Młodzieżowy Strajk Klimatyczny (MSK) utworzył pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów symboliczny „Łańcuch dla Klimatu”. Młodzi w ten sposób chcą przekazać przywódcom państw europejskich, że teraz jest szansa na zbudowanie przyszłości opartej na sprawiedliwości klimatycznej, zgodnie ze wskazówkami raportu IPCC.
Eskalacja kryzysu i kwarantanna
Pomimo kilku miesięcy ogólnospołecznej kwarantanny, eskalacja kryzysu klimatycznego nie została zatrzymana – sprawa wymaga natychmiastowego działania. Aktywiści i osoby ze środowiska naukowego zebrały się dzisiaj pod Kancelarią Premiera, aby zaznaczyć, że wychodząc z kryzysu związanego z pandemią, nie możemy jednocześnie ignorować kryzysu klimatycznego. Budżet UE oraz fundusze na odbudowę gospodarczą, o których przywódcy UE będą rozmawiać na najbliższym szczycie Rady Europejskiej, mogą przyczynić się do redukcji emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 65 procent do 2030 roku (wzgl. 1990 roku).
Młodzież ustawiła się z banderami w tzw. żywym łańcuchu, aby wezwać osoby decyzyjne Unii Europejskiej do odbudowania wspólnoty w sposób, który będzie zapobiegał katastrofie klimatycznej. W czasie „Łańcucha dla Klimatu” wygłoszone zostało stanowisko Młodzieżowego Strajku Klimatycznego wobec zbliżającego się szczytu Rady Europejskiej, po czym nastąpiło kilkanaście minut milczenia. Hasłem przewodnim akcji było #ChooseWellEU, które podkreśla szczególny moment wyboru ścieżki na przyszłość, przed którym stoi obecnie ten organ.
– Milczymy, bo, koniec końców, to nie my obradujemy na szczytach Rady Europejskiej. Nie my tworzymy budżet na odbudowę, nie my zatwierdzamy cele redukcyjne. Nie znaczy to jednak, że nie mamy nic do powiedzenia w tej sprawie. Żądamy, by fundusz na odbudowę po kryzysie epidemiologicznym uwzględniał środki na osiągnięcie neutralności klimatycznej. Przede wszystkim należy uwzględnić spełnienie celów redukcji emisji gazów cieplarnianych na 2030 rok, które muszą wynosić przynajmniej 65 procent. Teraz głos w sprawie naszego bezpieczeństwa będą mieć politycy i polityczki. Wzywamy ich, do okazania podobnej solidarności, co obywatelki i obywatele obecnie, i do wspólnego podejmowania konkretnych działań na rzecz klimatu – mówi Bartosz Bilski z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego Poznań.
W demonstracji pod Kancelarią Premiera udział wzięli również Prof. Szymon Malinowski oraz Marcin Popkiewicz, reprezentując środowisko naukowe. Łańcuch tworzyli również przedstawiciele i przedstawicielki Greenpeace, Extinction Rebellion, Rodziców dla Klimatu oraz Katolików dla Klimatu. Osoby uczestniczące w wydarzeniu chciały tym pokazać, że kwestia klimatu jest nicią porozumienia wszystkich grup społecznych w Polsce i na świecie, przez co wymaga szerokiej współpracy.
– Choć miesiące pandemii nie były dla nas wszystkich łatwe, obudziły w nas na nowo solidarność. W tak krótkim czasie zmobilizowaliśmy się, aby zwalczyć kryzys związany z CoVid-19. Niezwykle szybka mobilizacja pokazała, że jesteśmy w stanie zjednoczyć się i sprostać kryzysowi. Teraz musimy działać wspólnie na rzecz kryzysu klimatycznego – ignorancja i bezczynność doprowadzą do nieodwracalnych zmian w funkcjonowaniu naszego społeczeństwa. Jako wspólnota europejska budujemy przyszłość bezpieczną klimatycznie. Wzywamy liderów i liderki Polski i pozostałych państw europejskich, aby, planując wyjście z obecnego kryzysu, podejmowano decyzje, które zagwarantują nam wszystkim dobrą, neutralną klimatycznie przyszłość. Nie ma czasu na krótkowzroczne decyzje, dające paliwom kopalnym uprawnienie do niszczenia naszej planety. Teraz jest moment, by myśleć długofalowo i zadbać o klimat, naturę i ludzi. Bez działań dążących do redukcji emisji gazów cieplarnianych o 65 procent do 2030 roku nie możemy mówić o dobrym przywództwie Polskich i europejskich polityków – mówi Mira Kotowska z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego Warszawa.
Młodzieżowy Strajk Klimatyczny