Firmy z Japonii i Rosji ustalają szczegóły działalności japońskich przedsiębiorstw w projekcie Sachalin 2. Ma on na celu rozwinięcie wydobycia ropy i gazu na wyspie Sachalin, która znajduje się niedaleko rosyjsko-japońskiej granicy. Sankcje nałożone przez Zachód utrudniają Rosji wydobywanie gazu, co dotyka także japońskich interesów.
W sierpniu Rosja przeniosła ciężar swojego projektu na nową firmę, zmuszając japońskie korporacje Mitsui i Mitsubishi do określenia się czy mają zamiar kontynuować swoje inwestycje w inicjatywie Sachalin 2. Mitsubishi przygotowało się do dołączenia do współpracy z rosyjskim operatorem obsługującym projekt i ma ono zamiar opublikować oficjalne zaświadczenie o udziale we wspólnym przedsięwzięciu już wkrótce. Mitsui również zdecydowało się na ogłoszenie kontynuacji swojego udziału w tej inicjatywie. Obie firmy ogłoszą swoje plany do końca miesiąca, obserwując jednocześnie rozwój wydarzeń w Rosji.
Sachalin 2 jest istotny dla japońskiej strategii gospodarczej
Japonia wierzy, że współpraca z Rosjanami ułatwi i ustabilizuje dostawy LNG. Stanie się tak, gdy obie japońskie firmy połączą siły i dołączą do współpracy przy projekcie. Po otrzymaniu informacji od Mitsubishi i Mitsui, rosyjski rząd ma zadecydować w ciągu trzech dni czy zezwala na udział firm w takiej formie współpracy. Japończycy muszą teraz skonsultować swoje stanowisko ze swoimi inwestorami, biorąc pod uwagę, że odpowiedź Rosji jest na ten moment nieprzewidywalna.
Mitsubishi i Mitsui posiadają znaczne udziały w projekcie
Japońskie przedsiębiorstwa Mitsubishi i Mitsui posiadają w sumie 22,5 procent udziałów w projekcie Sachalin 2. Wynika to z tego, że Japonia jest największym kupcem LNG pochodzącego z tej elektrowni. Proces ten trwa od 2009 roku. Natomiast Shell posiadający 27,5 procent udziałów w tym przedsięwzięciu ogłosił, że z niego zrezygnuje po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainie. Jego CEO Ben van Beurden poinformował, że jest mało prawdopodobne aby firma przejęła udziały w nowym Sachalinie.
Japończycy będą dążyć do współpracy i spełnienia wszystkich potrzebnych wymagań w ramach porozumienia dlatego, że bardzo potrzebują gazu. Kupowanie surowca od Rosji jest dla nich obecnie najbardziej opłacalne i nie mają powodów do zmieniania swojego dostawcy. Sankcje nałożone przez Zachód na Rosję w wyniku rosyjskiej napaści na Ukrainę generują problemy przy produkcji gazu. Sprawia to, że nie tylko producent poniesie ich koszty, ale także kupujący, którym jest Japonia. Interesy Rosjan i Japończyków są w tym aspekcie podobne, więc prawdopodobnie Kraj Kwitnącej Wiśni nie będzie popierał zaostrzania sankcji wobec Rosji.
Energy Voice/Jakub Sadowski