Resort klimatu czeka na gminę, która zbuduje składowisko odpadów z atomu

4 marca 2024, 17:30 Alert

Ministerstwo klimatu i środowiska czeka na kandydatury gmin, które są zainteresowane budową składowiska odpadów promieniotwórczych. Zakład ma być częścią infrastruktury towarzyszącej na potrzeby pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Urzędy mogą zgłaszać kandydatury do 30 czerwca 2024 roku.

Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych fot. ZUOP.
Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych fot. ZUOP.

– Do 30 czerwca 2024 roku powinniśmy poznać kandydatury gmin, które będą zainteresowanie budową składowiska odpadów promieniotwórczych na potrzeby energetyki jądrowej w Polsce. Czekamy na ich zgłoszenia do programu – powiedział Paweł Pytlarczyk, dyrektor departamentu energii jądrowej, podczas IX Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach.

Dyrektor Pytlarczyk podkreślił, że istotną kwestią jest edukacja mieszkańców o procesie budowy i sposobie późniejszej pracy takiego obiektu. – Ostatnie badania opinii publicznej pokazały, że większość społeczności lokalnej popiera projekt budowy elektrowni jądrowej. To nigdy nie będzie sto procent, ale zależy nam na tym, aby cały czas edukować obywateli i informować ich o szczegółach projektu. Transparentność to podstawa – podkreślił dyrektor departamentu energii jądrowej Paweł Pytlarczyk.

Obecnie na terenie kraju funkcjonuje jedno składowisko odpadów promieniotwórczych. To Krajowe Składowisko Odpadów Promieniotwórczych (KSOP Różan), które znajduje się w miejscowości Różan nad Narwią (województwo mazowieckie). Trafiają tam odpady ciekłe i stałe, wcześniej przetworzone w obiektach technologicznych Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych w Otwocku. Powstają one w wyniku produkcji i stosowania izotopów promieniotwórczych w medycynie nuklearnej, przemyśle czy badaniach naukowych.

– Odpady promieniotwórcze to niekoniecznie beczka z zieloną mazią, co często sobie wyobrażamy, gdy nie do końca mamy styczność z tym tematem. Tymczasem odpadami mogą być rzeczy, które spotykamy w życiu codziennym, np. rękawiczka użyta przy badaniach w szpitalu czy element rurociągu, którym płynęła ciecz zawierająca izotopy promieniotwórcze – tłumaczyła Aneta Korczyc, dyrektor Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Promieniotwórczych w Otwocku, w trakcie Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach.

Nowy obiekt ma służyć wyłącznie do składowania nisko- i średnioaktywnych krótkożyciowych odpadów promieniotwórczych oraz źródeł promieniotwórczych, pochodzących zarówno z energetyki jądrowej, jak i przemysłu, medycyny i działalności naukowo-badawczej.

Jędrzej Stachura

Stachura: Korea wie, że elektrownia jądrowa to nie wszystko, czego potrzebuje atom