KOMENTARZ
Kamil Moskwik
Analityk rynku energii / współpracownik BiznesAlert.pl
Ceny ropy naftowej w poprzednich tygodniach były na fali wznoszącej. Wsparciem dla cen surowca według wielu analityków były prognozy EIA o zbliżającej się równowadze na rynku surowca.
Jednakże, początek sierpnia rozpoczął się od spadków cen. Kontynuowany był trend spadkowy z kilku poprzednich tygodni. Jednym z czynników który był odpowiedzialny za kreacje cen surowca były słowa Irańskiego Ministra ds. ropy naftowej – Bijana Zanganeha, który powiedział, że na globalnym rynku ropy naftowej wciąż ma miejsce nadpodaż. Zapowiedział także, nowe kontrakty inwestycyjne dla międzynarodowych firm z branży naftowo-gazowej, które pozwolą na dalsze zwiększanie produkcji w kraju.
W drugim tygodniu sierpnia na rynku ropy naftowej widoczne było ożywienie, cena ropy WTI odbiła się z poziomów nieprzekraczających 40 USD/bbl do poziomu 42 USD/bbl. Zwyżka spowodowana była przede wszystkim przez efekt short coveringu, czyli masowego zamykania krótkiej pozycji przez inwestorów. Ważnym wydarzeniem były także, pojawiające się spekulacje na temat możliwego powrotu krajów OPEC do rozmów w sprawie obniżenia wydobycia surowca. Według agencji Reuters, mocny nacisk na ograniczenie wydobycia starały się wywrzeć Wenezuela, Ekwador oraz Kuwejt. Niemniej jednak, inne kraje należące do kartelu są przeciwne cięciu produkcji, są wśród nich m.in. Arabia Saudyjska, Iran oraz Irak, które starają się wzmocnić swoje udziały na rynku.
Kolejnymi czynnikami sprzyjającymi wzrostom, były: słowa saudyjskiego ministra ds. energii Khalida al-Faliha, który potwierdził, że rozmowy krajów produkujących ropę naftową na temat działań stabilizujących rynek tego surowca faktycznie się odbędą. Do takich dyskusji może dojść w przyszłym miesiącu podczas nieformalnego spotkania przedstawicieli OPEC w Algierii. Drugim czynnikiem, który wpływał na ceny ropy naftowej były informację w raporcie Międzynarodowej Agencji Energetycznej. MAE potwierdziło, że w drugiej połowie 2014 roku, rynek będzie zmierzał ku zrównoważeniu, ale proces będzie przebiegał w wolnym tempie ze względu na słabszą dynamikę wzrostu globalnego popytu.
Rys.1 Zmiana cen ropy WTI (Czerwiec-Sierpień 2016)
Istotną wiadomością dla rynku były dane dotyczące zapasów ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych. Amerykański Departament Energii podał, że minionym tygodniu zapasy spadły o 2,5 mln baryłek, co było dla inwestorów zaskoczeniem, gdyż spodziewali się delikatnej zwyżki.
Pojawiające się nieoficjalne informacje na temat zwiększenia przez Arabię Saudyjską zwiększenia produkcji ropy naftowej w bieżącym miesiącu mogą wpłynąć w znacznym sposób na fluktuację cen. W czerwcu średnie wydobycie w kraju wyniosło 10,55 mln baryłek dziennie, w lipcu wzrosło do 10,67 mln baryłek dziennie, a według agencji Reuters w sierpniu poziom ma zostać przekroczony do wartości 10,8-10,9 mln baryłek dziennie.
Według ekspertów w najbliższych dniach cena ropy naftowej może się obniżyć. Pierwszymi sygnałami potwierdzającym możliwość spadku cen są przymiarki Iranu do zwiększenia eksportu surowca oraz stabilizacja sytuacji w Nigerii, gdzie rebelianci chcą zakończyć ataki zbrojne, do momentu zakończenia rozmów z rządem, co będzie oznaczać, że na rynku może być więcej nigeryjskiej ropy.
[1] http://biznesalert.pl/sierakowska-zapowiedzi-zwiekszonej-produkcji-ropy-naftowej-iranie/
[2] http://biznesalert.pl/sierakowska-niewielki-wzrost-importu-ropy-naftowej-chin/
[3] http://biznesalert.pl/sierakowska-nigeria-wierzy-solidarne-zamrozenie-poziomu-wydobycia-ropy/