(Reuters/Teresa Wójcik)
Międzynarodowa agencja ratingowa Moody znacznie obniżyła prognozy cen ropy w 2016 r. w raporcie opublikowanym wczoraj (15.12.). Jako główny powód Moody podaje utrzymująca się nadpodaż na rynku światowym. W roku 2016 agencja spodziewa się, że średnia cena ropy Brent wyniesie 43 dol. za baryłkę, a WTI – 40 dol. za baryłkę. Dla ropy Brent, to oznacza mniej o10 dol. za baryłkę wobec poprzedniej prognozy Moody, a ropy WTI – o 8 dol. mniej.
Prognoza na 2017 r. jest nieco bardziej optymistyczna – agencja spodziewa się, że ropa Brent będzie kosztować średnio 48 dol. za baryłkę, a WTI – 45 dol. Kolejna nieduża zwyżka cen powinna nastąpić w 2018 r. – Brent ma mieć cenę średnio 53 dol. za baryłkę, WTI – 50 dol. za baryłkę.
Moody również znacznie zredukował średnioterminową prognozę – przewiduje ceny do 63 dl za baryłkę ropy Brent i 60 dol za baryłkę ropy WTI.
„Średnioterminowe prognozy cenowe wynikają z założenia, że równowaga popytu i podaży zostanie ustalona ostatecznie na poziomie około 63 dol. za baryłkę ropy Brent, ale dopiero pod koniec dekady”.- podsumowała agencja Moody.
Moody jednak przewiduje bardziej pesymistyczne scenariusze – gdy cena ropy WTI spadnie do 30 dol. za baryłkę, a cena ropy Brent – do 33 dol. za baryłkę.
Agencja zauważa, że scenariusze te są możliwe, gdy pastwa OPEC oraz niektóre pastwa z poza kartelu będą produkować nadal ropę bez ograniczeń, a wzrost produkcji znacznie przekroczy wzrost zapotrzebowania na rynkach głównych odbiorców , takich jak Chiny, Indie i USA.
Ponadto zniesienie sankcji wobec Iranu może znacznie zwiększyć podaż na rynku w 2016 r. Na tyle zwiększyć, że przekroczy spodziewany spadek wydobycia w Stanach Zjednoczonych.