Morawiecki: Region nie straci na połączeniu Orlen-Lotos

21 maja 2018, 06:00 Energetyka

Nikt na Wybrzeżu nic nie straci na połączeniu PKN Orlen z Lotosem, przeciwnie, będziemy mogli więcej inwestować także tu – mówił w niedzielę do mieszkańców Gdańska premier Mateusz Morawiecki.

Mateusz Morawiecki. Fot. Flickr
Mateusz Morawiecki. Fot. Flickr

Premier zapewnił, że na skutek połączenia Orlenu z Lotosem Gdańsk i okolice nie stracą miejsc pracy. „Absolutnie nieprawdą jest, że na skutek tego połączenia Gdańsk i okolice stracą jakiekolwiek miejsca pracy. Nie będzie utraty żadnych miejsc pracy” – oświadczył. „Jak ktoś wam mówi, że poprzez to znikną jakiekolwiek możliwości inwestycyjne i miejsca pracy, nie wierzcie” – mówił szef rządu do mieszkańców Gdańska.

Morawiecki dowodził, że we Francji, Hiszpanii i Włoszech działa tylko jeden narodowy koncern paliwowo-petrochemiczny. We Francji to jest Total, w Hiszpanii – Repsol, we Włoszech – Eni, tymczasem w Polsce takich firm są „dwie-trzy” i są rozdrobnione, co zmniejsza ich potencjał rozwojowy – ocenił.
Jego zdaniem, połączenie Orlenu i Lotosu doprowadzi do zwiększenia zdolności ekspansji. „To połączenie spowoduje, że szanse rozwojowe tego zakładu, którym dzisiaj jest Lotos (…) że potencjał rozwojowy dzięki temu będzie większy. Będzie więcej miejsc pracy” – zaznaczył premier. „Zyskujemy ogromny dodatkowy potencjał do rozwoju, do ekspansji, do nowej produkcji, do nowych inwestycji, także rafineryjnych i petrochemicznych, takich, które będziemy lokować także w Gdańsku i na Pomorzu. (…) Będziemy więcej inwestować (…) w przemyśle chemicznym i rafineryjnym” – podkreślał Morawiecki.

„To jest strategia na następne 10-20 lat, w których połączony z Orlenem Lotos będzie mógł naprawdę wykorzystywać te kompetencje i ciągi technologiczne, które tutaj są. Żeby umocnić się w ogóle w Europie Środkowej” – oświadczył szef rządu.

Polska Agencja Prasowa

Jakóbik: Fuzja PKN Orlen-Grupa Lotos. Są różne scenariusze