icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Ministerstwo Rozwoju: TTIP to szansa na tani gaz z USA dla polskiej chemii

W drugim dniu ostatniego posiedzenia Sejmu z 13 kwietnia, poseł Krzysztof Sitarski (Kukiz 15′) w bloku swoich pytań dotyczących negocjacji TTIP, spytał także rząd: – Czy jest przewidywany zapis dotyczący wolnego eksportu zasobów gazu i ropy, skoro stawki w Stanach Zjednoczonych są dużo niższe niż w Unii Europejskiej?

Odpowiedzi udzielił podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Radosław Domagalski-Łabędzki. – Bezpośrednio odnosząc się do pytania zadanego w kwestii sektora wydobywczo-energetycznego, trzeba zwrócić uwagę, że jeżeli chodzi o cła importowe,TTIP pozostaje, co do zasady, neutralne, dlatego że obecne stawki celne wynoszą zero na surowce energetyczne, w tym węgiel, gaz czy ropę. Jednocześnie TTIP daje szansę na poprawę dostępu do amerykańskiego gazu łupkowego. Obecnie bariery regulacyjne na amerykańskim rynku ograniczają lub uniemożliwiają eksport gazu, który jest znacznie tańszy niż w Europie. I tutaj ważna uwaga: stanowisko Polski jest takie, żeby zawrzeć oddzielny rozdział poświęcony sprawom energetycznym – ocenił.

– Wiadomo, że Stany Zjednoczone traktują preferencyjnie tych partnerów, którzy objęci są strefami czy porozumieniami dotyczącymi wolnego handlu. My chcemy, żeby stosowny zapis, dotyczący również dostępu do nośników energii takich jak gaz, był expressis verbis wyrażony w tych zapisach, aczkolwiek jest to przedmiotem negocjacji, które trwają. Generalnie eliminacja tych barier i import gazu pozwoliłyby na poprawę konkurencyjności sektorów energochłonnych w Europie, w tym w Polsce. Przykładem takiego sektora energochłonnego w Polsce jest sektor chemiczny, gdzie koszty energii stanowią w przypadku niektórych towarów ponad 60 proc. kosztów produkcji. Dzisiaj te różnice w cenie gazu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a krajami Unii dają znaczącą przewagę konkurencyjną podmiotom amerykańskim. Dlatego też Unia Europejska na wniosek Polski traktuje w negocjacjach sektor chemiczny jako wrażliwy i takie stanowisko jest przez nasz zespół przy Komisji prezentowane – powiedział przedstawiciel ministerstwa.

W drugim dniu ostatniego posiedzenia Sejmu z 13 kwietnia, poseł Krzysztof Sitarski (Kukiz 15′) w bloku swoich pytań dotyczących negocjacji TTIP, spytał także rząd: – Czy jest przewidywany zapis dotyczący wolnego eksportu zasobów gazu i ropy, skoro stawki w Stanach Zjednoczonych są dużo niższe niż w Unii Europejskiej?

Odpowiedzi udzielił podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Radosław Domagalski-Łabędzki. – Bezpośrednio odnosząc się do pytania zadanego w kwestii sektora wydobywczo-energetycznego, trzeba zwrócić uwagę, że jeżeli chodzi o cła importowe,TTIP pozostaje, co do zasady, neutralne, dlatego że obecne stawki celne wynoszą zero na surowce energetyczne, w tym węgiel, gaz czy ropę. Jednocześnie TTIP daje szansę na poprawę dostępu do amerykańskiego gazu łupkowego. Obecnie bariery regulacyjne na amerykańskim rynku ograniczają lub uniemożliwiają eksport gazu, który jest znacznie tańszy niż w Europie. I tutaj ważna uwaga: stanowisko Polski jest takie, żeby zawrzeć oddzielny rozdział poświęcony sprawom energetycznym – ocenił.

– Wiadomo, że Stany Zjednoczone traktują preferencyjnie tych partnerów, którzy objęci są strefami czy porozumieniami dotyczącymi wolnego handlu. My chcemy, żeby stosowny zapis, dotyczący również dostępu do nośników energii takich jak gaz, był expressis verbis wyrażony w tych zapisach, aczkolwiek jest to przedmiotem negocjacji, które trwają. Generalnie eliminacja tych barier i import gazu pozwoliłyby na poprawę konkurencyjności sektorów energochłonnych w Europie, w tym w Polsce. Przykładem takiego sektora energochłonnego w Polsce jest sektor chemiczny, gdzie koszty energii stanowią w przypadku niektórych towarów ponad 60 proc. kosztów produkcji. Dzisiaj te różnice w cenie gazu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a krajami Unii dają znaczącą przewagę konkurencyjną podmiotom amerykańskim. Dlatego też Unia Europejska na wniosek Polski traktuje w negocjacjach sektor chemiczny jako wrażliwy i takie stanowisko jest przez nasz zespół przy Komisji prezentowane – powiedział przedstawiciel ministerstwa.

Najnowsze artykuły