Pierwsze uprawnienia będą wypłacone za rok 2019 w roku 2020 – powiedziała szefowa MPiT.
„Rosnące ceny uprawnień przekładają się zatem na wyższy poziom rekompensat. W rezultacie rekompensaty skutecznie obniżą koszty energii o kilkadziesiąt proc. (…) Rekompensaty można finansować z przychodów ze sprzedaży aukcyjnej uprawnień do emisji” – wskazała Emilewicz. Dodała, że w Polsce w 2018 r. dochody z aukcji wyniosły ok. 5 mld zł, w 2019 może to być kwota nawet dwa razy większa.
Dodatkowo beneficjenci systemu będą musieli spełnić wymóg wdrożenia w swoich zakładach certyfikowanego systemu zarządzania energią lub bardziej kompleksowego rozwiązania – tłumaczyła szefowa MPiT.
Według MPiT przedsiębiorcy w 2019 roku będą mogli wybrać tylko jeden system wsparcia. Albo rekompensaty dla instalacji zagrożonych tzw. ucieczką emisji, albo ten wprowadzony na mocy ustawy z 28 grudnia 2018 r. Celem tej drugiej ustawy było ustabilizowanie cen energii w 2019 r. na poziomie nie wyższym niż obowiązujący 30 czerwca 2018 r.
„W dynamicznie zmieniających się warunkach rynkowych uważamy, że bierność państwa to byłby grzech, grzech zaniechania wobec polskich przedsiębiorców. Dlatego przyjęliśmy ok. 1 mld 900 mln zł dopłaty do przemysłu energochłonnego” – tłumaczył Morawiecki.