, że chcemy tam widzieć energetykę jądrową. Wiąże się to z rosnącym zapotrzebowaniem na energię elektryczną.

– Wraz z rozwojem rosną aspiracje społeczne, które powodują wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną. W 2030 roku zużycie może wzrosnąć o około 30 procent. Powstanie atomu pomoże nie tylko w tej kwestii, ważne też jest ograniczenie emisji. Oprócz tego będziemy rozwijać energetykę odnawialną, ale dopóki nie będziemy pewni co do ich stabilności, będą potrzebne źródła konwencjonalne – tłumaczył gość konferencji.

– W 2030 roku zużycie może wzrosnąć o około 25 procent. Powstanie atomu pomoże nie tylko w tej kwestii, ważne też jest ograniczenie emisji. Oprócz tego będziemy rozwijać energetykę odnawialną, ale dopóki nie będziemy pewni co do jej stabilności, będą potrzebne źródła konwencjonalne – przekonywał Tchórzewski. – Rozwój energetyki wiatrowej jest utrudniony przez sprzeciw społeczny, istnieje ruch sprzeciwiający się wiatrakom, liczący około sto tysięcy ludzi, a my jako Prawo i Sprawiedliwość zdecydowaliśmy, że będziemy skłaniać się ku innym źródłom energii.

– Mamy w Polsce około 300 podmiotów, które mają kompetencje do pracy w branży jądrowej. Jeżeli patrzymy na etap inwestycyjny, energetyka jądrowa jest droga. Jeżeli spojrzymy na koszty emisji, koszty paliwa i czas eksploatacji, to ta energia wydaje się tańsza. Wszystko wskazuje na to, że jako Polska powinniśmy iść w tym kierunku i ja jako minister energii to popieram i można powiedzieć, że o to walczę – dodał.

Minister energii poinformował, że w perspektywie do 2040 roku energetyka jądrowa może mieć wielkość nawet do 10 GW. „Jak praktycznie to wyjdzie, to zobaczymy, będę zadowolony nawet jeśli to będzie tylko 6 GW” – powiedział Tchórzewski.

Michał Perzyński/Polska Agencja Prasowa

[AKTUALIZACJA: 20 listopada 2018 r., godz. 10:50; dodano PAP]

Jakóbik: Ostatnia bitwa o strategię energetyczną na Kongresie 590

Najnowsze artykuły